no faktycznie góry doliny , wiesz postanowilam teraz czekac na @ i isc do nie 2dc a jak sama mmnie nieskieruje na badanie hormonalne powiem jej ze robilam sobie mierzenie temp , i mam wlasnie gory i doliny i powiem jej ze moze by mnie skierowala na badania hormonalne ze wlasnie moze tam tkwi problem
reklama
Kasienkadg - gratki siusiaka !!!!! jaki piękny nosek i jak żeberka fajnie widać, pamiętam że to usg genetyczne było najpiękniejsze, bo cały dzidziuś taki miniaturowy się mieścił na ekranie 
))
Fioletowa - również gratulujemy!!!
))Fioletowa - również gratulujemy!!!
kasiula dzieki ciezko jest strasznie ale coz mi pozostalo nerwy stres mi nie pomoga a po co sie dolowac , zaczekam na @ ale boje sie ze przez dupka moglo sie rozlegulowac wszystko i bedzie sie opozniac a ja bym chciala jak najszybciej isc do lekarza
progesteron nigdy ci nie rozreguluje cyklu - pisałyśmy ci to na wyregulowanie własnie jest....masz 25 lat wiec spokojnie, nawet jak (tfu tfu) starania zajmą ci kilka lat to jesteś w kwiecie wieku, pomyśl o nas po 30stce...
aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Cześć Dziewczynki moje kochane :-)
Piszecie tyle, że przez godzinę nadrabiałam zaległości
a i tak przyznam, że nie wczytywałam się w każde słówko. Gaduły jedne ;-)
Na wstępie gratulacje dla Maviki, Kasieńki, Fioletowej i Królowej za pozytywne badania.
Błonka, śmiałam się przez łzy z Twojej historii :-) Mąż dostał po głowie
Królowa, współczuję bólu. Też mam pokiereszowany kręgosłup, na szczęście poskładany do kupy, ale wiem co to za ból. Leż Kochana, bo nie ma żartów. Jeszcze będziesz marzyć o lenistwie (Kamii potwierdzi).
No właśnie Kamii, trzymaj się nam ciepło. Zdaję sobie sprawę, że początki są ciężkie, ale same chciałyśmy :-)
Emenems, reaktywowałaś nam wątek ;-) Czytam, że z ciebie zapalona sportsmenka. Ja uprawiałam jeździectwo. Mam kurs instruktora jeździectwa. Niestety po operacji kręgosłupa mam kategoryczny zakaz jazdy konnej. Przepłakałam wiele tygodni zanim się z tym pogodziłam, bo to moja wielka pasja i wiązałam z tym swoją zawodową przyszłość, ale cóż. Życie...
Ankka, teraz chyba Twoja kolej? Dobrze mówię? Trzymam kciuki :-) Ładne imiona. Podoba mi się pomysł z tym drugim imieniem w podziękowaniu za wstawiennictwo.
Przepraszam jeżeli o kimś zapomniałam, ale to Wasz wina, bo klikacie i klikacie w te klawiatury, że nie idzie się połapać :-)
Piszecie tyle, że przez godzinę nadrabiałam zaległości
a i tak przyznam, że nie wczytywałam się w każde słówko. Gaduły jedne ;-)Na wstępie gratulacje dla Maviki, Kasieńki, Fioletowej i Królowej za pozytywne badania.
Błonka, śmiałam się przez łzy z Twojej historii :-) Mąż dostał po głowie
Królowa, współczuję bólu. Też mam pokiereszowany kręgosłup, na szczęście poskładany do kupy, ale wiem co to za ból. Leż Kochana, bo nie ma żartów. Jeszcze będziesz marzyć o lenistwie (Kamii potwierdzi).
No właśnie Kamii, trzymaj się nam ciepło. Zdaję sobie sprawę, że początki są ciężkie, ale same chciałyśmy :-)
Emenems, reaktywowałaś nam wątek ;-) Czytam, że z ciebie zapalona sportsmenka. Ja uprawiałam jeździectwo. Mam kurs instruktora jeździectwa. Niestety po operacji kręgosłupa mam kategoryczny zakaz jazdy konnej. Przepłakałam wiele tygodni zanim się z tym pogodziłam, bo to moja wielka pasja i wiązałam z tym swoją zawodową przyszłość, ale cóż. Życie...
Ankka, teraz chyba Twoja kolej? Dobrze mówię? Trzymam kciuki :-) Ładne imiona. Podoba mi się pomysł z tym drugim imieniem w podziękowaniu za wstawiennictwo.
Przepraszam jeżeli o kimś zapomniałam, ale to Wasz wina, bo klikacie i klikacie w te klawiatury, że nie idzie się połapać :-)
aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Aha, wczoraj dostałam od mojej przyjaciółki świetnego smsa. Zapytała się czy nam się w końcu udało, więc jej piszę, że niestety nie i takie tam bla bla, że nie mogę się doczekać, że niecierpliwa jestem bla bla. A ona na to cyt. "za mocno chcesz i ten mały stwierdził, to ja się starej popsocę. Jak to olejesz, zaraz zajdziesz." Tak mnie rozbawiła z tym, że ten mały mi się psoci
reklama
Fioletowa super wieści :-)
Kasienkadg super widoczki :-)
Aneczek ja jestem druga w kolejce, mniej więcej tydzień za Gryzoniem ;-) Dobrze Ci kumpela napisała haha ;-)
Królowo współczuję bólu, spróbuj więcej leżeć, może przyniesie ulgę. Ja miałam strasznie z odcinkiem lędźwiowym, nie wiem czy mi dysk wypada czy co, nie mogę leżeć na wznak. A już zaczynało mi się to robić nawet przy chodzeniu. Ale odkąd się w 22 tc dostałam do szpitala i potem ta konieczność leżenia, to tfu tfu ani razu mnie to nie złapało.
A co do testów owulacyjnych to słyszałam, że je się robi wieczorem
Że niby ciążowe lepiej rano, a owulacyjne wieczorem
Kasienkadg super widoczki :-)
Aneczek ja jestem druga w kolejce, mniej więcej tydzień za Gryzoniem ;-) Dobrze Ci kumpela napisała haha ;-)
Królowo współczuję bólu, spróbuj więcej leżeć, może przyniesie ulgę. Ja miałam strasznie z odcinkiem lędźwiowym, nie wiem czy mi dysk wypada czy co, nie mogę leżeć na wznak. A już zaczynało mi się to robić nawet przy chodzeniu. Ale odkąd się w 22 tc dostałam do szpitala i potem ta konieczność leżenia, to tfu tfu ani razu mnie to nie złapało.
A co do testów owulacyjnych to słyszałam, że je się robi wieczorem
Że niby ciążowe lepiej rano, a owulacyjne wieczorem