reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

dzien dobry
pilociku gdzie zagorze jest to ja wiem doskonale... wkoncu chcac czy nie moje dziecko ma tam korzenie ze tak powiem...
fatycznie moze warto poczekac ze zmiana szkoly do wrzesnia ianczej moga was czekac dosc duze wydatki.
a z arusiem napewno bedzie ok... czasem tak jest ze trzeba sie nabiegac po przychodniach.

moje dziecia na szczescie juz dzis wprzedszkolu, ale po obiedzie wraca dod omku i jedziemy na spotkanie z mikolajem do czeladzi:)

chlopca napewno sie podoba ze meiszkacie teraz sami, fajnie:) a szkola tak blisko od wrzesnai to super... :)

a widzialam fotki, chlopcy sa juz duzi... aj to pamietam jak pisales z nami to arus byl malutki:)
 
reklama
Aruś miał w tedy 2 i pół roczku a teraz w zerówce już wymiata hehe. Jak ten czas leci dla nas rodziców normalnie masakra :szok:. A z tą szkołą to prawda, musiałbym kupować ponownie książki. Oliwka też już duża kobietka jest :-). Cieszę się że u was jest ok. To dziś Oliwka będzie siedziała na kolanach u mikołaja, normalnie szczęściara ja też chcę tak :-p Ja wczoraj byłem w Dąbrowie Górniczej z chłopakami u mikołaja ale mnie mikołaj na kolana nie chciał wziąć :)
 
pilociku to ty chyba grzeczny nie byles w tym roku... oj nieladnie....


ja wlasnei tak sadzilam ze on juz do zerowki chodzi... jejku jak ten czas leci...
po zdjeciach chlopakow widac jak urosli:)) tutaj amsz malutkich wiec moze czas zmienic:)

ja uciekam, pewnei ebde wiecozrem
poki co czeka mnie fryzjer i jakies zakupy

milego dnia:)
 
Ostatnia edycja:
Olu - Mieszkamy nadal w Sosnowcu, tyle że na innej dzielnicy. Dokładnie w dzielnicy Juliusz i to bardzo fajna, miła i spokojna okolica jest. Za oknem mamy szkołę tak więc wywiadówki przez balkon mogę obserwować :laugh2:. Ale na razie chłopaków wożę do szkoły na zagórze to jakieś 10 km ale myślę by od półrocza ich przepisać ale nie wiem też czy nie poczekać z tym do września bo tam na Zagórzu mają inne książki a to może być problem. A co tam u Oliwki?;-).

Mozi - A będę zakłócał, oj będę :-p. Synowie bardzo zadowoleni że w końcu są tylko ze mną, teraz to nawet nie chcą jeździć do babci wogóle. Teraz też mam troszkę załatwiania z Arkiem, najmłodszym z nas neurolog, laryngolog i jeszcze czeka nas wycinanie trzeciego migdałka bo bardzo mu przeszkadza w oddychaniu podczas snu. Ale będzie dobrze bo w końcu my to odważni jesteśmy :rofl2:.
PIRRLLOTT moja kolezanka dawala jakis lek na obkurczebie migdalkow u jednego i drugiego synka i nie byla potrzebny zabieg,polecila tez kolezankce z pracy ta lekarke i przepisala jej ten sam lek i tez migdalki sie zmniejszaja,wiec moge zapytac co to takiego i napisze jutro

a tak niedawno wrocilismy,bo zasiedzielismy sie u rodzicow,a raczej siory,bo rodzice w pracy i zbieram mloda do kalacji i kapieli,uciekam,bo kalacja sie gotuje :)
aha nie wiem czy tylko ja,ale w sygnaturze widze tylko jedno zdjecie i imiona chlopakow,czy tak ma byc???

Ola pokaz sie w nowej fryzurze
 
Wrocilysmyz mikolajek, mala spi. impreza super zorganizowana, dzieci sie swietnie bawily, ogolnie wszyscy zadowoleni:)

wizyta u fryzjera byla, ale moze nie zmienialam frzytuzrki, po prostu mam tak dluga grzywke ze nic na oczy nie widzialam, a ze nie mialam kiedy to nie szlam jej wczesniej obciac.


co do ruchu to faktyczniekiepski, czas na zmiany:))
 
Hej wszystkim :) (chciałam napisać hej dziewczyny :-) )!

Pirrllott - Witaj :). Jestem pełna podziwu jak dajesz sam radę z trójką dzieci i to jescze facet :).

Ola- mnie też czeka wizyta u fryzjera tylko coś nie mam czasu się wybrać :confused:...

Moja mała ma ropne zapalenie ucha środkowego :confused::confused::confused:... Generalnie nei jest najgorzej, myślę że to po ribomunylu lżej to przechodzi... Nasiedziałam się pół niedzieli na pogotowiu, ale wczoraj jak mnie wkurzyła lekarka to przerosło wszelkie granice :wściekła/y:.
Dostałam kartkę informacyjną ze szpitala i z nią poszłam do rodzinnego po L4. Miałyśmy antybiotyk na 10 dni więc wpisane było 2tygodnie leczenia. Oczywiscie nikt mi w recepcji nie wypisał L4 tylko kazały czekać do lekarza gdzie byłam 15 w kolejce :cool2:... Dostałam się wreszcie do gabinetu rozmawiam z lekarką a ona do mnie z tekstem "Ale ja ci nie wypisze 2tygodni leczenia bo ona po tygodniu bedzie zdrowa oddasz ją do przedszkola zapewne a sama się będziesz obijała w domu" i nei wypisała... Nosz kur ręce mi opadły jak można w ogóle tak się zwracać do innego człowieka, gdzie jakaś etyka obycia i zawodowa :no:... Po za tym nie wiem, za tydzień mam ja oddać nie doleczoną do przedszkola i na antybiotykach :confused:.....
Szkoda gadać...
 
dzien dobry
meg nasz pilocik jest mega dzielnym facetem:))

co do fryzjera mi sie udalo, ale wiadomo obciecie grzywki to 10 minut wiec wizyta szybciutka.
my zaczelysmy ribomunyl, ale jeszcze tez konczymy zawiesine, wiec trzymam mala w domu,w cozrja byla w przedszkolu bo mikolaj byl i to na tyle:)

meg sytuacji z lekarzem nie zazdroszcze... powiem szczerze ze ja bym jej nazdala i to solidnie, przeciez dziecka jeszcze tydzien po antyniotyku nie powinno sie puszczac do rpzedszkola.

laryngolog oliwi np teraz uznalze najlepiej by bylo do konca roku miec ja w domu, jej elarka przy chorobie te mowi zeby byla w domu 2-3 tyg, przeciez to dziecko i od razu moze cos nowego zlapac...
 
Wiecznie narzekam na tą przychodnię :no: ale mam rację jest cała masa rzeczy które mnie tam wkurzają. Mieszkam dokładnie 4km pod olsztynem i tą przyuchodnie mam z brzegu miasta ode mnie, chciałam rok temu zmienić ale się powstrzymałam ponieważ mamy sporą przebudowę w mieście i jeden most kolejowy jest zamknięty przez co ode mnie ciężko dostać sie na drugą stronę miasta, dlatego zostałam tutaj, po za tym w mojej miejscowości budują przychodnie może w przeciągu roku będzie otwarta więc chciałam się wstrzymać, ale po wczorajszym już sama nie wiem co z tym zrobić... Tym bardziej że jak siedziałam z dzieckiem w domu i mała nie chorowała to miałam ich gdzieś i nie musiałam tam chodzić a teraz inaczej to wszystko wygląda....

Powiem wam że mała nie chorowała cały listopad i chodziłam do pracy non stop, chyba zdążyłam się za nią stęsknić bo teraz całkiem przyjemnie mi z nią w domu aż jestem mile zaskoczona :-).

W temacie mojego związku - jestem bardzo szczęśliwa - ale już weszliśmy w etap "docierania się" i szczerzę muszę pracować nad sobą bo jestem okropna, a bardzo mi na nim zależy... Do tego już zrezygnował z wyjazdu na pół roku do pracy do niemiec (kontrakt słuzbowy) dla mnie, a teraz dostał propozycję 3miesięcznego stażu w szpitalu w Londynie - dla niego to wielka szansa, za to ja egoistka przeryczałam wczoraj cały wieczór że nie chcę go puszczać....
I nie wiem co mam robić... :no: kocham go i chcę jak najlepiej dla niego więc powinien jechać...
Ech

Do tego sama chciałam się ubiegać o "posadę" kuratora społecznego żeby jak najwięcej zdobywać doświadczenia związanego ze studiami, zaczęłam pytać odpowiednie osoby (w pracy mam przecież policjantów a na studiach osoby pracujące w sądzie) i się dowiedziałam że bez magistra w olsztynie nie przyjmują :no: po mimo tego że prawnie wystarczy wyk. średnie, ale chętnych jest dużo, więc mogę przez najbliższe kilka lat pomarzyć jedynie o tym... Szkoda.

Ola - ja to do fryzjera muszę iść na dłużej, mam długie włosy i bardzo gęste (czyt. za gęste) muszę ściąć górną wartwę bo się zrobiła sianowata, podciąć końcówki i wymodelować górę, całość wycieniować a do tego zastanawiam się nad zmianą koloru na bardziej intensywny niż mój naturalny, zwyczajnie nie mam kiedy iść tym bardziej że w weekend zjazd...

W ogóle mam kolokwium w sobotę, z najważniejszego przedmiotu i to to które najbardziej będzie się liczyło do oceny i trochę sie boję tym bardziej ze w materiale jest cała masa ciężko przyswajalnych rzeczy...:frown:
 
reklama
meg to moja ten rok przedszkolny rozpoczela gorzej niz poprzedni , chociaz teraz nie bylaby chora gdyby nie bezmyslnosc pan przedszkolanek... ale co zrobic...
]chociaz moja ostatniow domu jest dosc grzeczna, wiec luz....


meg super ze ci sie ukalda w zwiazku, etap dicerania sie jest trudny... wuem cos o tym, u nas po kilku miesiacach byl szybki koniec...
meg 3 miesiace to nietak dlugo... sa telefony internet... dacie rade, wkoncu dla niego to duza szansa... moze warto o tym porozmawiac...

co do fryzjera to ja mialam niedawno dosc krotko obcie te ale dobrze, wiec nie scinam bo sie poki co fajnie ukladaja.
a jaki amsz kolor wlosow? na jaki chcesz zmeinic??

co do kolokwium tor zycze powodzenia, pewnie masz teraz sporo nauki.


ja sprztam, w sumie to koncze i czekam az tata rpzyjedzie z przychodni i ze sklepu bo chce postawic kapustke, golabki bede dzis robic.
 
Do góry