reklama
u nas też colę małej podałam bo pani pediatra mówiła że pomoże ale na zatwardzenie nie na biegunke. no niby pomogło ale i mała poznała smak, niestety przypadł jej do gustu,dlatego nawet nie kupujemy coli bo pewnie chciałaby pić. na szczęscie ulubiony napój to woda z sokiem malinowym, gazowana woda też jej smakuje daję jej troszkę jak juz marudzi że my pijemy dobre soki a ona nie.
Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
mieszkam w kraju w ktorym do picia podaje sie wode i mleko,do obiadu ewentualnie soki,wiec cola i inne gazowane nie goszcza u nas w domu
co innego jak sa swieta,tutaj tradycja na swieta Bozego Narodzenia jest dla dzieci swiateczny gazowany napoj-zwykla oranzada,dostepna tylko w okresie swiatecznym,wiec kupujemy i pijemy,bo jest pycha
co do coli,czasami w domu mamy,ale od swieta,bo z mezem lubimy whisky z cola i czasami jak mamy chec to sobie drinka na dobranoc wypijemy
dzieci jak widza cole to chca,ale nie dajemy,ewentualnie odrobinke do posmakowania,ale tlumaczymy,ze cola nie zdrowa,ze jest nie dla dzieci i dzieci to rozumieja
straszne uzaleznic od coli tak male dziecko to cofeina,masa cukru i ful chemii...cola jest dobra na rdze i odkrecanie srubek ;-)
co innego jak sa swieta,tutaj tradycja na swieta Bozego Narodzenia jest dla dzieci swiateczny gazowany napoj-zwykla oranzada,dostepna tylko w okresie swiatecznym,wiec kupujemy i pijemy,bo jest pycha
co do coli,czasami w domu mamy,ale od swieta,bo z mezem lubimy whisky z cola i czasami jak mamy chec to sobie drinka na dobranoc wypijemy
dzieci jak widza cole to chca,ale nie dajemy,ewentualnie odrobinke do posmakowania,ale tlumaczymy,ze cola nie zdrowa,ze jest nie dla dzieci i dzieci to rozumieja
straszne uzaleznic od coli tak male dziecko to cofeina,masa cukru i ful chemii...cola jest dobra na rdze i odkrecanie srubek ;-)
Ciocia_klocia
Zaciekawiona BB
Cola jest uzależniająca, nie powinno się jej podawać dziecku. Moje się czasem, przy jakiejś okazji, napiją i niezmiernie im smakuje, przez co potem muszę wysłuchiwać "mama, ja kce koliii", ale mówię, że nie i daje herbatkę. Sama staram się coli nie pijać, bo nie jest to zdrowy napój. Poza tym, ciężko sprzedawać dziecku swoje wartości, które są wartościami tylko w mowie, a nie czynie.
Moja Nici za colę dała by się ogolić na łyso...jak jest mega chora i nie chce pić to niestety kupuję 2litry coca-coli i daję Jej pić żeby się nie odwodniła,a że choruje poważnie raz na rok to wtedy pije...a tak to herbatka granulowana,albo soki ;-)
No ja tez jestem przeciwna i cola mój wróg. Ale nie tylko cola - większość popularnych napojów. Z 3 powodów: cukier, gaz, te wszystkie dziwne składniki i konserwanty. Moje dzieciaki to alergiki, wiec przyzwyczajone, ze nie mogą jeść wszystkiego co stoi na stole i grzecznie piją wodę lub soki. Wychodzę z założenia, że póki ich organizmy są młode i rozwijają się, nie ma co ich obciążać wynalazkami typu cola.
K
kosek
Gość
Lena raz napiła się coli. Nie pijemy prawie wogóle gazowanych. Córka pija sok z wodą i wodę niegazowaną.
Coli mąż używa do czyszczenia rur i śrub.:-)
Coli mąż używa do czyszczenia rur i śrub.:-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 19 tys
Podziel się: