Mnie niestety też czeka szybki powrót do pracy :-( czego bardzo żałuję, bo chciałabym posiedzieć z córcią tak długo jak się da.
Szef co prawda wyrozumiały jest, ale nie byłby zachwycony gdybym poszła na wychowawczy. Jestem na zwolnieniu od miesiąca, a dzwonią do mnie przynajmniej trzy razy w tygodniu z jakąś sprawą
Z drugiej strony cieszy mnie świadomość, że jestem im potrzebna i mam do czego wracać po macierzyńskim
Zastanawiam się tylko jak to będzie z karmieniem dzidzi po urlopie macierzyńskim, trudno będzi odstawić małą od piersi :-(
Szef co prawda wyrozumiały jest, ale nie byłby zachwycony gdybym poszła na wychowawczy. Jestem na zwolnieniu od miesiąca, a dzwonią do mnie przynajmniej trzy razy w tygodniu z jakąś sprawą
Z drugiej strony cieszy mnie świadomość, że jestem im potrzebna i mam do czego wracać po macierzyńskim
Zastanawiam się tylko jak to będzie z karmieniem dzidzi po urlopie macierzyńskim, trudno będzi odstawić małą od piersi :-(