reklama
M.M
Mamusia majowa'07 :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2007
- Postów
- 2 629
U nas odkąd zaczął wychodzić trzonowiec podczas jedzenia musiałam mu coś dawać do rączki żeby tylko w ogóle kęs ruszył... teraz ząbal wyszedł ale neistety zajecie rączek podczas jedzenia pozostało :-( do połowy jakoś zje ładnie ale później to już muszę mu dać coś do rączki bo tylko wtedy ładnie dziubek otwiera no i czasem zagaduję, uwielbia mnie słuchać jak je... ale przed telewizorem to chyba nigdy w życiu mu nie będę dawać choć... lepiej nigdy nie mówić nigdy narazie idę w zaparte i tv nie istnieje w czasie posiłku ;-)
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Hmmm... No to lepiej nie mow "nigdy"
Ja niestety mam krzeselko do karmienia w salonie, choc tyle razy sobei obiecywalam ze bedzie w kuchni... no, ale zeby Jasia karmic w kuchni, sama najpierw musialaby mtam jadac, a tak nie robie
Ja niestety mam krzeselko do karmienia w salonie, choc tyle razy sobei obiecywalam ze bedzie w kuchni... no, ale zeby Jasia karmic w kuchni, sama najpierw musialaby mtam jadac, a tak nie robie
M.M
Mamusia majowa'07 :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2007
- Postów
- 2 629
My też zawsze jemy w pokoju, bo w kuchni on zaraz rwał się do królika który właśnie w kuchni mieszka Tyle ze tv zawsze wyłaczone jest, a jak nie to on i tak tyłem siedzi wiec nie ogląda;-) Zresztą w ogóle zauważyłam ze on nei przepada chyba za telewizorem, choć moze nie mam okazji żeby to sprawdzić Po prostu jakoś tak nawet jak jest właczony w czasie jego zabawy to on nie patrzy na niego Ma tyle róznych rzeczey do zrobienia ze chyba nie ma czasu hahhha
Ostatnia edycja:
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Po jedzeniu nastał czas na kolejny bunt, synuś nie chce siadać na nocnik i myć zębów. A tak ładnie mi robił kupkę. Teraz mogę go jedynie posadzić jak nocnik leży na łózku, a i tak z niego zaraz schodzi. No a jak mu daję szczoteczkę, to od razu rzuca, a umyć ząbków sobie nie da. Ech ten mój mały buntownik. A wszystko zaczęło się po szczepieniu, a teraz coraz bardziej się nasila.... Już się zaczynam martwić, że to jakieś psychiczne efekty uboczne....
Ostatnia edycja:
Gaal
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Listopad 2006
- Postów
- 2 872
Hmmm... No to lepiej nie mow "nigdy"
Ja niestety mam krzeselko do karmienia w salonie, choc tyle razy sobei obiecywalam ze bedzie w kuchni... no, ale zeby Jasia karmic w kuchni, sama najpierw musialaby mtam jadac, a tak nie robie
u nas to samo;-)
Po jedzeniu nastał czas na kolejny bunt, synuś nie chce siadać na nocnik i myć zębów. A tak ładnie mi robił kupkę. Teraz mogę go jedynie posadzić jak nocnik leży na łózku, a i tak z niego zaraz schodzi. No a jak mu daję szczoteczkę, to od razu rzuca, a umyć ząbków sobie nie da. Ech ten mój mały buntownik. A wszystko zaczęło się po szczepieniu, a teraz coraz bardziej się nasila.... Już się zaczynam martwić, że to jakieś psychiczne efekty uboczne....
to na pewno zbieg okolicznosci, nawet nie mysl w ten sposob
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
Ewitka - po prostu pewnie przechodzi tak iokres... Nie wydaje mi sie zeby to byly efekty uboczne szczepienia.
Jasio nadal ladnie je, a jak ma dosyc to odpycha lyzke albo zaczyn trzec rekami po twarzy
Umyc zebow sobie nie pozwala z bardzo - wyrywa szczoteczke i gryzie ja sam... - zdaze wykonac ta szczoteczka 2 ruchy i on jzu za nia lapie i wtedy koniec mycia.. No ale trudno
Jasio nadal ladnie je, a jak ma dosyc to odpycha lyzke albo zaczyn trzec rekami po twarzy
Umyc zebow sobie nie pozwala z bardzo - wyrywa szczoteczke i gryzie ja sam... - zdaze wykonac ta szczoteczka 2 ruchy i on jzu za nia lapie i wtedy koniec mycia.. No ale trudno
reklama
Kluliczek
Babka z laską
mój też nie szczepiony a diabeł mu za kołnierzem mieszkanko urzadził, uparciuch i złosliwiec jest teraz. Oby mu przeszło, bo buntownik straszny. Tylko odpuka z jedzeniem nie ma problemów, za to wszystko inne to katastrofa. A jak się rozłosci to płacze i się obraza.
Podziel się: