E
efilo
Gość
Teraz Iszatr ma macierzyński z gumy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzagud, ja też miałam wrócić po macierzyńskim, bo przy Bartku siedziałam 3 lata i miałam dość. Ale jak widzę swojego aniołka, to wiem, że nie mogłabym go zostawić. Szef jeszcze nie wie. Wybieram się wkrótce na rozmowę (mam jeszcze dużo urlopu).No ale ja zaprawiona w bojach, bo już to przeszłam z Weroniką. .
Zazdroszczę Wam dziewczynki, że macie taki komfort aby iść na wychowawczy. Też bym chciała, ale niestety bez mojej pensji to by bida z nędzą była. Trudno się mówi i żyje się dalej. Choć szczerze mówiąc jak niektórzy się dowiadują że wracam do pracy i z przerażoną miną mówią "tak szybko? a co z dzieckiem?" to czuję się jak wyrodna matka i jest mi wtedy strasznie przykro. Wszystkim się chyba wydaje że ja uciekam od dziecka do pracy, a ja nie mam innego wyjścia po prostu. No cóż, dalej gram w totka, może się uda....