reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Co potrzebne do szpitala?

hmm magda co to sa lacie i po co sa czopki glicerynowe ?? moze to glupie pytanie ale ja nie wiem o co chodzi...
 
reklama
hehe stefanka uśmiałam sie z twojego pytanka co do laci:-) ale swietnie cię rozumiem bo madzia jest z chorzowa czyli ze śląska a w gwarze sląskiej (może i nie tylko) lacie to potocznie kapcie, no wiesz takie paputki w ktorych chodzisz po domciu:-D a jesli chodzi o czopki glicerynowe to są po to by w razie zaparcia zaaplikowac sobie i wtedy mozna szybciej pojsc na posiedzenie do kibelka;-)
 
Hej hej mamusie.Czy na poród do szpitala koniecznie trzeba zabierać laktator?W radomskich szpitalach tego wymagają,ale ja nie wiem czy kupić od razu czy się wstrzymać i zobaczyc jak będzie u mnie z karmieniem.Pozdrawiam.
 
Witam. Jestem "Nowa":-) na forum. Też rodze w grudniu ale jestem mamą trzyletniej córeczki i chętnie podziele się doświadczeniami . Zamiast tantum rosa polecam szare mydło, a sudokrem radze zastąpić linomagiem zielonym. W szpitalu gdzie rodziłam nie pozwalano nosić majtek nawet siatkowych.
 
witaj wiewiura.
Zapraszamy na nasz wątek główny grudniówek na pogaduchy.
a takie pytanko, bo mówisz, że nie pozwalają u Ciebie nosic majtek nawet siatkowych:szok::no::dry: to w takim razie co można założyc??? Bo przecież podkład poporodowy nie będzie sie trzymał "powietrza" a bez takiego podkładu sie raczej nie obejdzie...
 
agata no masz chodzic jak najmniej a jak juz musisz to ze złaczonymi nogami zeby ci podkład nie spadł hihihi:-);-)

pamietam jak rodzilam damiana , urodzilam go o 23.55 i zaraz rano ubrałam majtki no bo jak bez nich funkcjonowac....

i powiem ci ze dlatego ze mialam tam swojego lekarza nikt sie mnie nie czepiał na obchodach bo zaglądal mi tam tylko moj gin....ale laski ktore lezały ze mną na sali tuz przed obchodem rano i wieczorem majtki ściągały bo lekarze nie pozawlali miec nawet tych jednorazowych.a obchód byl jakis dziwny , najpierw lekarz patrzył na karte pacjentki pozniej koszula w góre no i patrzył miedzy nogi:szok: w sumie to nie mam pojęcia co chciał tam zobaczyc....

co szpital to obyczaj, myslalam ze prze 8 lat juz cos sie zmienilo na lepsze hihih ale widac roznie to bywa.
 
vikuś w pierwszych słowach Twojego postu myślałam, że poprostu sobie zemnie żarujesz:szok: ale widze, że mówisz całkiem serio o tych majciochach:szok:
Siostra mi opowiadała że jej po porodzie tez dały tylko podkład, a majtek już nie ubrały, ale to temu, że im sie poprostu nie chciało, a siostra sama nie mogła sie ruszać więc moja mama jej założyła te majciory. Ale nie było problemu że "nie wolno"
A co do obchodów to wiem wiem, słyszałam że tak wyglądają, koleżanka mi opowiadała, że jak leżała to miały rytuał z dziewczynami z sali, że na widok lekarza było "koszulki do góry, majtki w dół":-D
 
reklama
wiewiura no tak rozumiem cie, ale stojąc za łóżkiem nie jest w stanie tego ocenic...rozumiem jakby każda pacjentke badano czy oglądano indywidualnie ale z daleka mało mozna stwierdzić....
 
Do góry