maartuska to jak w bajkach dla dzieci ślemy Ci moc ;-) twarda bądź nie daj sobie. Wiesz ja życzę Ci jak najszybciej tego etapu co ja mam w dup..ie dlaczego odszedł, czym się kierował, co teraz robi i myśli to już nie moja bajka, przychodzi taki "błogi" czas. Ja to mam problem bo młody zaczął przedszkole i więcej nie chodzi niż chodzi i wylądował wczoraj na antybiotyku, a pani doktor tak jak wszyscy w kolo mówili że to normalne jak dziecko bez rodzeństwa zaczyna przedszkole. A twój synuś chodzi do przedszkola?
Mimisamotna no ja ci za wiele nie pomogę bo sama dla syna wywalczyłam śmiesznie niskie dochody, popatrz na wątki o alimentach, ja tylko mogę powiedzieć co kojarzę co dziewczyny pisały że już przed porodem możesz się starać o wyprawkę i żeby się dołożył do badań i leków, jeśli nie pracujesz tylko zajmujesz się dzieckiem to większość kosztów utrzymania on powinien płacić, jeśli nie chcesz sama z tym się zmierzyć możesz wziąć adwokata i w sądzie starać się żeby ojciec opłacił. Możecie sami się dogadać czy zamierza płacić i teraz się dołożyć, jeśli się dogadacie możesz się zabezpieczyć spisaniem tego i podpisaniem przez niego, a nawet chyba to można potwierdzić notarialnie. Będzie dobrze a smutki, strach i załamania to jest normalne
Mimisamotna no ja ci za wiele nie pomogę bo sama dla syna wywalczyłam śmiesznie niskie dochody, popatrz na wątki o alimentach, ja tylko mogę powiedzieć co kojarzę co dziewczyny pisały że już przed porodem możesz się starać o wyprawkę i żeby się dołożył do badań i leków, jeśli nie pracujesz tylko zajmujesz się dzieckiem to większość kosztów utrzymania on powinien płacić, jeśli nie chcesz sama z tym się zmierzyć możesz wziąć adwokata i w sądzie starać się żeby ojciec opłacił. Możecie sami się dogadać czy zamierza płacić i teraz się dołożyć, jeśli się dogadacie możesz się zabezpieczyć spisaniem tego i podpisaniem przez niego, a nawet chyba to można potwierdzić notarialnie. Będzie dobrze a smutki, strach i załamania to jest normalne