reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

reklama
Dzięki Patrycja spróbuję.
Mam pytanko do mam obcykanych w alergii czy katar w nocy może być objawem nietolerancji jakiegoś pokarmu, bo Kubuś dostał wczoraj koktajl z jogurtem z Menu smakosza i kleik kukurydziany i w nocy nos był cały zaflukany, a w dzień spokuj. A gdzieś mi się obiło o uszy że katar też może być sygnałem że coś nie halo. pozatym moja laryngolog jak widzi Kubę to zawsze pyta czy nie jest alergikiem "bo ma takie oczy alergiczne" a pediatra mówi że wszystko OK i już sama nie wiem co się dzieje :baffled:
 
sumka katar owszem może być objawem alergii ale wziewnej nie pokarmowej. Ten katarek to pewnie zbieg okolicznościi, może za suche powietrze????
 
Co do owoców to Zośka je wszystkie jakie tylko kupimy . Ona też była taki tadek niejadek i tylko mietoliła mojego cycucha:-) , no ale i na nią przyszła pora.Kaszki wszelkiego rodzaju odpadają ,mleka modyfikowane też . ale wszelkie owocew ; kiwi, mandarynki, nektarynki, jabłka, banany, granaty, cytryne, pomarańcze je i to najlepiej jak jej dam w całości a nie zmiksowane bo wtedy ma wiecej zabawy no ale niewiele zje tylko possa sobie. Na początku bałam się troszke "nowości" ale teraz wiem że niepotrzebnie. Kupka jest, wysypek zadnych nie ma więc jest ok.
Swoją drogą teraz jest bardzo ciekawa nowych smaków i o wiele chetniej je przróżne zupki i owocowe paćki :-) . No ale cycek i tak wiedzieprym nad resztą :-) ;-) .
 
dzięki Stokrotki:-)
będziemy próbować, bo też się bałam wysypek, wszyscy tak straszą cytrusami, że sama bałam się ich jeśc.:tak: kaszki , mleczka i zupki w ogóle jej nie smakują jedynie jabłka z bananami jadła
ogórka kiszonego dawałam- nie smakował, ale spróbujemy jeszcze raz może smak jej się wyrobi
 
reklama
Irmaa a spróbuj tak jak ja .Posadz Zośke i połóż przed nią dużo różnych owoców i warzyw i niech się nimi bawi , smakuje . A ty obserwuj co najchetniej chwyta i wkłada do buźki .

U nasz kiszone ogórasy też są hitem nad hitami ;-)
 
Do góry