reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja daje Milupe...I wlasnie chcialam Was zapytac czy w polse tez jest...(?) bo kilka razy patrzylam i nie widzialam...
Dziewczyny, efekt kaszkowy taki sobie. Fakt, że obudził się później niż ostatnio, ale on nie ma bardzo regularnych godzin nocnej pobudki. Ale efekt nie musi być widoczny od zaraz. Zobaczymy co będzie za kilka dni. Zamierzam na razie trwać przy eksperymencie.
Mamoot, dzieki za relację!
Basia, wiesz, że dopiero po Twojej informacji zobaczyłam, że na szpinaku z ziemniakami Hippa jest mleko pełne??? Normalnie wziełam za pewnik, że jak ciś jest od 4 miesięcy to tak jest - Miki dostał jak skonczył 5 miesięcy i na szczęście tego nie odchorował (a jadł kilka razy) ale dzis wstrzymałam ręke przed wsadzeniem do koszyka... Dzieki za cenne informacje!
Basia, wiesz, że dopiero po Twojej informacji zobaczyłam, że na szpinaku z ziemniakami Hippa jest mleko pełne??? Normalnie wziełam za pewnik, że jak ciś jest od 4 miesięcy to tak jest - Miki dostał jak skonczył 5 miesięcy i na szczęście tego nie odchorował (a jadł kilka razy) ale dzis wstrzymałam ręke przed wsadzeniem do koszyka... Dzieki za cenne informacje!
dzięki Basiu to już z biszkoptami narazie pofolgujemy
a banany Oliwka wcina w najlepsze ale nie zauważyłam dzieki bogu zadnych zmian w kupce,a wiec mam tez nadzieje ze nie zaszkodza, dziś zjadła prawie całego
a banany Oliwka wcina w najlepsze ale nie zauważyłam dzieki bogu zadnych zmian w kupce,a wiec mam tez nadzieje ze nie zaszkodza, dziś zjadła prawie całego
reklama
Kasia Kucińska
Majowa Czerwcówka '06 :)
A u nas nowości :-) od kilku dni daję Martusi tarte jabłko z bananem rozgniecionym widelcem- wcina aż miło patrzeć :-)
Od czwartku byłyśmy u mojej mamy (dlatego tu nie zaglądałam- bo nie mają netu) i małe rewolucje żywieniowe. Martusia z dzikim apetytem jadła rosół z piersią z kurczaka- rosół normalny, taki jak sami jedliśmy, zmiksowałam mięsko z marchewką, wlałam rosołu tak żeby wyszła dość gęsta papka, smakowało jej szaleńczo. No i mama popukała się w głowę, jak powiedziałam, że nie daję Martuni normalnego mleka- powiedziała, że skoro piłam dużo mleka jak ją karmiłam, i nic jej nie było, w rodzinie nie ma skłonności do alergii, to mogę spokojnie spróbować dać jej rozcieńczone mleko i jak będzie OK to dawać ze 2-3 razy w tygodniu- więc dziś na śniadanie dostała bułeczkę zaparzoną mlekiem- jadła z apetytem, jak na razie skutków ubocznych nie widać i mam nadzieję, że się nie pojawią :-) tfu tfu
Od czwartku byłyśmy u mojej mamy (dlatego tu nie zaglądałam- bo nie mają netu) i małe rewolucje żywieniowe. Martusia z dzikim apetytem jadła rosół z piersią z kurczaka- rosół normalny, taki jak sami jedliśmy, zmiksowałam mięsko z marchewką, wlałam rosołu tak żeby wyszła dość gęsta papka, smakowało jej szaleńczo. No i mama popukała się w głowę, jak powiedziałam, że nie daję Martuni normalnego mleka- powiedziała, że skoro piłam dużo mleka jak ją karmiłam, i nic jej nie było, w rodzinie nie ma skłonności do alergii, to mogę spokojnie spróbować dać jej rozcieńczone mleko i jak będzie OK to dawać ze 2-3 razy w tygodniu- więc dziś na śniadanie dostała bułeczkę zaparzoną mlekiem- jadła z apetytem, jak na razie skutków ubocznych nie widać i mam nadzieję, że się nie pojawią :-) tfu tfu
Podziel się: