reklama
kornelia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2004
- Postów
- 2 438
Moje dziecko wczoraj rozebrało nawilżacz powietrza : oderwało przytwierdzony do ściany kabel do internetu i odkryło, że drzwi szafy w przedpokoju "jeżdżą". Potem przewróciło na siebie taką aluminiową suszarkę na pranie, stała złożona oparta o ścianę. Na szczęście suszarka jest lekka i dziecko nawet nie zapłakało :
Dorin
mama maj 05/sierpień 07 Wrześniowe mamy'07
Moja Nicolka wczoraj odkryła, że puzle na podłodze mozna rozbierać na części (Wasze to juz dawno odkryły). Wieczorem przyszedł do nas kumpel Jacka, wziął małą na ręce, a ta zszokowana, że .....coś wujkowi wyrosło pod nosem (wąsy ;D). Próbowała dotknąć, najpierw się bała, a potem chciała pozbyć go wąsów ;D.
Nasza córcia generalnie bała się łacuchów choinkowych! Jak ubieraliśmy choinkę, to nawet specjalnie pokazałam jej migoczący i kolorowy łańcuch ... a ona bidulka w histeryczny płacz! Starała się wyciągnąć rączkę w jego stronę, ale jak tylko dotknęła - to szybko zabierała łapkę i popłakiwała!
Byliśmy zdziwieni! Na szczęście cała choinka też wzbudzała w niej respekt! I jak podchodziła to tylko na chwilę i nawet nie dotykała bombek (próbowała ... ale jak jej się tylko udało to szybko cofała łapkę ;D)
A dziś na chwilę poszłam do kuchni, a ona ... w przeciwną stronę, do kwiatka, którego trochę ( :) zaniedbałam i ma na dole suche liście ... ja wyglądam z kuchni - a ona pluje tymi suchymi lstkami! A myślałam, że tam nie dosięgnie! Wzięłam ją szybko, spraedziłam czy nie ma nic w buźce, to tak płakała jakbym jej krzywdę zrobiła!
Byliśmy zdziwieni! Na szczęście cała choinka też wzbudzała w niej respekt! I jak podchodziła to tylko na chwilę i nawet nie dotykała bombek (próbowała ... ale jak jej się tylko udało to szybko cofała łapkę ;D)
A dziś na chwilę poszłam do kuchni, a ona ... w przeciwną stronę, do kwiatka, którego trochę ( :) zaniedbałam i ma na dole suche liście ... ja wyglądam z kuchni - a ona pluje tymi suchymi lstkami! A myślałam, że tam nie dosięgnie! Wzięłam ją szybko, spraedziłam czy nie ma nic w buźce, to tak płakała jakbym jej krzywdę zrobiła!
Dorin
mama maj 05/sierpień 07 Wrześniowe mamy'07
Moja niunia przed chwilą jadla kaszkę z miseczki, siedząc wna krzesełku. Je tą kaszkę , a ja tak na nią patrzę i wiedzę, że jej sie oczy zamykają, ale cały czas wcina kaszkę. Oczy zamkniete, buzię otwiera, je i ... głowa na boczek i śpi ;D.
reklama
Podziel się: