Codzienne rozmowy Samotnych rodziców

[tafojka]

po tamtym jego monologu - co mi tak źle później było :-( ale chyba znów wstawię :-) bo mimo tych jego terorii i tego co mówi - to swym zachowaniem przeczy swoim słowom :-):-) a ja jestem chyba zbyt impulsywna - a taki ładny tamten suwaczek był :-)

ja tam lubiłam patrzeć na to ile już jesteś szczęśliwa :-):-):-);-);-)

 

[tafojka]

oglądam właśnie strony z aranżacjami pokoju dziecięcego są boskie, ale takie to wszystko drogie, chyba zostawię to na moment gdy następnym razem pojedziemy do Ikei to coś wymyślę, żeby było u Maluchów przytulniej

 

[J@god@]

Witam i ja,

Ja jestem za leniwa, żeby małżowi robić kanapki do pracy , zresztą on sobie nosi składniki i robi świeże na miejscu :-).
No i mój wstaje o 5.20 do pracy . Jak chodzę do pracy to ja wstaję po 6.
Teraz na zwolnieniu lekarskim się rozleniwię, bo tylko pilnuję, żeby do 8.30 Krystiana do przedszkola wyszykować, to przed 7 nie wstaję raczej.

 

[tafojka]

to przed 7 nie wstaję raczej.

szczęściara ;-)

 

[agutkaZG]

Cześć Wszystkim. :-)

Ja się melduję,że zyję. :-) G. miał od czwartku wolne,więc przeniósł się na te dni do Nas,no i oczywiste jest to,że do kompa siadać mi się nie chciało. ;-) Poza tym jedną sprawę musieliśmy "wyprostować" i tak jakoś wyszło,że mnie nie było na BB.
W sobotę i niedzielę miałam szkolenie wizażowe,po nim w domku czekała na mnie kolacyjka i masażyk. :-) :-) :-)

Poza tym od piątku mam gotowy nowy suwaczek,ale to trochę później wstawię,hehehe.

No i w tym tygodniu przeprowadzka G.!

Ok,uciekam,bo mam sporo do zrobienia. ;-)

Buźka dla wszystkich razem i dla każdego z osobna! :-) :-) :-)

 

[tafojka]

<adam> a za co Cie wyrzucili z tego klubu?
<maxis> aaaa... sam nie wiem
<maxis> podszedłem do barmanki po kolejne piwo i popijając je przy ladzie zacząłem gadać a że fajnie się gadało to zaczaiłem że "zajebisty klub, chyba tu moją osiemnastkę zrobię"
<maxis> a potem już jakoś tak samo poszło ...



<kopernik> wiesz, od dzisiaj jestem za wprowadzeniem matury z matematyki
<Amfiarz> a co zmieniło Twoje zdanie?
<kopernik> obczaj, jadę sobie pociągiem rano i widzę dwie lasencje. Obie w wieku 20-21 lat, z rozmowy wynika, że po liceum, obie pracują w barze. I jedna mówi do drugiej:
<pierwsza_laska> Wczoraj mój brat rozwiązywał zadania z matmy i dziś mi przysłał sms z jednym z nich. Nie mogłam sobie poradzić..
<druga_laska> to przeczytaj, może ja pomogę
<pierwsza_laska> (czyta) "Mors i foczka ważą razem 25 kg. Mors jest cztery razy cięższy od foczki. Ile waży mors a ile foczka?
<druga_laska> (zastanawia się na głos) 25 podzielone na dwa to 12,5 i to podzielone na cztery... Ty, mi wychodzi, że foczka ważyła 3 kg, a mors ponad dziewięć.
<pierwsza_laska> ej Ty, to troche za mało. Chyba foczka ważyła 4 kg, a mors 16.
---chwila ciszy---
<pierwsza_laska> a tak w ogóle, jeśli jest, że coś jest o 4 lżejsze to się odejmuje, A jak cztery razy lżejsze to się dodaje?
<Amfiarz> LoL rzeczywiście, niech w końcu wprowadzą tą maturę z matmy!!

 

[tafojka]

Cześć Wszystkim. :-)

Ja się melduję,że zyję. :-) G. miał od czwartku wolne,więc przeniósł się na te dni do Nas,no i oczywiste jest to,że do kompa siadać mi się nie chciało. ;-) Poza tym jedną sprawę musieliśmy "wyprostować" i tak jakoś wyszło,że mnie nie było na BB.
W sobotę i niedzielę miałam szkolenie wizażowe,po nim w domku czekała na mnie kolacyjka i masażyk. :-) :-) :-)

Poza tym od piątku mam gotowy nowy suwaczek,ale to trochę później wstawię,hehehe.

No i w tym tygodniu przeprowadzka G.!

Ok,uciekam,bo mam sporo do zrobienia. ;-)

Buźka dla wszystkich razem i dla każdego z osobna! :-) :-) :-)

no dobrze Cię widzieć Agutek, bo się martwiłyśmy, ale nie bądź taka tajemnicza, napisz co się stało... a może rodzina nam się powiększa o kolejną małą Zuzinkę albo Pana Zuzianka? :-)

Dobrze, że u Was wszystko dobrze, ciesze się na Waszą przeprowadzkę tzn Grzesia, oby Wam się razem fajnie mieszkało

 

[J@god@]

Agutka witaj, cieszę się, że Cię zupełnie z bb nie wyciągneło. Też mi jakoś nowym członkiem rodziny ten Twój post zapachniał ???

 

[tafojka]

<macieq> kumpel mi ostatnio opowiadał sytuację z jego biura.
<macieq> był w kiblu, i właśnie miał jakieś niezwykłe myśli na temat bytu, etc, wiesz, jak to w kiblu
<macieq> gdy nagle zadzwonił klient. kumpel nie mógł odrzucić, więc bach, odbiera.
<macieq> gadali tak sobie z 20 minut, kumpel cały czas na sraczu
<macieq> gdy skończył, z sąsiedniej kabiny tekst 'panie, mogę już wodę spuścić?'

 

[natka86]

czesc dziewczyny. Zosia chora i nie mam czasu na nic.. szkoda mi jej,mala biedulka sie meczy,chetnie bym sie z nia zamienila. w nocy obudzila sie i przez 40 minut nie moglismy jej uspokoic:---(. nosek ma zapchany,smary leca jak woda z kranu, na szczescie goraczki nie ma,wiec probuje ja wyleczyc sama, dalalm jej witaminki, syropek-eurespal zeby jej sie to zagęściło, oscillococinum tez jej dalam. pa.
agutka fajnie ze juz wrocilas.
cara-wlasnie, nie narzekaj tyle kobieto,bo zycie jest piękne
phantas- czesc