reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Co jeść a czego nie gdy karmi się piersią?

u mnie 2 noce bylo bez kolek (nie pilam mleka i nie jadlam czekolady za to 2 razy dziennie herbatke laktacyjna hippa) a wczoraj znow 6 godzin w nocy jedzenia, bolu, zwracania....przy tym moja Lailusia jak ja boli to je lapczywie i boli ja jeszcze wiecej... dzis znow wykluczylam czekolade i mleko i mam nadzieje ze noc bedzie spokojniejsza,,,zwlaszcza ze wlasnie zasypia po 5 godzinach czuwania polaczonego z wiszeniem na cycku....
ale kto to wie....

a o pomidorowej nie wiem, wiem tylko jak 1 pomidorka do kolacji zjadlam to moja Malutka cierpiala...
 
reklama
martula25 to Ci zazdroszcze!! ja tylko raz bylam tak chuda,ze nie moglam.. na siebie patrzec...teraz to az załamana jestem,tyle tłuszczyku mam..a z mleczkiem mam teraz mniejsze problemy, ale jestem teraz na takiej diecie,ze pewnie strace pokarm raz dwa..:-:)zawstydzona/y: ale nie wiem co szkodzi mojemu synkowi i jem tylko same leciutkie rzeczy, zero urozmaicenia...:tak::no:
 
Nie ma co zazdrościć...Najbardziej nie podoba mi się moja twarz-taka jakaś zapadnięta. na dodatek blada jak trup. Niestety z solarium jeszcze musze poczekać aż przestanę krwawić.
 
Martula 25 mnie tez brakuje czekolady, przez urodzeniem Zosi jadłam jedną dziennie i przytułam tylko 10 kg, teraz waże 50 i tez czuje ze lece z wagi, mam apetyt i terz nie mam pomysłu cco zjesc. Herbatniki owszem jem paczke na dzien, ale to nie to samo co czekolada. W ogóle jestem blada, na solarium chyba sie nie wybiore bo mała ciągle przy cycku :/
 
moja malutka tez miala problemy z kupka po pomidorowce.:nerd:

teraz jem tylko krupniczki, chuda wedline, kisle, serki waniliowe, pieczone miesko, ryz, ziemniaczki gotowana marchewke i brokuly.

polecam makaron z duszonymi brokulami i marchewka posypany tartym serem. pycha, a dzidziom nie zaszkodzi:tak:
 
dobry pomysł LilKate z tym makaronem. A po brokułach nie ma problemów z kupką??:baffled:
dzisiaj jadłam znowu rosołek z ugotowaną piersią i marchewką;-)
A teraz jem trzecia paczkę herbatników:szok:
Co do wychodzenia z domu, to naprawdę nie mam z tym problemów. Juz kilka razy udało mi się wyskoczyć do sklepu dla poprawy humoru:-) Albo mała zostaje z tatusiem swoim albo z moja mamą...
 
Dla mnie to mały problem byłby z tym daniem wg Twojego przepisu, lil kate. Nie znoszę gotowanej ani duszonej marchewki..

Zastanawiam sie dlaczego w zupkach szpitalnych i innym jedzonku było tyle marchwi, selera i pietruszki...okropnie smakowało, ale z kupką to nawet ja nie mialam problemu, mały też nie...
 
reklama
Ja staram sie nie pić, zauważyłam,ze mam zaparcia po soczku z marchwi...niestety, bo soczki uwielbiam :-( A jak ja mam problemy z kupką, to mały tez będzie miał, bo mleczko nie oczyszczone z toksyn :baffled:

Wczoraj wieczorkiem zjadłam wreszcie treściwe jedzonko:chlebek wieloziarnisty (ciemny) z piersią z indyka,wow!!:rofl:
 
Do góry