Co raz bliżej... czyli wszystko o porodzie.

[elifit]

sivi tak to jest jak jest szpital uczący lekarzy, a gdzie rodziłaś?

 

[Klementinka]

to mnie student badal po porodzie
przyszla lekarka, zapytala czy mam cos przeciwko, nie mialam to ogladal mi szycie, patrzyl na wydzieline na podpasce i naciskal brzuch zeby wyczuc macice
troche mnie to krepowalo ale w koncu chce byc poloznikiem to chyba takie widoki mu nie straszne

 

[sivi]

Klementinka Po porodzie na obchodach pielgrzymki lekarza ze studentami też była norma, tylko mnie nikt o zdanie nie pytał.
elifit w Rzeszowie, ale poza tymi pokazowymi incydentami to sobie bardzo chwaliłam ten szpital.

 

[ilonka26]

no i właśnie to jest problem, bo w każdym szpitalu powinni pytać, czy pacjentka zgadza się, zeby zgraja przyszłych lekarzy ją badała albo oglądała, u nas w PL jak zwykle wszystko kuleje

 

[elifit]

ilonka jak szpital uczy lekarzy to nie mają obowiązku pytać o zgodę

 

[Mariolciaa]

Ja bym chyba nie miała nic przeciwko studentom.
co za różnica czy ogląda mnie lekarz czy przyszły lekarz..
ale fakt, faktem że nie każda zgodzi się na wizytę studentów
i powinno się pacjentki pytać

w jednym przypadku bym się nie zgodziła, gdybym psychicznie nie dawała sobie rady
z bólem wtedy raczej nie chciałabym nikogo więcej widzieć oprócz męża i lekarza tego który poród odbiera.

 

[Klementinka]

ilonka jak szpital uczy lekarzy to nie mają obowiązku pytać o zgodę

moj szpital wlasnie byl uniwersytecki i pytali, ale to DE wiec nie wiadomo czy takie same zasady co w PL
ja mysle ze to zapytanie mnie o zgode bylo tylko takie pro forma

co do bolu to w czasie porodu najgorsze dla mnie bylo jak polozna dotykala mi brzuch
byl twardy jak kamien i kazdy dotyk sprawial okropny bol
aaa i mialam problem zeby rozlozyc nogi tak mnie napiep... kosc lonowa

 

[Mariolciaa]

ajj jak piszesz o tym bólu to aż mnie ciarki przechodzą.

 

[Kingolinka]

Mnie tak samo ;(;(

 

[Mariolciaa]

Mnie tak samo ;(;(

Ja tam wole nie wiedzieć, jak boli...
dowiem się na miejscu, hehe