no ja wam powiem, że przy takich podatkach i skłądkach chorobowych, jakie odprowadzamy, to mam jakieś małe lub wrecz mikro wyrzuty sumienia, jak myślę o wykorzystywaniu L4. moja mama (zresztą pracuje w ZUSie) radzi mi, żeby po macierzyńskim (8.09) wzieła do 60 dni chorobowego (bo tyle można w ciągu roku), potem całość urlopu wypoczynkowego i dopiero później darmowy wychowawczy do kwietnia-maja przyszłego roku.
no i pewnie tak zrobie, jeśli mi się uda.
czy któraś z Was się orientuje, czy jak będziemy na urlopie wypoczynkowym, to pracodawca może nam wręczyć wypowiedzenie?
no i pewnie tak zrobie, jeśli mi się uda.
czy któraś z Was się orientuje, czy jak będziemy na urlopie wypoczynkowym, to pracodawca może nam wręczyć wypowiedzenie?