reklama
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
a ja chcialam WAs zapytac czy Wasze Dzieciatka tez wymiotuja, bo moja Lailusia prawie nie ulewa, ale za to raz dziennie wymiotuje (juz kiedys o tym pisalam, tak chlustajaco). ladnie przybiera na wadze i polozna mowi ze to nic takiego...zwlaszcza ze zaraz po przebraniu i wymyciu buzki, raczek itd znow sie bierze do cycka.:-) jak t jest u Was? i tez nie wiem czy ma to zwiazek z tym ze lapczywie je czy jej cos w moim jadlospisie nie pasuje? mleka nie pije ale nabial jem...
Ja wczoraj zjadlam wędzonego łososia na śniadanie i Oliwka miała problem z brzuszkiem, chyba był za tłusty. Cały dzień też ulewała (ale tak sporo) przerobioną treścią żołądka. Ale codziennie tez mi ulewa, tylko mniej.
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Moja mała też dość mocno ulewa, ale zauważyłam, że głównie po moim mleczku :-( Czy da się coś z tym zrobić?
Na razie wciąż jeszcze czekam na Medelę, ale póki co ściągam Aventem i widzę że u mnie też jest chyba lepiej - dziś po porannym nakarmieniu małej odciągnęłam jeszcze 70ml mleczka Ale w ciągu dnia tak często woła jeść, że jeszcze nie wyrabiam z produkcją Chciałabym dojść do tego żeby móc odciągać codzienie i zacząć robić jakieś zapasy na później...
Na razie wciąż jeszcze czekam na Medelę, ale póki co ściągam Aventem i widzę że u mnie też jest chyba lepiej - dziś po porannym nakarmieniu małej odciągnęłam jeszcze 70ml mleczka Ale w ciągu dnia tak często woła jeść, że jeszcze nie wyrabiam z produkcją Chciałabym dojść do tego żeby móc odciągać codzienie i zacząć robić jakieś zapasy na później...
Właśnie Joasiek, ja też mam nadmiar mleka rano, że jeszcze mogę zciągnąc, ale zauważyłam, że Oliwka mniej rano je, słabiej ciągnie i szybciej w ogóle się najada. Problem pojawia się popołudniu, kiedy chce więcej jesc, bo wtedy zaczyna brakowac, więc dużo częściej je i złosci się, kiedy zaczyna leciec słabiej. Rano piersi mam pełne i ciężkie, a popołudniu już miękkie zupełnie.
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Kasiad u mnie jest identycznie. I o ile w ciągu dnia jeszcze można to znieść, ewentualnie czasem dać ze 40-50ml z butli i trzymać pyrtka głównie przy cycku, to wieczorem bez pełnej flachy modyfikowanego ani rusz, bez niej wogóle by nie zasnęła
susumali: moja mała jeszcze nigdy nie wymiotowała, więc nie mam pojęcia skąd to się może brać i co na to można poradzić
susumali: moja mała jeszcze nigdy nie wymiotowała, więc nie mam pojęcia skąd to się może brać i co na to można poradzić
dziewczyny, u mnie tak sie zaczelo wlasnie. i do tej pory rano mam pelne piersi a wieczorem prawie nic nie udaje mi sie z nich wycisnac
Joasiek, chyba nie na dlugo chcesz ten pokarm magazynowac?? bo za jakis czas zmienia sie potrzeby zywieniowe Milenki i juz ten pokarm bedzie dla niej nieodpowiedni
moja czasem tez wyiotuje, tez wlasnie glownie po moim mleczku. u mnie to wynika chyba z przekarmiania
Joasiek, chyba nie na dlugo chcesz ten pokarm magazynowac?? bo za jakis czas zmienia sie potrzeby zywieniowe Milenki i juz ten pokarm bedzie dla niej nieodpowiedni
moja czasem tez wyiotuje, tez wlasnie glownie po moim mleczku. u mnie to wynika chyba z przekarmiania
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
lil kate: jasne że nie na długo Myślałam raczej o najbliższych tygodniach.. żebym mogła na pół dnia sobie z domku wreszcie wyskoczyć a mała mogła w tym czasie moje mleczko pić zamiast modyfikowanego. Albo w nocy jej moje z butelki podać.. na razie nie ma na to szans
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
U mnie podobnie, choć jest coraz lepiej..mam nadzieje,ze nie przechwale...ciągnę ten pokarm jak szalona, by produkcja sie rozkręciła..pomaga, ale zobaczymy...
A wczoraj naszła mnie taka ochota na placki ziemniaczane i zastanawiam sie czy jakbym zjadła ze dwa to czy małemu bardzo zaszkodzą??? Uwielbiam ziemniaczane placki, a tak dawno nie jadłam,ze nie wiem czy sie oprę...
A wczoraj naszła mnie taka ochota na placki ziemniaczane i zastanawiam sie czy jakbym zjadła ze dwa to czy małemu bardzo zaszkodzą??? Uwielbiam ziemniaczane placki, a tak dawno nie jadłam,ze nie wiem czy sie oprę...
reklama
Mysia, jakby były upieczone prawie bez tłuszczu to tak, ale nie wiem, czy placki można upiec prawie bez tłuszczu
Naleśniki w każdym razie małej nie zaszkodziły, ale były bez mleka, na wodzie, no i pieczone na suchej patelni (do ciasta dodałam tylko odrobinę oliwy, żeby nie przywierały).
Naleśniki w każdym razie małej nie zaszkodziły, ale były bez mleka, na wodzie, no i pieczone na suchej patelni (do ciasta dodałam tylko odrobinę oliwy, żeby nie przywierały).
Podziel się: