reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
wróciłam do domu, część rzeczy już nie ma bo K już wywiózł , ale nie było mnie cały dzień a wziął tylko kosmetyki, jakies pierdoły, ubrania zostały, jego komp tez . Ale gary pozmywał i smieci wyniósł no nie mam pytan. Strasznie mało zabrał ?? Spokojnie by zdażył więcej spakować więc nie ogarniam jaki ma w tym cel. Bierze mnie na przetrzymanie :-D
 
anetkadg może myśli że się rozmyślisz

a my jutro z małym na szczepienie szczepienie miał mieć z miesiąc temu ale się rozchorował ale wkońcu muszę iść bo znowu sie pogoda zepsuje i będą wszyscy w koło chorować i jeszcze nas zarażą ciekawe czy ja go utrzymam czasami jak mu pieluchę zmieniam to takie zapasy ćwiczymy że opadam z sił :-D
 
dzien dobry

anetka on nawiny mysli ze zechcesz zeby zostal... faceci tak juz maja...

jaimis powodzenai jutro, napewno dacie rade, a jakzalegle to faktycznie warto zrobic zanim znow jakis wirus zaatakuje.

my po kontroli, mamy jeszcze jeden antybiotyk i za miesiac kompleksowe badania
 
Witam wieczorkiem :)
No więc nadal mi ciezko, ciekawe ile jeszcze bede plakac po katach :( Mam swoje mieszkanie (nie byl zameldowany) mam prace ale malo zarabiam (1200zl) a nie mam pojecia gdzie mam szukac by zarobic wiecej :( mam wsparcie dziadka babci i mojej chrzestnej, ale za kazdym razem gdy patrze na mojego synka to mam wyrzuty sumienia ze ma takiego ojca :( kupilam krople na uspokojenie i moze jakos przetrzymam :( Boje sie ze jak bede w pracy to ojciec malego bedzie tu wpadal do domu z koleżankami, bo ma klucze, a synka posadzi w drugim pokoju przy bajkach :( Ogólnie wszystkiego sie boje :( ile jeszcze będzie bolało :( Mam obawę ze nie znajdę już nigdy nikogo (mam spora nadwagę) i ze nie ma już uczciwych facetów :(


chcialam zgrac fotki z jego kompa ale zalozyl haslo :)
 
dzien dobry:)
anetka moze warto zmienic zamek? jezeli takich rzeczy sie boisz ja bym nie pozwolial zeby byl sam z malym....
no ale moze jest na tyle odpowiedzialny wobiec syna ze takie rzeczy nie beda miec miejsca...

anetka ja tez nie ejstem idealna... a uwierz mi ze na brak zainteresowania ze strony facetow nie nazekam, najwazniejsze to dobre nastawienie, ale na to trzeba czasu... to nie bedzie od juz...
narazie poukladaj sobie wszytko, wycisz sie, przyda sie tez troche czasu dla siebie... a jak bedziesz chciala pogadac to mozemy np sie spotkac na kawke...
 
Ola22 Bardzo Ci dziękuję :) Chętnie spotkam się na kawę tylko się ogarnę jakoś :) Muszę pozałatwiać troszkę spraw, napisać pozew (dziś lub jutro) i jakoś to wszystko wziąć w garść, bardzo mi żal synka że jak słyszy klucz w zamku to skaka z radości i woła tatę a okazuje się ze to mój brat np :no::-( ciągle powtarzam małemu ze tata go kocha , ja dzwonie i mu mowie przez telefon jak jestem w pracy. jak jestem w domu dużo go przytulam ale i tak widzę jak jest smutny :no: Jak wróci do przedszkola (jest teraz chory i zawiozłam go do mojej babci bo teraz 2 dni pracuje po 12h) to może jakoś się rozrusza wśród dzieci. A co do tego czy będzie kogos sprowadzał. Byłam z nim 9 lat , nie wiem czy ja znam tego człowieka. Nie potrafię teraz ocenić sytuacji :(

jaimis chyba nie myśli , ze się rozmyślę. Z tego co podejrzewam to się w kimś zauroczył. Ja nie dam sobą pomiatać, i nie chcę być zabawką. Raz kocha, raz mówi że nie. Przyznał że już nie czuje do mnie nic po za jakimś przyzwyczajeniem, i ciągnął to tez ze względu na syna. Ale odwagi nie miał żeby mi powiedzieć że koniec, tylko mnie wykańczał psychicznie swoją nieuczciwością w stosunku do mojej osoby. On swoje uczucia do mnie ma strasznie różnorakie, raz kocha, raz nie. On jest jedną chodzącą huśtawką emocjonalną i zależy w którym kierunku wybuchnie. Teraz się zwierza w pracy , przez gg i przez tel jakiejś dziewczynie co ma 21 lat. (on ma 28) Sądząc po jej zdjęciach na nk to trochę taka imprezowa. Nie mam do niej żalu, sama sobie zrobi kuku jak z nim będzie, tak jak ja zrobiłam sobie i dziecku :-( Dla mnie jesli facet jest uczciwy to jest , i już. Załatwia swoje problemy w związku z własną partnerką a nie szuka młodszych itp On stracił rodzinę , to co najcenniejsze ale nawet jak kiedyś zrozumie to już do mnie nie ma powrotu. Dla dobra dziecka i dla dobra mojego.
 
anetka zawsze najbardziej zal dziecka... niestety... u nas tatus np calkowicie olal istneinei dziecka... a rozstawalismy sie jak mala mial skonczony rok...

anetka nei martw sie, kazda z nas exa poznaje po rozstaniu.... staja sie zupelnie innymi ludzmi.

a swoja droga tata mojej malej jest z DG:)
JA tearz sadze ze trafilam lepiej, ale czas pokaze...
 
reklama
mój synek na szczepieniach nie to dziecko, grzeczniutki, słodziutki, już powiedzieli że w lutym mam przynieść 120 zł to będzie miał jedno kłocie nie 3 nawet nie spytali czy mnie stać itp... czadowe podejście...
anetkadg tylko czas leczy rany, tylko czas pozwala na wiele rzeczy spojrzeć z dystansem... jakiś czas jeszcze będzie ciężko i będą wyrzuty sumienia, choć tych nie powinnaś mieć, jesteś dobrą matką i sama pisałaś że się starłaś, ale jeśli tylko jedna strona się stara nie da się niczego naprawić i jak sama pisałaś szarpanie też nie byłoby dobre dla syna. A ty musisz postarać być szczęśliwa. A zamki możesz zmienić ;-) A wiesz waga nie wpływa na szczęście, miałam koleżankę która miała dużą nadwagę zawsze sobie tłumaczyła że jak schudnie to wtedy napewno jej życie inaczej się ułoży i schudła i nic się nie zmieniło, to my musimy chcieć być szczęśliwi, żyć chwilą nie ważne co było ważne jest tu i teraz :-) A jeśli przeszkadza ci waga jeśli ty się z tym żle czujesz to zacznij od ruchu: spacery, biegania jeśli finansowo będziesz mogła sobie pozwolić jakiś fitness, basen, co tam ci odpowiada i wiecej warzyw i owoców, do podgryzania polecam suszone śliwki itp A to czy schudniesz czy nie nie będzie miało wypływu na twoje szczęście tylko na postrzeganie siebie. Wiesz kiedyś puścili ulicami chudą modelkę i laskę z soczystymi kształtami i faceci wcale nie oglądali się za modelką :-) Ja jestem znowu chuda i jak stoję to nie wiadomo czy przodem czy tyłem bo taka płaska jestem i jestem samotna jakoś faceci na mnie nie lecą :-D A syn może jest smutny bo ty jesteś smutna? :tak:

I smacznej kawki szkoda że ja z wami nie mogę się wybrać, fajnie by było mieć koleżankę która samotnie wychowuje dziecko jak ja, niestety nie znam żadnej...
 
Do góry