Aga1108
Po prostu mama
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2007
- Postów
- 2 583
Martyśka przewietrzona, nakarmiona, padła i śpi...2 godziny spokoju, mnie tez przydałaby się jakaś drzemka bo od 23.45 do 2.00 w nocy miałyśmy przerwę, nosek jej się zatykał i nie mogła spać:-(, a dziś od rana śpik po sam pas
raczkowa, mamy coś takiego wspaniałego jak instynkt, jak weźmiesz malucha na ręce to wszystko samo przyjdzie i będziesz wiedziała co robić
jaimis, u mnie nie było tak źle, moja Martysia urodziła się w okresie babyboomu kiedy rodziły kobiety w różnym wieku , wiele starszych od nas a my jesteśmy młode duchem , młode ciałem;-); kazde dziecko prechodzi przez okres pobijnej głowy Martyśka tak do 1,5 roku ciągle miała sińce na czole, bo jak już walnęła gdzieś to akurat głową
inamorate, ja karmiłam 5,5 m-c choć zamierzałam do roku, ale moje dziecko samo powiedziało dość, a jak miała 9 mc to wogóle odrzuciła mleko, jadała jedynie kaszki na mleku i jogurty oraz serki (nawiasem mówiąc od danonków dostała paskudnego odparzenia, które leczyłam przeszło 2 tyg) a ponad rok temu wróciła do mleka, w postaci kakao, codziennie rano i wieczorem wypija kubek a nie rzadko i w ciągu dnia chce żeby jej zrobić kakao
marttika, moja córa jeśli chodzi o spanie to też złote dziecko, od urodzenia przesypiała całe noce, w nocy karmiłam ją tylko przez pierwszy miesiąc a póxniej dałam spokój, bo szkoda jej bylo budzić a sama się nie budziła
raczkowa, mamy coś takiego wspaniałego jak instynkt, jak weźmiesz malucha na ręce to wszystko samo przyjdzie i będziesz wiedziała co robić
jaimis, u mnie nie było tak źle, moja Martysia urodziła się w okresie babyboomu kiedy rodziły kobiety w różnym wieku , wiele starszych od nas a my jesteśmy młode duchem , młode ciałem;-); kazde dziecko prechodzi przez okres pobijnej głowy Martyśka tak do 1,5 roku ciągle miała sińce na czole, bo jak już walnęła gdzieś to akurat głową
inamorate, ja karmiłam 5,5 m-c choć zamierzałam do roku, ale moje dziecko samo powiedziało dość, a jak miała 9 mc to wogóle odrzuciła mleko, jadała jedynie kaszki na mleku i jogurty oraz serki (nawiasem mówiąc od danonków dostała paskudnego odparzenia, które leczyłam przeszło 2 tyg) a ponad rok temu wróciła do mleka, w postaci kakao, codziennie rano i wieczorem wypija kubek a nie rzadko i w ciągu dnia chce żeby jej zrobić kakao
marttika, moja córa jeśli chodzi o spanie to też złote dziecko, od urodzenia przesypiała całe noce, w nocy karmiłam ją tylko przez pierwszy miesiąc a póxniej dałam spokój, bo szkoda jej bylo budzić a sama się nie budziła