reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

reklama
Czechów to ja ci powiem na pocieszenie że kazda cesarka inna i ich tez nie ma co porównywac to że pierwsza przeszłas lekko to kolejna nie musi byc podobna
ja miałam 4 więc wiem co mówie :cool2:
 
Pewnie masz rację Basiu - bardziej chodziło mi o to że cesarkę "znam" a poród naturalny nadal jest niewiadomy = no chyba że z opowieści..... zobaczymy co będzie histeryzować nie będę :cool2:
 
Witam wieczorową porą

Czechow – 2 szkl mąki, ¾ szklanki cukru (albo ½ cukru pudru),łyżeczka proszku do pieczenia, 4 żółtka, ¾ paczki masła, zmielone bakalie.
Mąkę, cukier i masło zagniatasz razem, dodajesz żółtka i zagniatasz do momentu aż masa będzie miała konsystencję „ciastoliny” J Jeśli masa będzie za bardzo się kleiła to dosypujesz trochę mąki. Do masy dodajesz zmielone bakalie (nie za dużo, jakieś płatki migdałowe i może skórka otarta). Masę rozwałkowujesz na grubość około 3 mm i wycinasz ciasteczka. Wkładasz do nagrzanego piekarnika do momentu zarumienienia się (10-15min). I już. Można zjeść od razu ale koleżanka mi powiedziała, że najlepsze są po 3 – 4 tygodniach, więc ja moje poprzekładałam do wiadereczek i czekają na święta J. Oczywiście, że spróbowałam i są bardzo dobre, nie są bardzo słodkie.
Baśka – Ty cztery cesarki miałaś?? To tak można??
 
Martuchaa a jakiego misia kupiłaś? :-p

Miecię:-):-D

a my zrobiliśmy pierniczki i też czekają do zmięknięcia:cool2:
ale na te ciacha chyba też się skusimy;-)

czechow ja miałam bardzo miły poród naturalny więc gdybyś jednak rodziła naturalnie to takiego ci życzę:-)

zmykam na film, dobranoc eseczki;-)
 
czesc babeczki
czytam czytam ale czasu mało jak cholera --- może przez to że ciemno już o 16 i moje siły witalne maleją do zera:sorry:--- i ostatnio miałam bardzo zalatany czas i nawet nie mam czasu by pierdnąć w spokoju ---sorki:laugh2:

co do tematu któy wywołał dziś sporo emocji to jeszcze wrzuce swoje 5 groszy --- jest nawet coś takiego jak bajkoterapia - jak najbardziej opowiadać pokazywać - a później jakby jeszcze było spotkanie z mikołajem --- oj wielka radość dla dziecka---- wiem jak to jest - co dzien pracuję między innymi na odzziale rehabilitacji dzieci - i często są dzieci upośledzone - nawet takie co jedynie się ślinią na wózku - i widzę ich reakcje na cokolwiek bajkowego - bo i takie zajęcia koleżanki prowadzą...

przepisiki zapodajecie---------hmmmm - a ja na diecie bezmącznej:eek:

marta - a TY cosik jeszcze gubisz:-p czy już zgubiłaś co chciałaś?

zdrówka dla dzieciaczów
brzusze pogłaskać;-)
no i pozdrawiam
mam nadzieję ze czasu przybędzie wkrótce:sorry:
 
Phantas bardzo dziękuję za przepis - jutro albo pojutrze wypróbujemy - zobaczymy jak to wyjdzie

Hana - mam kilka przepisów dla bezglutenowców i innych mogę ci przesłać jak dasz mi swój mail.

Zmykam dobranoc
 
reklama
dzień dobry!

wreszcie tydzień który trochę zwolnił bo ostatnie strasznie szybko leciały dni;-)

tafi ja tak się ucieszyłam jak zobaczyłam aukcję że brałam pierwszego jakiego zobaczyłam:-D w zeszłym roku nie mogłam trafić.
Ale misiek śliczny(jak wszystkie zresztą) i mam nadzieję że Nikusiowi się spodoba:tak:

hana już się nie odchudzam, za tydzień pewna sprawa która okazała się najlepszą kuracją odchudzającą bo nerwów nic nie jadłam:sorry::happy:
 
Do góry