A rodzina stoi po mojej stronie
Najgorzej że Kuba teraz przechodzi kryzys i nie wiem jak mam sobie z nim radzić
chyba nie myślałaś że staną po jego stronie
to nie ty zdradziłaś
a z Kubą to moze do psychologa trzeba ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A rodzina stoi po mojej stronie
Najgorzej że Kuba teraz przechodzi kryzys i nie wiem jak mam sobie z nim radzić
Moj syn ma drugiego zabka
Ja dawno dawno temu obracałam się w towarzystwie obcokrajowców bo moje koleżanki miały facetów z Nigerii i oni fajni są - tylko jako koledzy, poznałam ich na tyle, że wiedziałam, że konie można z nimi kraść ale nigdy z żadnym się nie związać. I tak dzięki bogu było w moim przypadku. Widziałam jak traktują moje koleżanki, które z nimi były. Szkoda słów.
wiesz co michael robi podobnie...raz straszy a raz placze i przeprasza po czym potrfi minac doslownie kilka minut i znowu wyzywa.a przy obcych zgrywa takiego spokojnego i probuje pokazac ze to ja nienormalna jestem a on taki grzeczny a ja klamieto mnie chyba najbardziej drazni...
a z tym tel to chce zmienic, tylko mam w mixie i musze skonczyc kurcze umowe najpierw:-(
Moj syn ma drugiego zabka
Czytalam ze zasilek dla samotnej matki to 170 zl.
A ja wlasciwie chyba chce zeby byl nn...zreszta jego nawet chyba nie zmusze do uznania, a 500 km do rejestracji go nie bede ciagnac bo bym sie tylko zdradzila gdzie jestem z dzieckiem...
a to ze glupia bylam....to jest prawda i ja to wiemmialam wszystko a teraz....uwierzylam w te wszystkie pierdoly co mowil w kilka dni...wstyd po prostu wiemja sobie tego nigdy nie wybacze. myslalam ze naleze do myslacych ale od tamtej pory wiem ze cos chyba ze mna jest nie tak. jak mozna bylo mu uwierzyc...i po co?:-(to prawda ze ja wczesciej zadnych murzynow nie znalam.nie wiem co ja sobie wtedy myslalam....milosc jest tak slepa ze az strach:-(bo inaczej tego nie wytlumacze.no ale teraz czekam na Rafalka i mam nadzieje ze jakos sobie damy rade.a z tym moim bylym narzecznym dalej dzwonimy do siebie kilka razy dziennie...moze kiedys jeszcze cos z tego bedzie bo staram sie jak moge, ale wiem ze trudno bedzie mu teraz w cokolwiek uwierzyc:-(po prostu nawaliam na calej linii