reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co na katar?

Witam, nazywam się Ania i pierwszy raz piszę na tym forum, dlatego przepraszam z góry za jakieś wpadki z mojej strony.

Chciałabym się spytać, czy ktoś miał podobny problem co ja. Moja 8 miesięczna córcia, prawie 5 tydzień ma katar. Najpierw ten katar przerodził się w infekcję gardła i niestety antybiotyk przez prawie 2 tygodnie, potem był tydzień przerwy bez antybiotyku, katar nadal był, a później przy 4 tygodniu kataru zatkały się uszy i znów antybiotyk plus różne leki dodatkowo. Dostawała m.in. Clemastinum które nie wiem czy pomogło, bo katarek prawie zniknął a od wczoraj znów wodnisty katar i do tego jest znów marudna. Trochę mnie to dziwi, bo będąc na antybiotyku nie powinna chyba złapać kolejnej infekcji? Nie wiem co się dzieje, bo nie chcę znów faszerować jej kolejnym antybiotykiem, mam nadzieję, że nie będzie potrzebny. Ktoś mi powiedział, że może to od ząbkowania, ale sama nie wiem. Niby na dole ma już 2 zęby i nie widzę by kolejne szły.
Czy ktoś może mi pomóc co robić z tym katarkiem?
Z góry dziękuję i pozdrawiam

Ania
 
reklama
U mnie podczas ząbkowania dziecko miało lekko podwyższoną temperaturę i było nerwowe.Ale kataru nie miało.Katar oznacza początkującą infekcję.8 miesięczne dziecko nie wysmarcze się, dlatego ciekły katar spływa do gardła i powoduje zmiany w obrębie gardła, krtani.A częsta ilość antybiotyków zupełnie pozbawia go odporności.Wiesz co, ja zapytałabym się lekarza o inhalator, mogłabyś wpuszczać do niego sól fizjologiczną i dziecko by inhalowało.To bardzo znany sposób na walkę z katarem.Ja stosowałam też maść majerankową.
 
Kup maleńkiej roztwor soli morskiej sterimal i patyczki przed jedzeniem i spaniem wpusc spray do noska poczekaj chwile to co wyplynie wytrzyj wacikiem a to co zostaniew nosku osusz lekko patyczkiem. Ja tak robiłam mojej córci. Wrzeszczała jakby ja obdzierali ze skory rwala sie ogolnie dramat meczylysmy sie tak 2 tygodnie i pomoglo;) Ahah i najwazniejsze zeby mala lezala duzo na brzuszku to bedzie jej to splywac :)
 
Dziękuję za rady.
Inhalator w domu mam, dziś zaczęłam jej robić inhalacje z soli fizjologicznej i zobaczymy, mam nadzieję, że pomoże. Bałam się że nie usiedzi ale nawet nie jest tak źle, 5 minut wytrzyma - dobre i to.
Sterimaru używałam przez te 4 tygodnie i faktycznie część kataru wypływała ale też słychać było że zalega, co starałam się ściągać fridą, z mizernym skutkiem bo w końcu katar zatkał uszy. Co do układania jej na brzuchu to w ciągu dnia jest nieskuteczne, bo mała chodzi już pomalutku przy meblach i nie uleży w jednej pozycji, a w nocy to przeważnie leży na brzuszku, więc co wypłynie to wycieramy.
Odpiszę za jakiś czas czy pomogło, ale gdyby ktoś chciał podzielić się jeszcze swoimi spostrzeżeniami, to bardzo proszę.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
 
Hej! Mój Maciuś odkąd zaczęła się zima ciągle ma katar...potem ropny, spływa na gardło i oskrzela...przerabiałam to już 4 razy. Tydzień poprawy i od nowa. Zaczęłam mu dawać tran...mam nadzieję że pomoże i zwiększy jego odporność, starszaki tak mi nie chorowały...a Maciek już 4 antybiotyk w tym zaszczyki, inhalacje z flexidite...ehhh. Byle do wiosny
 
Mój synuś przez miesiąc nie chodził do przedszkola i w tym czasie nie chorował.Od tygodnia znów chodzi i pojawił się u niego katar i kaszel.Kaszel jest trochę gardłowy i trochę jakby odrywający się.Dodatkowo ma katar o konsystencji gęstej, ale koloru białawego.Czyli na szczęście nie ropny..Zastanawiam się co można podać małemu żeby katar mu znikł.Jakie są domowe sposoby.Dodam, że podaję małemu tran i od wczoraj znów zaczęłam dawać mu echinaceę w kroplach.
 
ja na kaszel daję albo herbapect junior, albo ambroksol - ten jest na receptę.
A na katar albo xylogel dla dzieci albo otrivin - oba w sprayu.
Też niestety mam doświadczenia z przedszkolnymi choróbskami:no::szok:
 
na katar to dawałam córeczce bardzo łagodny preparat euphorbium do noska (jakieś cirrusy i inne tabletki wysuszają śluzówkę), a na kaszel to różnie (czasem jakiś syrop, a czasem lek naturalny hustheel)
 
reklama
Do góry