Mówi,że żyła z jego tatą w super "stosunkach",aż niektórzy chcieli ich wyswatać. Tyle,że moja Babcia miała już wtedy mężą (mojego Dziadka ),no,a G. tata świergolił do G. mamy,haha. Do tej pory,jak się spotykają na ulicy,to gawędzą ze sobą kupe czasu. Już ja się postaram o to,żeby te spotkania nie odbywały się na ulicy.
ale super :-)
niesamowite są niektóre zbiegi okoliczności