reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

co nas niepokoi - wstrętne choróbska, lęk separacyjny i in.

Pyzuncia- u nas sie zdarzały kupki ze śluzem, ale to np jedna, max dwie, nie to ze przez cały tydizeń. i najczesciej wtedy gdy miał katar, wiec to po prostu gluty były... nie wiem czy od zabków moze być sluz :no:

Joanka- nigdy nie słyszałam o skutkach ubocznych wychodzenia kilku zębów naraz :szok: może jednak skonsultować się z lekarzem, albo moze inne dziewczyny o tym słyszały :confused:

Mnie ostatnio trochę zastanawia układanie nóżek małego w trakcie chodzenia, najczęsciej w buckiach... lewą nogę stawia normalnie prosto, a prawą tak odchyloną na prawo czyli na zewnątrz :dry:Nie zawsze ale dosyć często :-(Czy mam sie niepokoić?? Czy po prostu dopiero się uczy i wyrosnie z tego :confused:
 
reklama
u nas tez te pytuszki sie roznie stawiaja, a to do srodka, a to jedna w ta druga w tą i moim zdaniem to normalne, bo nozki sie wlasnie ustawiaja do wlasciwego stawiania, ze sie tak wyraze.
 
a propos ząbków - czy to normalne, ze wychodza 3 czworki na raz?
przeczytalam gdzies kiedys o malenstwie, ktoremu pekla czaszka bo zeby wszystkie wyszly na raz...

hmmm, sama to niestety przerabiałam z córką - w ciągu tugodnia wyszło jej 6 (słownie: sześć!!!) tylnich ząbków - miała totalną megagorączkę której niczym nie dawało się zbić poszłam do lekarza - też nie wiedział co się dzieje - zajrzał "patykiem" do buzi a tam 6 czarnych krwiaków na dziąsłach :tak: szybko pędem do szpitala gdzie spędziła 1,5 miesiąca ciągle w gorączce - lekarze chłodzili tylko dziecko - było właśnie podejrzenie o możliwość pęknięcia czaszki - chcieli zakładać jej specjalne klamry na czaszkę... ale jakoś się obywło,:szok::szok::szok: do kwadratu - 1,5 miesiąca megagorączka i non stop wymioty, ja z nią w szpitalu - ciągle obhaftowana - bo z rąk mi nie schodziła - rany jak sobie przypomne moją deprasje... to było między 10 a 12 miesiącem...
ona na roczek miała 14 zębów... pierwsze 4 wyszły w 4 miesiącu... nikomu nie radze takich przeżyć...:no:
 
Simama bardzo ci współczuję tych przeżyć, już jak sobie wyobrażę 1,5 miesiąca w szpitalu i ciągłe wymioty, brrr, to chyba mała musiała nieźle wychudnąć wtedy.
Joanko, oby u was nie było żadnych komplikacji!
 
O kurcze ale się przestraszyłam tym postem SiMamy:-:)-:)-( o matko w życiu nie pomyslałabym że może istnieć cos takiego jak peknięcie czaszki przy zabkach:szok::szok::szok: matko mam nadzieję, że u nas pojedyńczo się przebiją:baffled:.

SiMamo współczuję.
 
no wlasnie wylazenie zabkow to byla jedna z moich wiekszych schiz - wlasnie o te czaszke chodzilo;
balam sie jak cholera, ale teraz juz lepiej - w miejsce dwoch granatowych krwiakow na gornych dziaslach pojawily sie 2 czworki, na roczek mielismy rowno 11 zebow, ale na szczescie robily sobie przerwy miedzy kolejnymi "wyrznieciami" i polowa mleczakow juz za nami
u nas juz lepiej - goraczka spadla i juz nie majdruje tak w buzi, zreszta juz w niedziele dalam mu apap w syropie, bo meczyl sie okropnie
 
Simamo- ale mnie przerażenie ogarnęło, jak przeczytałam twojego posta. Grrr, az ciarki mnie przeszły, a biedna twoja córeczka tak się nacierpiała, no i ty też ....:-(
 
Dziewczyny czy któraś z Was szczepiła już może dziecko szczepionką Odra, świnka, Różyczka? Ja mogłabym już iść ale nasłuchałam się tyle i normalnie mam stracha:-(


My mamy to szczepinie i trzecia dawke na pneumokoki 3 czerwca i troche sie boję:baffled:
 
Ja podpisałam oświadczenie, że nie zgadzam się na szczepienie ta szczepionką w wieku 12 miesięcy, a z lekarka uzgodniłam, że zaszczepię po 24 miesięcu życia. No ale moje zdanie juz kilka razy przedstawiałam. Za to powinnam niedługo zabrać się za pneumokoki i meningokoki, ale to jak będę mogła już się poruszać swobodnie.
 
reklama
My mamy mieć w 13-tym miesiącu, ale na razie nie mamy lekarza, więc nie wiem co będzie. Kluliczku, a chodzi ci o te powikłania związane z autyzmem?
 
Do góry