reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co już umiem...czyli postępy rozwojowe i zachowanie Naszych Maluszków ;-)

Dla Bartka bajki mogą nie istnieć, w ogóle nic go w tv nie interesuje. My u siebie tv nie mamy, czasem próbuje mu bajkę na laptopie puścić, ale on chce laptop wtedy...u rodziców zero zainteresowania oglądaniem. Za to muzyka- ojjj tak, uwielbiam jak kręci tyłeczkiem:-D
 
reklama
Gaba też superowo tańczy, kiedy słyszy muzykę :-) Tak samo tworzenie muzyki - mieszkamy z wujkiem, który gra na gitarze elektrycznej i pozwala małej grać razem z nim :tak: A ile jest frajdy i zabawy! :szok::-D

Mała już raczkuje od jakiś 2-3 tygodni, co bardzo mnie cieszy bo myślałam, że ten etap pominie ;-) Stoi pewnie trzymana za rączki lub podpierając się o kanapę, ale jeszcze boi się stawiać kroczki. Pokazuje paluszkiem jak coś ją interesuje, wysadzana na nocniczek nie ucieka tylko cierpliwie i "pięknie" robi to, co należy ;-) Pokazuje palcem oko, nos, buzię i ucho, pije sama z kubeczka niekapka. Czasami kiedy czegoś chce, pokazuje paluszkiem i potrafi powiedzieć "dzidzi daj" - nie wiem, skąd jej się to "dzidzi" wzięło, bo nikt jej tego nie uczył :-p Daje buziaczki w usta, ale też kiedy ma ochotę, bo nie zawsze słucha chociaż słyszy dobrze. A jak nie chce słyszeć, to zakrywa rękoma uszy ;-) Rano budzi mnie, siedząc w łóżeczku i patrząc się w moim kierunku z bardzo "żalącym się" głosem - "MaaaaMaaaa"... :-) Zrobiła się tez bardzo empatyczna, widać, że tęskni za nami kiedy wychodzimy do pracy, bo buzia jej się nie zamyka - ciągle tylko "mama" i "tata" :-) Lubi też rozmawiać przez telefon, oczywiście po swojemu ;-) I śpiewa, śpiewa, śpiewa....

Ostatnimi dniami rozkwita przyjaźń z naszą kocicą :-) A wczoraj tatuś nauczył Gabi "walki na miecze"... Walczą kuchennymi łyżkami :-)
 
Ostatnia edycja:
Gratulacje dla Emilci! Daję jej 2 tygodnie i będzie chodziła po całym domu bez postojów ;)

Brawo dla Gabi! Mała asekurantka czeka na właściwy moment ;)
 
U nas przełom wielki. Jesteśmy daleko w lesie za WAMI ale Ninka nauczyła się wstawać na kolanka i z kolanek na nóżki. Bez pomocy, bez niczego. Jestem zachwycona, to dobry znak dla nas... i plus dla Ninki na rehabilitacji!!! Mam już dość tego nacisku na to jaki jest z Ninką odnośnie tego co powinna a czego nie. Ten rok obfitował w wieli stres dla mnie i całej rodziny. Teraz jestem skołowana tak, że już nie wiem co jest normą a co nie. Nigdy nie byłam mamą, która ma parcie, że jej dziecko powinno już umieć coś na dany wiek ale strasznie mnie nurtują pytania ludzi/znajomych typu-chodzi już? czemu nie raczkuje?Czemu pełza- Czasami myślę, że ludzie są z kosmosu... i nie wiedzą, że dzieci mają obsuwy. Nie każde chodzi w wieku 10 miesięcy, nie każde musi raczkować, nie każde drepta przed roczkiem... Ostatnio logopeda mnie zdołowała, rozmawiałyśmy o chodzeniu i mówię, że ja zaobserwowałam, że dzieci, które mają np. starsze rodzeństwo to szybciej pewne rzeczy łapią. Nie jest to reguła ale często to się zdarza. Ona na to... NO WIE PANI, MOJA 1 CÓRKA 10 MIESIĘCY MIAŁA I JUŻ CHODZIŁA... No spoko. Zamknęłam się więc.
 
Netka-gratulacje, super że Ninka wstaje. A co tekstu logopedy to ja bym nie wytrzymała i wspomniała jej o normach dla chodzenia- nieważne czy to jest 10 miesiecy czy 16 miesiecy-wszystko mieści sie w normie, kiedys na innym forum wypowiadał się Paweł Zawitkowski i on uwaga-zaczął chodzić jak miał 18 miesiecy i niczego mu nie brakuje.
 
Netka, pięknie! gratuluję Nince i dumnej mamie :) mój Q jeszcze bez podparcia nie wstaje, najczęściej się brzuchem opiera i wtedy czad, bo ręce ma wolne i może cwaniakować ;))

za to jakiś czas temu nauczył się sam wchodzić na schody! nie na czworaka, podpiera się rączkami, noga do góry, stawia pięknie stópki i zasuwa jak perszing, w 30 sekund pokonuje drogę z parteru na piętro, a jaka przy tym radocha. No najgorsze, że teraz trzeba mieć oczy naokoło głowy. Chyba najwyższy czas zainwestować z bramki!!
 
reklama
Kota wiesz, ja bym chyba bramek nie instalowała ;) Ale zróbcie jak uważacie, jeśli będziesz czuła, że muszą być to instaluj. W domu moich rodziców mój siostrzeniec nauczył się najpierw właśnie chodzić na schodach. Ostatnio rehabilitantka mówiła nam,że to jest najlepszy trening dla dziecka, obciąża wtedy wszystkie partie mięśni i żeby Ninę nauczyć po schodach się wspinać. Co do tych schodów-u rodziców nie było bramek. Młody nauczył się zasuwać na schodach szybciej niż na normalnym podłożu. Był zawsze pierwszy jak schodził i schodził ;) Nic mu się nie stało ;)) choć Kilka razy się poślizgnął ale wiadomo-dziecko nie wychowa się bez guza. Krzywda mu się nigdy nie stała ;))
 
Do góry