Natalka od paru dni zaczyna siadać, sama nie moge w to uwierzć, ale ona normalnie tak się dźwiga, że jak leży na leżaczku to głowe i łopatki podnosi by do zabawek sięgnac, a jak trzymam ja na kolanach w pozycji półleżącej, tyłem do mnie to wystarczy, że złapie się ją za rączki a ona sama siada, normalnie jestam zachwycona i zarazem przerazona, że tak szybko to robi. Staram się jej to uniemożliwiać, ale ona wtedy daje mi GŁOŚNO do zrozumienia, żę nie chce juz leżakować
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
margarett to masz dzielną i silna panienke,że tak potrafi juz robić.
margarett nic nie mow moja Maja jest mlodsza od twojej a potrafi to robic juz od kiedy miala 2,5 miesiaca ja dopiero mam stracha no ale Maks tez tak wszystko szybko robil wiec moze z Nia tez tak bedzie. Od wczoraj za to wariuje po calym lozku bo juz porzadnie zaczeła sie kulać(tak mowi maksio) z brzuszka na plecki i odwrotnie. Wiec Maja anjlepiej by siedziala juz i obserwowala wszystko wokol , jak ja karmie na dworze to nic prawie nie je bo ma wazniejsze rzeczy do robienia- ogladanie lisci ptaszkow itd....
Silaczka z niej bedzie hihiihi lub strongmenka))) kiedys musze zrobic fotke jak sie probuje dzwignac z poduszki jak lezy))
Pamietam jak bylo z Maksiem tez szybko zaczla siadac jak mial 6 miesiecy to juz siedzial w chodziku i maszerowal ))) wcale nie raczkowal no i jak skonczyl 10 miesiecy to juz sie zaczelo ganianie za nim bo juz sam umial)))Wiec co bedzie z Maja az strach pomyslec)))
Pamietam jak bylo z Maksiem tez szybko zaczla siadac jak mial 6 miesiecy to juz siedzial w chodziku i maszerowal ))) wcale nie raczkowal no i jak skonczyl 10 miesiecy to juz sie zaczelo ganianie za nim bo juz sam umial)))Wiec co bedzie z Maja az strach pomyslec)))
Margarett i Woloszki - naprawdę macie silne dzieciaczki. Karolisia też juz się dźwiga do siadania, wystarczy że lekko pociągnę ją za raczki, czasem jak ma ochotę dźwignie się zupełnie sama z pozycji leżącej jak trzymam ją lekko za rączki, też mnie to przeraża i boję sie żeby jej to na plecki nie zaszkodziło.
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
No to powiem Wam "hita"! Adam w niedzielę bawił się z Olkiem. Ponieważ Olo pakuje wszystko do buzi Adam postanowil dać mu do zabawy smoczek. Już straciliśmy chęci do nauczenia go ssania smoka, więc potraktował go jako nową zabawkę. Mojemu synowi przypadł do gustu. Trochę na początku krótko ssał a teraz nawet usypia w dzień ze smoczkeim. No i jeszcze jedno osiągnięcie - Olo uczy się sam zasypiać w łóżeczku wieczorem. Dla nas to bardzo dużo, bo do tej pory zasypiał ze mną w łóżku i trwało to ok półtorej godziny. Teraz mam już "wolne" po 20:30. Mogę nawet coś w telewizji obejrzeć. Budzi się około 2-3 na cyca a potem różnie, czasem już o 5tej a czasem po szóstej. W każdym razie coraz mniej śpi ze mną w łóżku a to znaczy, że i ja się wysypiam. A no i jak się nad ranem za wcześnie obudzi to już potrafię Olka uciszyć a usypia sam z kciukiem w buzi. Na noc smoczka nie daję. Wypracowaliśmy technikę wieczornego usypiania bez smoka. ;D
Rybcia_21
Fanka BB :)
Irlandia To super jak macie wypracowane wieczorne zasypianie.To jednak jest dużo lżej jak dziecko zasypia samo w łóżeczku nie trzeba z nim leżeć w łóżku.
reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
A zapomniałam napisać ze moja niunia ma 3 miesiace i tez potrafi juz dziwigać głóke do góry aby usiąść,Jak ją trzymam na kolanach w takiej pozycji pół leżącej to się az rwie aby usiąsc.Ale przeciesz ona jest jeszcze za malutlka na takie siadanie.
Podziel się: