Kubuś zaczął dzisiaj zwiedzać mieszkanie. Na razie nie doszedł daleko, bo tyle ciekawostek po drodze!!!! Już się nie ślizga (rzadziutko), nauczył się nad tym panować i sobie dobrze radzi.
No i dumna jestem z tego "papa". Ciekawe kiedy usłyszę "mama"???
Choinki się nie bał, wręcz przeciwnie! jak tylko ktoś z nim na rękach podszedł do choinki to już ciągnął lańcuch albo lampki albo bombki albo gałęzie.
Co do wąsów to Kubuś bardzo lubi wyrywać włosy z klaty mojego P. No i moje z głowy również
No i dumna jestem z tego "papa". Ciekawe kiedy usłyszę "mama"???
Choinki się nie bał, wręcz przeciwnie! jak tylko ktoś z nim na rękach podszedł do choinki to już ciągnął lańcuch albo lampki albo bombki albo gałęzie.
Co do wąsów to Kubuś bardzo lubi wyrywać włosy z klaty mojego P. No i moje z głowy również