reklama
z dzis: Maja zasypia, ja siedze obok, w tle kolysanki utulanki, akurat leci byl sobie krol byl sobie paz itd. Bylam przeknana, ze Maja juz przysnela, a tu nagle Maja zaczyna dopowiadac ostatnie slowa: byla sobie babajaga miala chatke z masla a w techatce same dziwy pstttt iskierka zgasla
dusilam sie ze smiechu;-)
dusilam sie ze smiechu;-)
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Super! Mój dalej wyśpiewuje " huhu-ha.... zła!"
Dziś mnie po południu i wieczorem nie było ( a ostatnio M. go kąpie i robi mleczko, myją zęby a ja mu czyta i go usypiam) i przed snem przyniósł Michałowi książkę Peppę " MOja mama" i mówił żałośnie " mama, mama..."
Tęsknił
Dziś mnie po południu i wieczorem nie było ( a ostatnio M. go kąpie i robi mleczko, myją zęby a ja mu czyta i go usypiam) i przed snem przyniósł Michałowi książkę Peppę " MOja mama" i mówił żałośnie " mama, mama..."
Tęsknił
wczoraj Maja wstala b. rano, tzn o 7. Poszla po nia moja Mama, wziela do siebie i mowi:Maja polezymy jeszcze chwilke. Dzis sytuacja sie powtorzyls-Maja sie obudzila, siadla na swoim lozku i wola:Babusia! Mama przyszla, wziela ja na rece a Maja pytaolezimy?
myslalam ze padne jak Mama mi opowiadala
myslalam ze padne jak Mama mi opowiadala
traschka
Mama Marysi
opowiastkę dedykuję forever
rysujemy z Marysią na karteczce. Marysia bierze po kolei każdą kredkę i wyżywa się kolorami na papierze. W końcu bierze do ręki różową, z rozmachem rysuje kilka wielkich kresek, nagle przeryw i krzyczy "NIE NIE NIE". Pytam "co się stało Marysiu, nie lubisz różowego koloru?" a Marysia na to 'BLEEEE"
Żeby była jasność - nie było u nas żadnej rozmowy na temat różowego koloru, a sama Marysia ma sporo ubranek w tym kolorze...
rysujemy z Marysią na karteczce. Marysia bierze po kolei każdą kredkę i wyżywa się kolorami na papierze. W końcu bierze do ręki różową, z rozmachem rysuje kilka wielkich kresek, nagle przeryw i krzyczy "NIE NIE NIE". Pytam "co się stało Marysiu, nie lubisz różowego koloru?" a Marysia na to 'BLEEEE"
Żeby była jasność - nie było u nas żadnej rozmowy na temat różowego koloru, a sama Marysia ma sporo ubranek w tym kolorze...
benio ochrzaniony bo wspinał się na taboret i bawił się czajnikiem, zeskoczył..w biegu wziął komórkę, poleciał do pokoju trzaskając drzwiami i krzyczy do komórki żałośnie i ze złością: BABAA !! BABA!!
a po złobku pytam się go co pani do niego dziś mówiła fajnego a on: ba ba de de bebe dziś
a po złobku pytam się go co pani do niego dziś mówiła fajnego a on: ba ba de de bebe dziś
Maja dalej zafascynowana Murzynkiem Bambo. Wczoraj A. miak t-shirt z jakimis czarnoskorymi sportowcami, Maja podbiega do A., pokazuje na t-shirt i mowi: Bambo!
Na co A. do mnie: Zaczelo sie;-) Wsadza nas za to
ironia to Benio ma obronce! Nie ma jak babcia, co?
Na co A. do mnie: Zaczelo sie;-) Wsadza nas za to
ironia to Benio ma obronce! Nie ma jak babcia, co?
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Niezłe powiastki .... Ucałowania dla Marysi ;-), Benio wie kto jest wyższą instancją a Maja niepoprawna politycznie...
reklama
Podziel się: