reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

hej kochani czy oprócz mnie tu nikt nie zaglada????
więc jestem po sprawie-od rana przeszłam chyba z pięc stanów przedzawałowych. sprawa 5 minut bo uznał pozew. nie zgodziłam sie na obciążenie mnie kosztami i nie mialam okazjii powiedziec ,że nakłamał w odpowiedzi na pozew.
teraz rozwód i po wszystkim.

miłego dnia:*
 
reklama
ja wczoraj zaczęłam pisać ale zostałam brutalnie oderwana :-)
anulaws no to ekspresowo, wiesz wydaje mi się że sędziowie i tak zdają sobie sprawę że często to co w pozwach jest przesadzone, są emocję, niektórzy chcą na siłę się wybielić. Cieszę się że obeszło się bez zawału :laugh2: a jak zdrówko, no ja mam nadzieję że jak od przyszłego tygodnia buchnie wiosna to wszyscy będą narzekać na upały ;-)
 
:)
Mozi -ja chciałam takie alimenty jakie płacił z tym ,ze chciałam mieć to prawnie uregulowane-co na paierze to na papierze jednak ,wiec on sie bez problemów zgodził.drażniłiły mnie tylko brednie jakie powypisywał-jakby zwyczajnie nie mógł uznac pozwu.musiał dodać od siebie jaki to on wspaniały tatuś-kłamczuch.no ale jak pisałam nie miałam okazji o tym powiedzieć.

Zresztą dziewczyny tak jak jestem pyskata tak w tym sadzie jak ten cielak stałam przestraszona ;( sama sobie się dziwiłam. no nie ta osoba heheh

jaimis
ciagle u nas chorobowo;/ zaraz jedziemy do lekarza niech mała przesłucha bo diabli wiedza co jest. niby goraczki juz nie ma ale kaszle okropnie. dzwoniłam we wtorek-podawałam jej co mi lekarka zaleciła ale wolę ja przebadac niz w weekend na pogotowie jechac.Nada jest histeryczką i nie daje sie nikomu dotknac-równiez innemu lekarzowi niz jej Pani doktor dlatego pogotowie mija się z celem-ostatnio tak się darła ,ze lekarz nie był w stanie usłyszec czy wszysko ok w środku;/
a znowu jej lekarke mam 15 km od domu i często (jak nie wyglada nic poważnie ) konsultuje z nia telefonicznie przypadek .

Miłego piateczku -buziaki :-)
 
anulaws a mnie jakoś nie ścięło w sądzi, miałam chęć sędzinie wręcz powiedzieć że mnie nie obchodzi jej zdanie swoje zdanie może mówić koleżankom na piwie a w sądzie ma tylko reprezentować prawo a nie prywatne poglądy. Zaczęła mi rzucać tekstami "bo ja uważam", "według mnie" itp, itd, ale nie chciałam wchodzić w pyskówki do niczego nie prowadzące :-)
No lepiej iść do swojego lekarza jak sprawdzony niech spojrzy przed weekendem bo jak się słyszy co się nieraz dzieje na weekendowych dyżurach to lepiej nie ryzykować ;-) Jak mały był młodszy to bywaliśmy u mnie w mieście na weekendowym dyżurze i nie chce przechwalać ale nikt się nie czepiał że przyszłam w niedzielę, choć się tłumaczyłam że mały się rozchorował w sobotę a w poniedziałek ja do pracy szłam pierwszy dzień. Najgorsze były zastrzyki jak w weekend jeździliśmy miał zapalenie płuc i naprawdę z malutkim dzieckiem normalnie godzinami w kolejce trzeba było stać z dorosłymi. Nikt nie przepuści :no: Ale tam olewka grunt że wygrzebała się bo groził nam szpital :tak:
 
NO to faktycznie sędzine miałaś zajefajna;/ pewnie też by mnie szlak trafił.ale w moim przypadku obyło się bez takich-szybko i po sprawie.rozwód to bedzie maniana;( najlepsze to jak tatus juz po spisaniu protokołu wstał i powiedział ,ze on miał wypadek teraz i ma zwolnienie a pózniej rehabilitacje, bo cos z kregosłupem ma itd.a sędzina tak miło pyta go czy to przeszkadza mu w pracy i czy dostaje normalna pensje (ok 5 tysi) a on ze tak .myślałam że parskne śmiechem-przyjaciół chyba szuka pajac.a zdrugiej strony do 12-go na L4 a dziecko tylko w niedziele widzi,nawet nie wiedziałm ,ze na zwolnieniu jest-a wypadek miał jakis miesiac temu i to nic powaznego. bardzioej kiedrowca ucierpiał.który do pracy normalnie chodzi.
zreszta on przy katarze umierajacy był :-)
U nas nie ma problemu ,ze przyszłas w weekend z dzieckiem na pogotowie ale siedzą tam jak za karę.zero podejścia do dziecka. i dobrze ,ze wczoraj poszłam, bo oprocz tego kaszlu i kataru mała ma lekkie zapalenie ucha -więc dobrze ,ze lekkie bo jakbym poszła na drugi tydzien powiedzmy mogło by juz nie byc lekkie.
Powiem Ci ,ze ja nie wiem co to poważne chorowanie u dziecka wiec współczuje co przeszłaś z małym.mi Monika dopiero w tym roku miała pierwszy raz w zuciu antybiotyk a ma 12 lat ,a Nada dopiero teraz dostała na te uszko.tak to głównie przeziebienia, goraczkowanie z tym związane no i kaszle -katary.i odpukac oby tak dalej:) Pech tylko ze wiecej jest taka przeziębiona niz w przedszkolu-ale ponoć swoje musi odchorowac przez pierwszy rok;(

A przez to ,ze mała chora weekend w domku.tak to satram się chociaz w weekend na chwile wyjśc do kolezanki czy do przyjaciółki pojechać.
No to miłego :*
 
anulaws to macie dobrze co wy jecie? ;-) mały ciagle dostawał antybiotyki taką słabą miał odporność i nie walczył jego organizm, teraz jest lepiej, ale nie chcę zapeszać dziś przejechałabym czarnego kota samobójce który mi się pod koła rzucił :-D:-D:-D:-D Widzę że tatuncio najbardziej wczuwa się w rolę ojca na papierze a życie tak sobie kolejny ideał we własnym mniemaniu :angry: u nas w ogóle olał ostatnio widział małego jak jeszcze nie chodził ale jak zawsze są plusy i minusy miałam robić sprawę o ograniczenie/odebranie praw rodzicielskich ale niechęć do oglądania go jakoś to odsuwa, właściwie już złożyłam nie wszystko dopełniłam, potem jakoś jednego pisma nie mogłam odebrać i w końcu wróciły do mnie dokumenty. A co ma wisieć nie utonie. A ja to nie mam praktycznie znajomych do włocławka wróciłam po latach z nikim nie utrzymywałam kontaktu zaślepiona byłam ojcem mojego dziecka rozluźniłam wszystkie kontakty i tak nie bardzo mam gdzie chodzić ale grunt żeby wiosna i lato przyszły to się będziemy błąkać po placach zabaw. :tak: A ja Ci życzę żebyś już usunęła ten pasek o separacji już nie ma co odliczać czasu od tego co było trzeba patrzeć do przodu na wiosnę ze słońcem ;-)łatwiej. I ja z uszkiem lepiej? A Nadia chodzi od ilu lat do przedszkola? ja mojego chcę wysłać od września ale jak on sobie da radę bez mamy? Dziś w sklepie pierwszy raz się skaleczył nie płakał ale przeżywał czy to się na pewno zagoi i nie chciał dać myć paluszka tragedia ztymi panami i ich chorobami ;-)
 
hej dziewczyny:)
no ja właśnie ostatnio mało zaglądam, bo choróbsko mnie dopadło i jeszcze maly męczy to już nie mam do niczego głowy.
anulaw ja teraz tez niedawno miałam sprawę o alimenty i tez byłam bez adwokata, bo uważam to za przesadne wydawanie kasy. Dużo mi pomogły dziewczyny z forum. U mnie tez poszło gładko, sędzinę miałam spoko, więcej czasu zajęło wypełnianie papierków jak nasze przesłuchanie. A odpowiedź na pozew też w pierwszej chwili mnie wbiła w ziemię, ale teraz sie z tego smieję:-D
Jak Ty to zrobiłaś, że Twoja córa tyle lat nie miała antybiotyku?:szok: Mój 1,5 roku nie skończył a już dwa razy doświadczył tej nieprzyjemności:-( Pierwszy raz w szpitalu i teraz nie dawno. A obstawiam, że niebawem znowu cos załapie, bo wszyscy na około chorzy:-( A jeszcze co do pogotowia, to wolę tam jeździć niż do swojej przychodni:-) Więc co kraj to obyczaj ;-):tak:
 
cześąc dziewczynki :*
nie wiem jak to zrobviłam ,że tyle lat bez antybiotyku sie obyło hehehe.pewnie Nada jakby do przedszkola nie poszła tez nadal by nie miała.Monika do przedszkola praktycznie nie chodziła bo w mojej miejscowości raz było raz nie.
Karmienie piersią też nie ma tu znaczenia.Moke karmiłam do 1,5 roku a Nadii wcale.Udały mi się dzieczyny po prostu heheheh.
Gorzej ze mna - ja wszystko łapie jak dziecko. co miesiac półtora mam angine ,wiecznie zasmarana-szkoda gadac. może to tak ,że ja za nie choruje :)
martttika Pisezsz ,że tez jestes po alimentach ,a o rozwód składasz czy nie musisz :) ??
ja na sama myśl o rozwodzie dostaje refluksu ;/
jaimis ten suwaczek jest po to ,ze po rozwodzie w końcu zaczne normalnie zyc i mam nadzieje ,że uda mi się baranowi ograniczyc władzę rodzicielską.
Nadia do przedszkola chodzi od września ale były miesiace gdzie tylko 5 razy była w przedszkolu a reszte zasmarana więc badz gotowa.
Piszesz jak sobie mały da rade bęz mamusi :) Kochana ja siedziałam w samochodzie i ryczałam 15 minut.była taka akcja ,ze weszłam z nią do przedszkola (w pierwszy dzień) a ona nawrotka i do domu, a prędzej na zebraniu panie mówiły że takie sytuacje sa zawsze i trwaja nawet kilka miesiecy wię dajemy dziecko do sali ,pani je bierze a my wychodzimy nie odwracamy się tylko za drzwi i do domu.Matko co ja przezywałam.chciałam wracac po nia. wdomu miejsca nie mogłam sobie znależć.siedziałam jak durna z telefonem i o 12 pojechałam ja odebrać.nawet obiadu nie zrobiłam.a jak przyjechałam to bawiła się w najlepsze.jescze kilka dni było podobnych i nie powiem ,że teraz tez zdarzaja sie odchyłki gdzie idzie chetnie a nagle jak ma do sali wejśc to jej sie odwidzi ale ja juz tego nie przezywam bo wiem ,że jak ja znikne to jej zaraz przechodzi:) a panie tez spoko -wezma ja zawsze na rece po przytulaja i jest git :)
Co do znajomych to szkoda ,że blizej nie mieszkasz -ja w swojej miejscowosci nie utrzymuje tez z nikim kontaktu bo same plotkarze i kamery w około.przyjaciółka mieszka gdzie indziej wiedzimy sie raz na 2 miechy, druga siedzi w UK inna bliska kolezanka poznana na forum (innym) jest z czestochowy i tak sama jak palec;/

powiedzcie mi cholera dlaczego jem podczas stresu i nerwów-teraz przynajmniej byłabym piekna i szczupła a tak :angry:
miłego dnia kochane.biore sie za pranie bo pogoda ładna to moze mi na dworze poschnie ;):tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
anulaws wszystkie choroby bierzesz na siebie ;-)
no skończcie z choróbskami wiosna przyszła aby już została choć dla mnie tam może iść i lato od razu przyjść ;-) Ja już nie dobrze mi od tych kurtek. Wczoraj jak na dwór wychodziliśmy mały zapytał już czy śnieg stopniał a w sklepie właśnie nie chciał już dać sobie kurtki założyć.
A z tymi lekarzami ja na razie ze swojej jestem zadowolona ale kuzynka zabiera od niej dziecko mówi że przez miesiąc ciągle córka jej chora była i nic z tym nie potrafiła zrobić tak że każdemu tam inaczej się widzi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry