reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

brita mi sie wydaje ze twoja historia bedzie bardziej skomplikowana niz nasze... dobrze ze jakos sie z mezem dogadujesz

No pewnie jest, choc ja waszych nie znam.. ehh mega wqwia mnie wszystko.... sorry za nastrój...
Wqwoia mnie żon mój... nie jest mi łatwo... czuję sie beznadziejnie...
Dobra powiem Wam... w końcu jestem tu anonimowo... (chyba)
Mój żon po 4 latach małżeństwa, a w sumie po 11 latach bycia razem oświadczył mi ok 2 tygodni temu że on jest gejem.... zajebiście nie...................
Ja go kochałam i staram się już nie kochac ale jak mam to zrobic skoro ja tak go kochałam... masło maślane... ale tak jest.... nie poznałam się na niczym... byłam ślepo wpatrzona w niego... nie chciało mu się kochac ale ja tez często zmęczona po robocie byłam itd...ale teraz oprócz tego widze resztę rzeczy które wtedy wydawały mi się normalne a teraz wiem że nie powinno tak byc...
zrujnował mi i dziecku życie... mogłam miec kogoś innego i życ normalnie...
boszzzzzzzzzzzzz jest mi tak źle że oszaleje...
on nikogo nie ma na boku, tylko widział ze ostatnio byłam smutna przez niego i było mi źle bo go nie rozumiałam.... i stwierdził że nie chce bym dalej cierpiała i że zasługuje na kogoś lepszego niż on i dlatego mi to wyznał... tylko że ja tęsknię za nim za takim człowiekiem którego znałam na początku..... on nie był taki wtedy.....

teraz już wiecie.... :-( :-( :-(
 
reklama
martatt chyba dzis taki dzien,ja tez jakos dobita dzis chodze,tez jakas rozbita chodze,
jutro po egz,co obleje jade do kuzynki na kilka dni i jakos mnie to nie ciesze,choc bardzo lubie tam jezdzic,tym bardziej,ze tylko na chwile
chyba nie dalas mu kasy???a jaka masz dzialalnosc?
 
brita nie wiem co napisac,brak slow,jak mozna byc takim egoista,ze nigdy sie nie dowiesz czy kiedys mu przyjdzie czas na zwierzenia i wyzna prawde,sciskam mocno,
kolegi kuzynka tez trafila na takiego goscia,tylko ona sie dowiedziala przez przypadek, nie wiem co lepsze czy gorsze,no i dziecka nie bylo, jak mozna byc takim egoista przeciez tu moze cierpiec nie tylko ty,ale i dziecko
u nas wiekszosc to nieodpowiedziali dupkowie,ktorym znudzilo sie zabawa w dom czy rodzine
 
Płaczę ciągle bo nie potrafię tego zrozumiec... :-( płaczę z bezsilności,że teraz jesteśmy razem w mieszkaniu ale tak na prawdę nie jesteśmy razem.... ma się wyprowadzic na poczatku sierpnia.... ciężko mi go wygonic z domu bo tyle mnie z nim łączy i zwyczajnie nie potrafie tego tak przekreślic ale z drugiej strony strasznie go nienawidze za to że założył rodzinę której nie powinno byc...:-(
Rodzice już wiedzą.... moi wbrew moim oczekiwaniom jakoś to przyjęli w porządku,ale teraz martwią sie strasznie o mnie... jego są załamani...
Bawi sie z naszym dzieckiem super, i jak ja mam to małemu wytłumaczyc że ojciec z nami nie mieszka.... póki co bede mowiła ze pracuje i tyle... gdyby był zły, pił bił nie wiem co jeszcz byłoby mi lżej i łatwiej to przekreślic a tak... ale tj wykształcony facet ma super pracę i było nam tak niby ok... mięliśmy się budowac, tyle planów miałam... i teraz nie ma NIC
 
Ja też się domyśliłam, że chodzi o orientację. Ale nie chciałam chamsko pytać. To naprawdę przykre, Boże, nie wyobrażam sobie tej sytuacji ;/ nie będę więcej komentować, rozwlekać... Wiedz, że jestem myślami z Tobą. Nie załamuj się, trzeba iść dalej... widocznie tak musiało być ;/
Dałam mu tyle pieniędzy, ile włożył w organizację imprezy. Niech spada. Sam się zadeklarował że i tak będzie mi dawał ciągle kasę , alimenty i nie tylko, takiego problemu z nim nie mam. Nie jest skąpy i wredny, dla dziecka wszystko. Ale ja go nie kocham, no i alkohol. Też przyznam , że nie pije wódki na co dzień tylko np. raz na dwa tygodnie, ale coraz częściej, właściwie codziennie piwo, albo dwa, jest leniwy, śmierdzący, chodzi spać o 21. Nie mam z niego nawet pożytku, ani szacunku do niego, w weekendy w sobotę pije, w niedzielę się leczy, żadnej rozrywki... nie chcę tak dłużej! Chcę żyć! Być z kimś, kto podziela moją wizję.
 
Wiele zależy od tego, czy chcesz (chcecie ) to ratować. Bo jak tak, to szybko bym umówila wizytę u psychologa.
 
Brita współczuję Ci serdecznie :( szczególnie do mnie przemówiły Twoje plany, z których nie ma nic... ciężko będzie się otrząsnąć, szczególnie, że spadło to jak grom z jasnego nieba :(
 
Wiele zależy od tego, czy chcesz (chcecie ) to ratować. Bo jak tak, to szybko bym umówila wizytę u psychologa.

rozumiem, że to było do Brity, Elena ale bycie gejem to nie jest choroba psychiczna którą można leczyć albo przepisać proszki. To orientacja, to tak jakby Ciebie, mnie czy kogokolwiek chcieć leczyć z bycia hetero, wyobrażasz to sobie? Nie da się, nie da się i już! I w tym całe nieszczęście :(
 
reklama
Kurde brita ... strasznie strasznie Ci współczuję. Normalnie nie wiem co powiedzieć. Bardzo mi Ciebie szkoda. Będe Ci tu towarzyszył ... :(
Tyle tylko mogę ...
Słuchajcie ... nie da sie tego leczyć. To siedzi w psychice. W głowie. Podobno naukowcy cos tam juz opracowali, ale to wszystko oszustwa.
Osłabiają popęd. Ale to działa ogólnie, wiec ograniczy także pożądanie w stosunku do kobiety. Wielkie pieniądze i marny efekt ...

martatt - uważaj z tym winkiem ... zauważyłem to. Zeby tylko nigdy nie było z tego czegoś złego ...
Ciągle nie moge pojąć, jak można tak dysponować pieniązkami dziecka .... To koszmar jakiś ...
 
Ostatnia edycja:
Do góry