M
m_ktosia
Gość
szminko ja w zasadzie to prawie ze tylko takie produkty kupuje bo nienawidze gotowac... tyle ze mam naprawde niezla jakosc tych polgotowych ..
kisiel to taki juz zrobiony w kartonie pyszotka...np z truskawkami
sosy zawsze takie co sie z maslem i mlekiem miesza co jest proszek w torebce
kotlety kulki tez juz zrobione
tylko miesa w calosci smazymy typu rostbeef albo piersi kurczaka
rybe sama panieruje
czasem ziemniaki -zawsze z torebki chyba ze w lecie sa mlode to sie skusze
frytki, kulki ziemniaczane czy ludki z piekarnika
zupki chinskie ograniczajac ten proszek do minimum albo w ogole
zupy kremy z kartona- pomidorowa, szparagowa, rybna, tajska co tam na rynku...firmy arla
podsumowujac---kucharka ze mnie niezla...przygotowanie obiadu zajmuje nie wiecej niz 20 minut
apropos nowosci
nela zaczela jesc na sniadania normalne platki z mlekiem...zegnamy sie z kaszkami w butli ciesze sie bo nie trzeba juz kombinowac...jak rodzenstwo je sniadanie to tylko mala dostaje lyzke i kubeczek i juz mam ja z glowy
kisiel to taki juz zrobiony w kartonie pyszotka...np z truskawkami
sosy zawsze takie co sie z maslem i mlekiem miesza co jest proszek w torebce
kotlety kulki tez juz zrobione
tylko miesa w calosci smazymy typu rostbeef albo piersi kurczaka
rybe sama panieruje
czasem ziemniaki -zawsze z torebki chyba ze w lecie sa mlode to sie skusze
frytki, kulki ziemniaczane czy ludki z piekarnika
zupki chinskie ograniczajac ten proszek do minimum albo w ogole
zupy kremy z kartona- pomidorowa, szparagowa, rybna, tajska co tam na rynku...firmy arla
podsumowujac---kucharka ze mnie niezla...przygotowanie obiadu zajmuje nie wiecej niz 20 minut
apropos nowosci
nela zaczela jesc na sniadania normalne platki z mlekiem...zegnamy sie z kaszkami w butli ciesze sie bo nie trzeba juz kombinowac...jak rodzenstwo je sniadanie to tylko mala dostaje lyzke i kubeczek i juz mam ja z glowy