reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

Alonga to moja drugich dziadkow widziala ostatnio jakos w roczek... pozniej chyba jeszcze raz i to na tyle.
przez pierwszy rok tez zadko ich widywala...
dziadkowie tez byli zakochani we wnuczce, napwet prabacia ja odwiedzila jak wyszlysmy ze szpitala...
kupili malej wozek, i co... miesiac nie minal i to wygadali... nie jeden raz.. weic co mi zostalo ... kupilam jej inny jak miala 4 miesiace i kazalam im po ten wozek przyjechac i przyjechali...

a teraz zero kontaktu, zero zainteresowania...

troche dzis posprztalam i juz mi sie nie chce...
 
reklama
Oj ja też dziś sprzątałam i mam dość...moi rodzice wzięli małego do Biedronki bo tylko wstał po południu to już się domagał żeby tam jechać:-) więc ja mam chwilę odpoczynku...ale coś mnie dziś nosi...chyba muszę którąś z koleżanek wyciągnąć wieczorem jak mały uśnie na miasto na pogaduchy:tak:
 
Basiu masz racje dobrze ze chociaz jednych dziadkow maja, u nas abrdzo widac ze Oliwka jest o dziadkow zazdrosna kiedy pojawia sie Majka:)

a mi sie juz marzy polozyc oli spac ale to nierealne...
 
Hej kochane jak tam po Mikołajkach ? Ja cały tydzień w pracy,kompletnie na nic nie mam czasu...a do tego w weekendy szkoła...no ale powiem wam szczerze,że dzięki tylu zajęciom jakoś czas szybciej płynie.Dziecko moje przestało spac w dzień...więc nie mam kiedy do was zajrzec,ale przeczytałam właśnie "akcję"fioletki....i jeśli mogę to powiem tak...gdyby każda matka mająca chore dziecko podchodziła do niego w ten sposób iż nie rozumie prostych poleceń to nie mam o czym z nim rozmawiac to w jaki sposób kształtowac takie dziecko?? Dzieciństwo chorego dziecka to nie tylko nauczenie go kolorów itd ale także pozwolenie mu na spędzenie dzieciństwa tak jak inne dzieci...bo jest takie samo i ma prawo znac Mikołaja - na tym polega dzieciństwo...skoro lubi bajki to dlaczego ma nie zrozumiec bajki o panu przynoszącym prezenty??Ja znam matkę,której córka była niedorozwinięta psychicznie i leżąc z nią w szpitalu opowiadała jej o wszystkim co się wokół dzieje choc nie miała pewności czy mała cokolwiek rozumie...ale na tym polega miłośc matki.Matka kocha dziecko bezwzględu na wszystko i stara się pokazac dziecku świat z jak najlepszej strony...a czy my gdy byłyśmy małe nie cieszyłyśmy się z Mikołaja?Dlaczego dziecko nie ma miec takiej przyjemności??

Napisałam co myślałam ;-)
 
dzien dobry

sliwka wegierka mamy bardzo podobne sedziny, moja to totalny koszmar... uwaza ze obowiazki mam glwonie ja, moi rodzice maja mi pomagac.. a exowi to by najlepeij alimenty obnizyla do 100zl..
ja mam pracowac, utrzymywac mala, zajmowac sie nia, dbac o wszytko a on nie placi nawet marnych alimentow bo zwalnia siez kazdej pracy...
ale szkoda na to wszytko nerwow... z tych alimentow i tak na duzo nie starcza jak sie podliczy oplaty za przedszkole plus leki jak dziecko sie rozchoruje to wychodzi wiecej niz alimentyw miesiacu...

a tak wogole to ja sie dzis biore za pozadki, trzeba troche domek do pozadku doprowadzic, wkoncu...

Czechow co do tego co napisalas o tym malzenstwie ktore sie rozstalo... ja sadze ze malo jaki facet gdyby mial do dyspozycji ograniczone sreodki finanoswe dalby rade...


Ja mam sędziego,facet koło 50 i powiem wam, że on bardzo broni matkę jeśli widzi,że na prawdę kocha dziecko i walczy o jego dobro.Mnie przyznał 600 zł a z ex-a zrobił robaka....nic nie znaczącego...:-)
 
A ja właśnie zrobiłam sobie prezent na gwizdkę na spółkę z rodzicami i zamówiłam na allegro butki, już nie mogę doczekać się paczki:tak: Chociaż tyle przyjemności z życia:-)

Zaraz kładę małego spać i chyba sama jakiś film obejrzę...chyba że padnę...na stanie mam "galerianki" może się do nich zabiorę:)

A tu macie link do tych moich kozaczków ZAMSZOWE KOZAKI MUSZKIETERKI AM-11 SZARE r. 38 (844635022) - Aukcje internetowe Allegro

Chociaż wam się pochwalę bo w sumie to nie mam komu:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry