reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co sądzicie?

reklama
Ja z mężem też sypiamy bez zabezpieczenia bo nie jesteśmy zwolennikami jakiej kolwiek antykoncepcji a w ciążę po cesarce zaszłam dopiero po 3 latach więc dla chcącego nic trudnego ;)
A wracając do tematu koleżanki zrobiła test i nie jest w ciąży po prostu to hormony jeszcze szaleją więc już proszę skończcie dyskutowanie. Pozdrawiam
Uff.. dobrze ,ze to jednak hormony.. niech bedzie uwazniejsza naprawde szkoda zdrowia i zycia na tak nieodpowiedzialne zachowanie :(
masz nadzieję? A to Twoja sprawa jest? 🙄🤣
Bezposrednio nie moja, jednak mam wrażliwość na ludzkie nieszczęście ,a taka ciąża z niewygojoną blizna moze byc bardzo dużym zagrożeniem dla zdrowia i zycia i dziecka i matki..
A nikt przez taka sytuacje skrajnie nieodpowiedzialną nie powinien ich tracić..
 
Autorka nie pytała Was o to czy Waszym zdaniem jest nieodpowiedzialna i głupia więc albo odpowiedzcie na jej prawdziwe pytanie albo zamilczcie. Po co tyle tutaj jadu?! Ja je*ie! [emoji2356]
A o co tak właściwie pytała? Bo chyba nie o to czy jest w ciąży czy nie? Od tego są testy a nie obce kobiety na forum [emoji2370]
Zrobiła test i wyszło brak ciąży, a wystarczyło zrobić test przed dodaniem wątku [emoji3526]
 
Zauwazylam, ze tak to działa. Lepiej zapytać obcych bab na forum niż podjąć odpowiedzialna decyzje i zrobić test.
A nie zaraz, z odpowiedzialnością mogą być problemy….
 
To Ty się zlituj.... Jeżeli dla Ciebie zakaz aborcji, a ciąża 2 miesiące po CC to to samo to ja Ci gratuluję. Bo jak dla mnie aborcja ma za zadanie w niektórych przypadkach zdrowie i życie uratować...

Juz nie wspomnę o tym, że ja jej niczego nie bronię. Ani seksu, nawet na porodówce jeszcze, ani ciąży. Nie wiem skąd takie wnioski. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to nieodpowiedzialne i mi się w głowie nie mieści. I nie chodzi o samo współżycie, a i współżycie bez zabezpieczenia. W końcu naraża swoje życie i życie ewentualną ciążą. I zdradzę Ci taką tajemnicę, tak działa forum. Jedna osoba coś piszę, a inni komentują. Nie zawsze cukierkowo. Pisząc coś publicznie trzeba się liczyć z tym, że ktoś napisze coś ci nam się nie spodoba.
laska, nie wiem jak ty czytasz,ale przemawiają przez Ciebie jakieś chore emocje i nadinterpretujesz wszystko jak leci. Ingerujesz w życie i wybory innego człowieka, a to jest moją bolączką, a nie to co jest dla Ciebie właściwe. Rozumiem, że sama lubisz nieproszone rady? Nie widzę tu pytania "jestem w ciąży po cc i nie wiem co robić,bo mam stan zagrożenia życia". Ty po prostu potępiasz dla zasady, bez dostępu do dokumentacji medycznej, bez znajomości pacjentki, bo wiesz lepiej i ciul, wszyscy się mają z Tobą zgadzać. Zero jest w tobie empatii, aż przykro to czytać.
I nie, pisząc cokolwiek na forum nie ma jednocześnie przyzwolenia na chamstwo i krytykanctwo. Życzę Ci, żebyś ty nigdy nie musiała szukać tu rady w kryzysie w takim razie.
 
laska, nie wiem jak ty czytasz,ale przemawiają przez Ciebie jakieś chore emocje i nadinterpretujesz wszystko jak leci. Ingerujesz w życie i wybory innego człowieka, a to jest moją bolączką, a nie to co jest dla Ciebie właściwe. Rozumiem, że sama lubisz nieproszone rady? Nie widzę tu pytania "jestem w ciąży po cc i nie wiem co robić,bo mam stan zagrożenia życia". Ty po prostu potępiasz dla zasady, bez dostępu do dokumentacji medycznej, bez znajomości pacjentki, bo wiesz lepiej i ciul, wszyscy się mają z Tobą zgadzać. Zero jest w tobie empatii, aż przykro to czytać.
I nie, pisząc cokolwiek na forum nie ma jednocześnie przyzwolenia na chamstwo i krytykanctwo. Życzę Ci, żebyś ty nigdy nie musiała szukać tu rady w kryzysie w takim razie.
Wyluzuj bo jak narazie to Ty robisz z tego tematu gównoburze.
 
laska, nie wiem jak ty czytasz,ale przemawiają przez Ciebie jakieś chore emocje i nadinterpretujesz wszystko jak leci. Ingerujesz w życie i wybory innego człowieka, a to jest moją bolączką, a nie to co jest dla Ciebie właściwe. Rozumiem, że sama lubisz nieproszone rady? Nie widzę tu pytania "jestem w ciąży po cc i nie wiem co robić,bo mam stan zagrożenia życia". Ty po prostu potępiasz dla zasady, bez dostępu do dokumentacji medycznej, bez znajomości pacjentki, bo wiesz lepiej i ciul, wszyscy się mają z Tobą zgadzać. Zero jest w tobie empatii, aż przykro to czytać.
I nie, pisząc cokolwiek na forum nie ma jednocześnie przyzwolenia na chamstwo i krytykanctwo. Życzę Ci, żebyś ty nigdy nie musiała szukać tu rady w kryzysie w takim razie.
A ja nie widzę tu pytanie odnośnie moich emocji czy tego co przeze mnie przemawia. A jednak pokusiłaś się o ocenę i co gorsza krytykę mojej osoby 🙈 jak chcesz zacząć zbawiać świat to zacznij od siebie.

Ale tak to już jest, jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to się innych od chamów wyzywa.

I nie, nie musisz się ze mną zgadzać. Ja nie mam z tym problemu. Jedyną osobą, która się tutaj nadwyraz emocjonuje i szuka zadymy jesteś Ty.

I nie, nie potępiam nikogo. Jednak nie mogę zrozumieć jak można być tak nieodpowiedzialnym, aby nie użyć antykoncepcji. Nie wiem jaka dokumentacja medyczna mogłaby przemawiać za zachodzeniem w ciążę 2 miesiące po cesarce. Ale proszę, możesz mnie oświecić jeżeli taką znasz. Chętnie przyznam Ci rację.

Ps. Jak ci przykro czytać moje wypowiedzi to nie czytaj - ignoruj.
 
reklama
laska, nie wiem jak ty czytasz,ale przemawiają przez Ciebie jakieś chore emocje i nadinterpretujesz wszystko jak leci. Ingerujesz w życie i wybory innego człowieka, a to jest moją bolączką, a nie to co jest dla Ciebie właściwe. Rozumiem, że sama lubisz nieproszone rady? Nie widzę tu pytania "jestem w ciąży po cc i nie wiem co robić,bo mam stan zagrożenia życia". Ty po prostu potępiasz dla zasady, bez dostępu do dokumentacji medycznej, bez znajomości pacjentki, bo wiesz lepiej i ciul, wszyscy się mają z Tobą zgadzać. Zero jest w tobie empatii, aż przykro to czytać.
I nie, pisząc cokolwiek na forum nie ma jednocześnie przyzwolenia na chamstwo i krytykanctwo. Życzę Ci, żebyś ty nigdy nie musiała szukać tu rady w kryzysie w takim razie.

Cierpisz na rozbrykana wyobraźnie i werbalna sraczke.
 
Do góry