reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

wiecie co jak się prosi o pełnomocnika i odmówią może warto spróbować aby dali odpowiedz na piśmie dla czego odmawiają a potem się od niej odwołać???? a jak devil pisał że drzemał na sprawie to poprosić o zmianę pełnomocnika albo napisać skargę ale to już chyba dla chcących iść na wojnę a nie na bitwę ;-)
iwona-33 ten ojciec mojego dziecka też jest kombinator, nie podejmie pracy dopóki nie będzie zasądzonych alimentów a potem jak podejmie to i tak na czarno, że oni mogą patrzeć w lustro????????
mama_blondyneczki to trzymam kciuki napisz jak było ja 24 do sądu :-(
Rosi79 ja też mam takiego brata i jak byłam pod kreską myślałam że pomoże ale wiecej życzliwości spotyka mnie od znajomych niż własnej rodziny i sama sobie dałam radę, chyba niestety jak mam na kogoś liczyć to na siebie :-)

i ja też dopuszczam do siebie myśl o wyjeżdzi .... ja się pracy nie boję wszystkim już chyba byłam jak ta kobieta pracująca z 40-latka oby mój syn miał godny start w dorosłość :-)
The_devil jestesmy z Ciebie dumne że się usamodzielniasz:-D
gosiek-28 witaj ale jesteś z mężem kochasz go? jeśli tak może warto dać sobie szansę i pokochać Londyn, moja kuzynka 3 razy próbowała zaaklimatyzować w Londynie i teraz nie żałuje

ojciec mojgo syna rozwalił mi samochód przed odejściem, ciągle wychodzą jakieś kwiatki w nim i teraz zimówki nie pasowały i wymyślili że powinnam coś tam wymienić za bagatela 1000 zł, ale chłop w warsztacie się zlitował poszukał mi większych zimówek (dałam tylko 150 zł ze zmianą) aby do wiosny doturlać a na wiosnę sprzedaję w cholerę samochód i kupię coś malutkiego bo ceny benzyny mnie zabijają a do pracy muszę samochodem jeżdzić bo nic nie dojeżdża na te pola :angry: a jak nie będzie pracy do do devila pojadę :-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Jaimis,całe życie ON nie bedzie pracowal na czarno.Logika powinna mu to wskazac,bez emerytury na stare lata?po to tylko by nie placic na wlasne dziecko?????
Zrobi sobie na złośc a nie tobie.

Moze z czasem doczekasz sie sprawiedliwosci.I życze ci tego.
 
mamablondyneczki moim zdaniem w sądzie nie będzie miło tym bardziej że tatuś napisał odpowiedż na pozew i się nie zgadza na kwote, której ty chcesz.
czyli jak się nie zgadza to on zrobi z siebie biednego schorowanego bezrobotnego utrudzonego człowieczka. a w twoim kierunku padną pytania o każdą złotówkę, a dlaczego tyle, a nie można kupić taniej, a bez tego też dziecko by sie obeszło itp
ja też myślałam ze skoro sie nie interesuje to bedzie placil bez gadania. jak ja naiwnie sądziłam że w sądzie spotka mnie SPRAWIEDLIWOŚĆ, teraz wiem że do sądu idzie sie po wyrok a nie po sprawiedliwośc

wygra sprytniejszy, zaradniejszy, kto ma lepszą gadkę

chyba tylko nieliczne są przypadki tzw ugody sądowej, zazwyczaj to są niestety pranie brudów.
 
jaimis zawsze odmowe dostaje sie na pismie, mozna sie nawet odwolac od tego...

a u devila to my sie chyba wkoncu wszystkie spotkamy:)

mamablondyneczki anowi ma racje, jak tatus waczy to utrudni wszystko... niestety
ja ogolnie nie lubilam tego tluamczenia sie z kazdego grosza... dla mnie chore, bo wkoncu w miesiacu rozne potrzeby wyskakuja.

eh, mi sie nawet nie chce myslec ze kiedy bym podwyzszala...
 
Rosi79 on akurat zasze będzie na czarno pracował bo ma rentę i nigdy nie wykaże że więcej zarabia bo rentę by stracił :-)
ollka22 i co napisali w odmowie? że jesteś zaradna i sobie dasz radę bez naciągania państwa na koszty?:-D

oj jak dziś nie mam zapału do pracy siedzę po godzinach ale te siedzenie takie bez owocne.... chyba czas się zbierać tym bardziej że nie chcą mi wypisać recepty na telefon i jeszcze muszę po receptę jechać na misiowe żelazo, a wczoraj ostatnią porcję wylał całą bo nie zdążyłam przed jego łapskami uskoczyć, a w weekend byłam na mini zakupach małe rękawiczki 25 zł, rajstopki 15 powaliło ich!!!! ale za to rękawiczki ma śliczne pod kolor kombinezonu to nic że miały na metce dziewczęce ;-)
 
u mnie było tak. mój pozew, tatusia odpowiedz na pozew. pierwsza rozprawa tatuś sobie nie przyszedł. ale że on odpowiedział na pozew to nie można było np dać wyroku zaocznego.
na tej pierwszej rozprawie dali zabezpieczenie alimentów.
on się odwołał, wszystkie papiery poszły w żółwim tempie do okręgowego, tam się nie spieszyli. tatuś czegoś tam nie dostarczył (wg mnie specjlanie) i dostarczył w ostatnim możliwym dniu.

czyli kombinował, póżniej rozprawa w okręgowym, potem papiery spowrotem do rejonowego

potem termin rozprawy. rozprawa, termin badań dna, tatus nie wplaca kasy.
kolejna rozprawa, znów termin badań dna, badania dna, oczywiscie krótko to nie trwało.
wyniki, termin rozprawy
u mnie to trwało od grudnia 2009 do lipca 2010. i te sprawy były w sądzie w bieszczadzkiej mieścinie. jakby to była np wawa to trwałoby to pewnie jeszcze dłużej
tatuś bronił sie przeciągał jak mógł. i myślicie ze cos mu zrobili. oczywiscie nie
jeszcze od sedziego uslyszalam (bo powiedziałam ze on to specjalnie robi) psze pani, jak pani tyle czekala to jak pani jeszcze poczeka to sie nic nie stanie


mój ex też nigdy nie pojdzie do legalnej roboty. płaci sobie krus, i robi w niemczech w polu a kasy ma.

mój się bronił że chory i nie może robić. tyle że ja wiedziałam gdzie i ukogo w niemczech robi i miałam na to dowody.
miałam dowody ile on tam zarabia. ale dla sedziego to nie było istotne, powiedział do mnie: psze pani my w polsce jestesmy i to pani wystarczy. a jak sie postara pani to jeszcze pani zostanie
myslalam ze mnie trafi....
sedzia zarabia ciezkie pieniadze to pewnie nawet niewie co i ile kosztuje
 
Ostatnia edycja:
Rosi79 on akurat zasze będzie na czarno pracował bo ma rentę i nigdy nie wykaże że więcej zarabia bo rentę by stracił :-)
ollka22 i co napisali w odmowie? że jesteś zaradna i sobie dasz radę bez naciągania państwa na koszty?:-D

oj jak dziś nie mam zapału do pracy siedzę po godzinach ale te siedzenie takie bez owocne.... chyba czas się zbierać tym bardziej że nie chcą mi wypisać recepty na telefon i jeszcze muszę po receptę jechać na misiowe żelazo, a wczoraj ostatnią porcję wylał całą bo nie zdążyłam przed jego łapskami uskoczyć, a w weekend byłam na mini zakupach małe rękawiczki 25 zł, rajstopki 15 powaliło ich!!!! ale za to rękawiczki ma śliczne pod kolor kombinezonu to nic że miały na metce dziewczęce ;-)


Ooooooo skurczybyk.Podłośc!

Ja tam swojej kupuje wsio używane:rofl2:poczynajac od ubranek a konczac na butkach i rekawiczkach i czapkach.
Ostatnio kryzys mnie dopadl ze corci funduje kurtki i kiecki itp za 1 zł:crazy:juz te po 5 zl to dla mnie za drogo.Ech.......

A co do tych adwokatow,moze kasy żaluja?????bo u mnie napisala mi pozew adwokatka prywatnie i wniosek o adwokata z urzedu i przyznali.Musialam tylko wypelnic papierkow mnostwo czy posiadam jakies majatki i oszczednosci.A ze nic nie mam to przyznali i to migiem.Tak że na kolejna rozprawe mialam juz swoja papuge.Dziwolag jakis ale zawsze byl i pewnie bez niego to by mi przyznali tyle ile tatulek proponowal.
Teraz chce go zapytac czy podpisze zgode o paszport dla corki az sie boje.Kilka dni po rozprawie dogadywalam sie w tej kwesti z nim ale zdanie zmienil.Teraz sie boje ze jak uslyszy ze cche małą zabrac za granice to kase mam i wniesie o obnizenie alimentow.Tymbardziej ze taka jedna fladra(nasza wspolna znajoma) zapowiedziala mi ze przyczyni sie do tego zeby mi obnizyli ze mam za duzo:crazy:
I nie wiem czym uargumentowac mu fakt checi posiadania paszportu.Bo ja na powaznie mysle o wyjeździe z dzieckiem na zarobiek.Niestety z samych alimentow nie jestem w stanie wyzyc,pochlaniaja cale koszty mieszkania a na jedzonko i inne rzeczy nie ma juz:-(
 
Rosi ja tez mam rodzine w Anglii i Irlandii, ale o pomoc poprosilem zupelnie obcych ludzi. Tak nieraz lepiej. Wiec rodzina nawet nie wie, ze tu jestem. Wiec jeśli myslisz a Anglii, to unikaj rodziny. Jak to ktos niedawno tu napisal - funty znieniają ludzi, a ja dodam, że przede wszystkim zmieniają rodzinę.
Marta odpisalem Ci. To trudna decyzja. Ale jestem poukładany i trzymam sie swoich słów. Jeszcze kiedyś podziekujesz mi na forum :)
mama_blondyneczki - nie uogulniajmy. Ty mozesz miec zupelnie inaczej niz my. Wszystko moze ulozyc sie po Twojej mysli.
Daletego zachecam Cie do opisania tutaj Twojego przypadku, bo zbieramy tu doświadczenia.

Wtrace jeszcze swoje przemyslenia dotyczace almentów. żenujące jak oni walczą, o kazdą złotówkę, o każdego centa.
Nie darzę szacunkiem nikogo kto porzucil wlasne dziecko, ale tylko z szacunku do Was nie napiszę co bym z takimi robil ...

Zostawiam Was z wlanymi przemyśleniami i zachęcam do oglądniecia teledysku, w którym także Devil i jego syn mają swoje miejsce wśród kochających rodziców skrzywdzonych dzieci.
 
dobry wieczor.powiem wam,czasami warto zaryzykowac,wyjazd.wiadomo trudniej kiedy jest sie odpowiedzialnym jeszcze za kogos-za dzieci.no i nie mozna przyjechac golym ,bez zadnej kasy. jesli niemasz wsparcia ,jakiegokolwiek ,jest trudno.jezyk,calkiem inny,mentalnos ludzi ,inna.Ale warto jesli to ma poprawic byt dzieciaczkom.
Devil-mozesz sie starac o chb na malego jesli nie mieszka z toba, To strasznie dlugo trwa ,przyznanie zasilku. u mnie 26 tyg.pomimo ze mala sie tutaj urodzila ,sprawdzalja nawet ,czy nie pobieralm zasilku rodzinnego w polsce na nia...A home office wyrabiasz?to bardzo wazny dok.
Jaimis-renta przeciez tez nie jest przyznawana dozywotnie.Ja tez licze ,ze tatus w koncu, znajdzie prace ,bedzie musial ,bo ile wkoncu mozna szukac roboty?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam i ja. Okazało się że mąż po dwóch miesiącach ślubu i 14 tyg ciąży nie chce już mnie ani dziecka.
Więc czeka mnie to co wy już macie za sobą lub jesteście w trakcie.
Szkoda, że ja nie mam dokąd jechać, nie zastanawiałabym sie nawet minuty.
Jutro czeka mnie wizyta w pomocy społecznej, ubiegam się o miejsce w domu samotnej matki.
A później rozwód, alimenty. Na dzień dzisiejszy nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzę?
Nie mam pieniędzy, pracy, kąta do mieszkania.
 
Do góry