reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Coś ciekawego do powiedzenia mam ... ;-)

reklama
Olek narazie mało mówi, większość po swojemu ale mam nadzieje że w końcu zacznie mówić

Ewula no to teraz naprawde musicie uwazac na słowa
 
oj ewula - ladny przyklad dziecku dajecie :-p:-p:-p
Przekichane masz z tym powtarzajacym Rafalkiem :-D
Ja poki co mam spokoj - Jas jakos nie zalapuje od razu slow - trzeb zazwyczaj po kilka razy powtarzac. Pewnie jakbym powiedziala "dupa, dupa, dupa. Jasiu - powiedz dupa" to moze by powtorzyl :-D
Ale nie zamierzam probowac :-D
to powiedz PUPA;-):-D

no to Rafcio daje czadu:szok:
 
uuuuuuuuuuuuuuu no rafcio nam się rozkrecil:-D ciezki temat wlasnie z tym podlapywaniem przeklenstw.

u nas mamy juz kulturke, bo od kilku dni namietnie w uzyciu sa takiez oto slowa:
- aplaplam - przepraszam
- akuje - dziękuję
- adzenia - dowidzenia
- posie - prosze

plus doszly:
- moja mama
- kude - kurde
- kuka - kupa

nie no co tu bede wypisywac. w kazdym razie jest tego masa, wszystko co ktos powie jest powtarzane, doslownie wszystko, oczywiscie max 3 slowa w zdaniu. nawet liczyc do 3 go naumialam. jenen, dła, ćsi, ale to juz dawno ino zapomnialam.
 
Rafciowi też się czasem zdarzy "liczyć: Jak wchodzi z M. po schodach to liczą schodki, jest ich 14 i czasem Rafciowi zdarzy się wyprzedzić w tym liczeniu tatusia.

Zaczyna też składac zdania, dziś gadał do słuchawki tel " babcia .........pyjejaj......... do Wafałka" znaczy przyjeżdżaj do Rafałka.

I ostatnio hitem jest "Boga..... bój" jak coś przeskrobie.
 
a moje dziecko nadal nic :-( tylko całymi dniami po swojemu albo mama, tata, tata, mama, mata i tak potrafi dłuuuuuugo. martwi mnie to, że wogóle nic nie chce mówić.
 
Gosia - nie martw sie bo na 100% ruszy z mowa i to niedlugo.
Ja tez w tym watku nic nie pisze bo w porownaniu z innymi to Jancio jakas niemowa jest :-D

no ale nauczyl sie mowic wreszcie "auto" (zamiast odwiecznego "brum, brm"
no i czesciej juz zamiast "bam" (pilka" mowi "tuta" co niby ma ta pilke oznaczac :-D

A tak to zadnych spektalularnych osiagniec lingwistycznych...

Z czasownikow to tylko "stoj" i "wstan" - mowie mu to codziennie jak siedzi w wannie i chce zeby wstal zeby go umyc :-D
 
reklama
Mysz my nadal jesteśmy na etapie brum brum, a jeśli chodzi o liczenie, to najbardziej podoba mu się dziesięć (sięć), no a z powtarzaniem jest różnie, ogólnie małomówny póki co jest.
 
Do góry