Ja też już niestety wróciłam do pracy. Ja pracuję co drugi dzień po 12 godzin a mąż też ma zmiany ale różne więc pod moją nieobecność mąż się zajmuje Tosią i sobie dobrze radzi, nie dzwoni do mnie a ja się denerwuję bo nie wiem co u nich słychać jak jestem w pracy:-) ale nie chę co chwila wydzwaniać więc się powstrzymuję. Mała mnie widzi tuż przed spankiem o 20 ale naszczęście cały drugi dzień jesteśmy razem:-) Tosia znosi to bardzo dobrze tylko ze mną gorzej bo tęsknię za małą.
A okres macierzyńskiego to rzeczywiście wymyślił chyba jakiś anty dzidziusiowy![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
A okres macierzyńskiego to rzeczywiście wymyślił chyba jakiś anty dzidziusiowy
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)