reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Co na katar?

Na taki katar,to same kropelki nie wystarcza,bo to mi na powazna infekcje bakteryjna wyglada. Wiec albo antybiotyk albo jakies dobre domowe sposoby,ale sam soczek z malin ani herbatka z lipy sie z tym nie uporaja.
 
reklama
Pierwszy raz słyszę żeby katar był zielony?

Ja tam widziałam zielony katar...

Na taki katar,to same kropelki nie wystarcza,bo to mi na powazna infekcje bakteryjna wyglada. Wiec albo antybiotyk albo jakies dobre domowe sposoby,ale sam soczek z malin ani herbatka z lipy sie z tym nie uporaja.

Ale nigdy nie był on leczony antybiotykiem...
 
witam wszystkie mamy,moze któraś zwas potrafi mi coś podpowiedzieć?moja Niki przed świętami miała zapalenie gardła,najpierw zaczęło się od takiego pochrapywania jak mała była przy piersi czy jak coś innego piła,mimo tego pochrapywania pani doktor zaszczepiła mi Niki na pneumokoki,stwierdziła,że może to być przyczyna zbyt suchego powietrza w domu,no i po weekendzie Niki dostała kataru i zaczęła kaszleć,jak poszłam ponownie to pani doktor stwierdziłą zapalenie gardła przepisała mi flegamine inny lek w syrofie i krople Nasivin,po paru dniach przeszło!ale teraz znów od jakiegoś czasu mała mi pochrapuje:(niema kataru ,gorączki czy kaszlu,moze to nic strasznego -ale mnie bardzo niepokoi!napiszcie co by to mogło być ,niewiem od czego jej się tak robi!tak jakby była"zatkana"na oskrzelkach też nic u lekarki niebyło słychać więc odczego to moze być?poradźcie coś prosze!!!!!zgóry dziekuje!
 
szkoda,że nikt niechce nic doradzić:-(myślałam,że jak w stąpie na forum to ktoś pomoże-ale jak widać przeliczyłam się szkoda:-(
 
jestem bardzo zawiedziona,że nikomu niechce się nic odpisać,może dla kogoś innego to błachostka,ale ja jestem świeżo upieczoną młodą mamą i bardzo mnie to niepokoi,bo niewiem odczego moje maleństwo moze mieć to pochrapiwanie,fakt ze ma to od czasu do czasu,ale chciałabym znaleźć przyczyne,moze jednak ktoś sie pofatyguje i coś doradzi!
 
jestem bardzo zawiedziona,że nikomu niechce się nic odpisać,może dla kogoś innego to błachostka,ale ja jestem świeżo upieczoną młodą mamą i bardzo mnie to niepokoi,bo niewiem odczego moje maleństwo moze mieć to pochrapiwanie,fakt ze ma to od czasu do czasu,ale chciałabym znaleźć przyczyne,moze jednak ktoś sie pofatyguje i coś doradzi!

mamo Niki.
..czasami trzeba troszke poczekac az ktos cos doradzi.... napewno nikt tutaj nieuwaza zadnego problemu ty bardziej u nasych maluszkow za blachostki
moze wybierz sie jeszce raz do lekarza i on cos doradzi...pamietam tylko jak moja mala miala 2m byla przeziebiona ale miala tylko kaszel i katar wlasnie do tego dolaczylo to pochrapywanie,lekarz powedzial ze po jakims czasie o ustapi i tak bylo.Zycze aby mala szybciuttko doszla do zdrowka.Pozdrawam
 
Takie pochrapywanie najczęściej jest skutkiem zalegania flegmy w gardle dziecka. Mój tak pochrapywał po zapaleniu oskrzeli, przestawał dopiero gdy odkasłał sobie. Przeszło mu zupełnie gdy zwymiotował flegmę.
 
reklama
Też jestem zwolenniczką euphorbium, bo on zabija wirusy i bakterie i pomaga w odbudowie błony śluzowej nosa, i nie wysusza jej. A te otriviny itp. działają jedynie na zasadzie obkurczania naczyń krwionośnych śluzówki, czyli nie leczą ale jedynie przynoszą chwilową ulgę.
 
Do góry