reklama
Witam,wizyta u lekarza nie jest konieczna jeżeli to tylko katar,możesz zadac pytanie lekarzowi na tej stronie Homeopatia, leczenie homeopatyczne, bezpieczna medycyna naturalna, lekarze i leki
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2008
- Postów
- 3
drogie mamy,
mam prośbę, mój mały synek ( 10 miesięcy) ma juz po raz drugi w tym miesiącu silny katar. Jak pewnie same wiecie, katar u malucha to prawdziwy koszmar, nie śpi, nie je i jest bardzo marudny. Przy poprzedniej infekcji lekarka zapisała mu silne leki, króre bardzo źle znosił. Moze macie jakies sprawdzone sposoby na katar, jak pomóc takiemu małemu noskowi?pozdrawiam
mam prośbę, mój mały synek ( 10 miesięcy) ma juz po raz drugi w tym miesiącu silny katar. Jak pewnie same wiecie, katar u malucha to prawdziwy koszmar, nie śpi, nie je i jest bardzo marudny. Przy poprzedniej infekcji lekarka zapisała mu silne leki, króre bardzo źle znosił. Moze macie jakies sprawdzone sposoby na katar, jak pomóc takiemu małemu noskowi?pozdrawiam
Polecam euphorbium, to lek homeopatyczny i może być bezpiecznie używany u niemowląt. Rozpyla się w nosku i udrażnia go, cały katarek może wypłynąć. Dla mnie rewelacja, chociaż kosztuje powyżej 30 zł. Dodatkowo proponuję po rozpyleniu spróbować ściągnąć katar np. fridą, ale to raczej dla odpornych Mam, bo np. mój synek baaaardzo tego nie lubił i płakał. Ale za to po ściągnięciu spał bezproblemowo.
podpisuję się absolutnie. Euphorbium jest bezpieczne nawet dla zupełnych maluszków. nam ratowało sen przy pierwszym katarku w 2 miesiącu życia a i teraz jest niezastapioneplus odciąganie obowiązkowoPolecam euphorbium, to lek homeopatyczny i może być bezpiecznie używany u niemowląt. Rozpyla się w nosku i udrażnia go, cały katarek może wypłynąć. Dla mnie rewelacja, chociaż kosztuje powyżej 30 zł. Dodatkowo proponuję po rozpyleniu spróbować ściągnąć katar np. fridą, ale to raczej dla odpornych Mam, bo np. mój synek baaaardzo tego nie lubił i płakał. Ale za to po ściągnięciu spał bezproblemowo.
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2008
- Postów
- 3
:-) dzięki dziewczyny, dzis jest juz troche lepiej. Kacperek dostaje Euphorbium, Otrivin dla dzieci i odkryłam dobrą maść rozgrzewajacą Pulmex Baby. Płuczemy nosek Tetrisalem, ale o fridzie to musimy zapomnieć, ale polecam wszystkim mamom wycieranie noska nawilżonymi chusteczkami, zamiast zwykłymi. Malutki nosek nie jest dzieki temu taki podrażniony.Mam nadzieje, że damy rade bez lekarza. Pozdrawiam wszystkie Mamy i ich pociechy.
Moje dziecko chodzi do zerówki. Wystarczą 2 dni chodzenia i przychodzi z zatkanym nosem. Przeważnie rozwija się z tego przeziębienie lub choroba i kończy się na antybiotyku. Minie tydzień, dziecko wyzdrowieje, pójdzie do zerówki i od nowa. 2-3 dni i znowu zatkany nos! I tak w kółko.
Czy z tym można coś zrobić? To się zrobiło regułą.
Proszę o poradę, może ktoś ma albo miał podobnie?
Czy z tym można coś zrobić? To się zrobiło regułą.
Proszę o poradę, może ktoś ma albo miał podobnie?
reklama
Ciapaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 246
Nasza recepta na zatkany nos:
1. Krople homeopatyczne Apis - rozrzedzają wydzielinę i ułatwiają wydmuchiwanie jej - doustne.
2. Inhalator + sól fizjologiczna + oklepywanie na noc.
3. Krople do nosa Sulfarinol - rewelka, ale u małych dzieci to najwyżej raz dziennie stosowałam
1. Krople homeopatyczne Apis - rozrzedzają wydzielinę i ułatwiają wydmuchiwanie jej - doustne.
2. Inhalator + sól fizjologiczna + oklepywanie na noc.
3. Krople do nosa Sulfarinol - rewelka, ale u małych dzieci to najwyżej raz dziennie stosowałam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: