reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Hej,ja juz po pracy,zjedlismy troche i musze isc na dzialke pozbierac malinki na sok
ktos chetny do pomocy???dobrze,ze dzis chlodniej troche niz wczoraj

przyszla mi paczka z allegro z ciuchami dla mlodej,wszytko jak w zamowieniu,
choc niektore duze,to dorosnie
 
reklama
olcia kurna wlasnie problem z tym ze niestety moj tel nie chce sie podlaczyc pod kompa i nie wiem dlaczego :baffled: mam inne ktore podlaczam bez problemu ale ten na ktorym jest wszystko nie chce :baffled:

madziunia8 wlasnie na to licze ze moze cos jeszce sie uda na moja kzysc a nie tego buraka :tak:
 
Uwaga chwałę się!:-)
Oli miała dziś badania krwi, była strasznie dzielna, niestety bez płaczu się nie obyło, ale dała ładnie pani rączki kilka sekund i po sprawie. Najbardziej przestraszyła się plasterka ktróry jej przykleiła hee. Wysmarkała nosiła i powiedziała Oli dzielna!jestem z niej ogromnie dumna! No wielkiego problemu z nasiusianiem do woreczki tez nie było, pomarudziła ale jakoś poszło. Gorzej z siusianiem do nocnika :crazy:już straciłam nadzieje...
A tak poza tym idąc do przychodni spotkałyśmy panią babcie- szła po przeciwnej stronie deptaka, udała ze nie widzi i przyśpieszyła krok. :no:Nigdy ich nie zrozumiem, niby kochają ale tylko wtedy jak mają ją wziąć na widzenie, a tak to jest im obca. Już ja im pokarze, gdzie ich miejsce!

raczkowa co się odwecze to nieucieknie. Widocznie tak miało być z tym prawnikiem,może do tego czasu jeszcze coś ci się uda przypomnieć o czym warto by napisać w pozwie.

Inamorate za taka kasę to ty wille z jakuzzi;-) wybudujesz więc nas tu nie czaruj że tylkodom!!:-)
Obiad czas ugotować bo dziecię za raz wstanie. Pa
dzielna córa
a co do babci,chyba taka sama madra jak syneczek, po kims to ma,
co ona ślepa,ze was nie zauwazyla czy uwaza,ze ty masz cos ze wzrokiem???a mala ja zauwazyla?
u mnie to babcia zapomniala totalnie,ze ma wnuczke od rozstania
 
Ostatnia edycja:
madziunia, dzielną masz córę:-)

mozi,u Ciebie chłodniej:confused: u nas można dziś zdechnąć taki zaduch , w tej chwili jest 27 st:tak:
ja mam sok malinowy i dżemy jeszcze z zeszłeorocznych zbiorów:tak:

raczkowa, to pech z tym tel:baffled: nie masz jakiegos informatyka znajomego, może coś na to poradzi:confused:

zrobiłam dzis na obiad cukinię zapiekaną z kuskusem, pomidorami i parmezanem, pycha idę zjeść resztę która została:tak::-p
 
Dziewczyny ja tylko na chwilkę, bo niedawno wróciłam do domu, a jeszcze mam troche roboty:baffled:
U mnie jakaś deprecha:crazy: wszystko przez to, że nie pracuję i coraz mniejsze widzę szanse, ze pójdę do pracy:wściekła/y: Co za kraj?!!!

Trzymajcie się cieplutko :-) :*
 
Marttika to chyba jakas wieksza deprecha wisi w powietrzy, tylko moja nie z powodu pracy,bo ja na szczescie mam
uciekam spac, kurcze nie pamietam kiedy o tej porze,ale ide,troche sie wyspac
milej nocy wszystkim
 
martttika, jeśli mogę pytać, nie masz opieki dla syna, czy o pracę trudno? Jeśli to pierwsze - ja bym pielgrzymowała do wszystkich możliwych żłobków (sama zresztą tak robiłam).
 
reklama
Oj to jakaś plaga z tą deprechą. Ja też w nienajlepszej formie. Ale od dwóch miesięcy pracuję nad idealną maską na twarz i nawet przyjaciele niczego nie zauważają. Nawet usłyszałam, że jakoś odżyłam ostatnio ;-) Nie wiem, czy na dłuższą metę to dobre, ale krótkodystansowo pomocne - rano robisz się na bóstwo, zakłądasz na siebie uśmiech i wypijasz butelkę energii. Widzisz spojrzenia facetów, zazdrosne kobiet, podziw przyjaciół i na tym najniższym poziomie, najbardziej podstawowym, jest całkiem dobrze :tak:

A! Chciałabym uprzedzić, że może nie zawsze mam czas wejść na forum ... ale bywam bardzo płodna tekstowo. Może dlatego, że jestem też straszną gadułą :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry