reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
hejka Laski :)
dołączam do Was ...
moj Mąż po 6 latach malzenstwa stwierdzil ze chce rozwod bo za malo mu uczuc dawalam, ostatnio odkrylam ze ma romans z 21 latka z pracy hahah
mamy dwoch synkow
jak sobie poradzilyscie dziewczyny po rozstaniu?
 
czarnula83 aż się "posmarkałam" ze śmiechu za mało uczuć??? Rozumie że młodszy synek ma 8 miesięcy, to nie chodzi o uczucia, co mu daje małolata z pracy? nowe zafascynowanie inny sex i zero obowiązków nie to co przy żonie gdzie trzeba dziećmi się zająć, zakupy, śmieci itp., uwierz że nie chodzi o uczucia. Kolejny facet okazał się dupkiem w stosunku do swojej rodziny, kolejny egoista skupiony głównie na swoim dupsku. Olej dziada, codziennie sobie powtarzaj że nie docenił tego co miał i nie jest wart nawet jeszcze jednej twojej myśli, a ty w UK? Zatroszcz się finansowo o Was nie wiem jak tam to wygląda, nie stawaj mu na drodze kontaktów z dziećmi ale tylko i wyłącznie na twoich warunkach, od dziś najważniejsze jest dla Ciebie aby to tobie było dobrze :tak::tak: a bycie samą jest do dupy czasami ostatnią rzeczą jaką mi się chce to chcieć cokolwiek, sama się martwisz o wszystko ja teraz sama walczę z samochodem, kiedyś dawałam kluczyki tylko i wracał naprawiony, ale da się żyć, a z każdym dniem będzie lepiej, pamiętaj nie ty jesteś winna tej sytuacji to on wybrał wygodniejsze życie. A dzieci dają tyle radości i siły tylko trzeba chcieć :tak:
 
dzien dobry:tak:

czarnulka to twoj maz ma super wytlumaczenie... no ale takich idiotow coraz wiecej....
teraz podsatwa to skupienie sie na sobie i dzieciach, wasze szczescie jest najwazniejsze
 
dziekuje dziewczyny za slowa otuchy
dopiero o romansie sie dowiedzialm kilka dni temu.
fakt klocilismy sie czesto, wczesniej mowil ze za malo uczuc mu daje, mialam to zmienic i mielismy sprobowac od nowa, wyslal mnie do polski na miesiac z dzieciakami i mial odpoczac i zateskic za mna, ale po przyjezdzie do uk myslalam ze da sie to naprawic, aleon nie chcial, siedzial non stop w sypialni i bawil sie komorka, potem po kilku dniach przyszedl i powiedzial ze to koniec. pytalam sie czy kogos ma a on ze nie, no to uwierzylam mu. potem zajrzalam na gg i fejsbuka a tu niespodzianka.
pisza do siebie kochanie kochany, caly czas o sexie pisza i ze beda do konca zycia ze soba.
no jakas masakra
 
Czarnula coraz wiecej takich d.upkow na swiecie, gdzie oni sie sieja???
skup sie na dzieciach i sobie,a nim daj sobie spokoj,bo nie ma kim
wyprowadzil sie?? jak sobie dajesz rade?
 
reklama
Czarnulka to wszystko świeże L pewnie Ciebie za wiele to nie pocieszy, ale oni wszyscy chyba tacy zakłamani. Ojciec mojego dziecka odszedł w sylwestra, miał to wszystko już zaplanowane a jeździł ze mną na zakupy i kupowaliśmy razem szampana J Tak że nie jest wyjątkowe to co Ciebie spotkało ani to nie twoja wina że jemu się znudziła zabawa w rodzinę. A teraz jesteś w UK i co dalej myślałaś już czy jeszcze do Ciebie nie dociera że twoje życie się zmieniło? A dzieci jak zwłaszcza ten starszy?
 
Do góry