reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Witam się z wami wtorkowo...

U mnie piękna pogoda aż się żyć chce..
Mam 30 dc i @ nie ma, już 2 dni po odstawieniu Dupka... nic mnie nie boli nawet cyce, tylko mam mdłości wieczorami i mam biały mleczny śluz.... myślicie że to efekt Duphastonu? Bo wiem ze mleczny śluz zwiastuje fasolkę ale nie wiem czy to przypadkiem Duphaston mi takich numerów nie robi... Czy któraś z was tak miała?

Adolfina co u ciebie? @ przyszła czy nie????

Pozdrawiam;-);-);-)

u mnie @ przyszła w 32 dc , dzien po moich wyliczeniach, zepsuła mi świeta i wpadłam w doła :-(

a co do śluzu hm to u mnie byla masakra z nim , kilka dni po odstawieniu Dupka przeszło , jak bylam kiedys w ciazy to mialam kremowy śluz i taki gesciejszy a teraz po dupku własnie taki wodnisty i biały, naczytalam sie ze tak mialy dziewczyny w ciazy i sie nakrecielam ,
musze wyluzowac, wyluzowac , wyluzować ....
od dzis zaczynam znow CLO i to 2x (gin kazał mi zwiakszyc dawke) naczytalam sie ze najczesciej z CLo udaje sie za 1 razem a jak sie nie udalo to potem juz kicha, martwi mnie to , moze przejde na ziółka :-(

trzymam kciuki by Twoja @ zapomniała o Tobie ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Adolfina a robisz monitoring? Wogóle dlaczego gin ci kazał brać Clo? Masz problemy z pęcherzykami? nie rosną?
Powiem ci jak ja miałam... Brałam Clo 1x1 od 5dc do 10 dc później Dupka od 18 przez 10 dni... i Clo narobiło mi zamieszania w jajnikach... mam bardzo dużo pęcherzyków nie pękniętych... czyli PCO... i to skutek uboczny brania Clo... bo jakiś idiota a nie lekarz kazał mi brać nie wiedomo po co... a wszystko było ok. Gdy zmieniłam ginka i on zobaczył co sie dzieję z moimi jajnikami to się za głowe złapał.... i powiedział " Po co zdrowej kobiecie Clostybegit?" I ja monitorowałam cykle... i guzik to dało. Lekarz się cieszył bo 100 kosztował monitoring a nie raz nawet chodziłam 5 razy... ale to już inna bajka... W końcu nabawiłam się torbiela... i teraz mam tendencje do torbieli...
Ja mam nadzieję że tobie Clo pomoże bo mi tylko zaszkodziło. I mam nadzieję że lekarz ci je przepisał stawiając dobrą diagnozę... Ja już na pewno tego świństwa nie wezmę...
Odnośnie mojego śluzu to mam taki gęsty, zbity... a taki biały wodnisty to też mam zawsze... to śluz poowulacyjny... no nic... będę czekać... za ciebie też trzymam kciuki aby w tym cyklu się udało... Głowa o góry... kochana. Uda sie zobaczysz:)
 
Adolfina a robisz monitoring? Wogóle dlaczego gin ci kazał brać Clo? Masz problemy z pęcherzykami? nie rosną?
Powiem ci jak ja miałam... Brałam Clo 1x1 od 5dc do 10 dc później Dupka od 18 przez 10 dni... i Clo narobiło mi zamieszania w jajnikach... mam bardzo dużo pęcherzyków nie pękniętych... czyli PCO... i to skutek uboczny brania Clo... bo jakiś idiota a nie lekarz kazał mi brać nie wiedomo po co... a wszystko było ok. Gdy zmieniłam ginka i on zobaczył co sie dzieję z moimi jajnikami to się za głowe złapał.... i powiedział " Po co zdrowej kobiecie Clostybegit?" I ja monitorowałam cykle... i guzik to dało. Lekarz się cieszył bo 100 kosztował monitoring a nie raz nawet chodziłam 5 razy... ale to już inna bajka... W końcu nabawiłam się torbiela... i teraz mam tendencje do torbieli...
Ja mam nadzieję że tobie Clo pomoże bo mi tylko zaszkodziło. I mam nadzieję że lekarz ci je przepisał stawiając dobrą diagnozę... Ja już na pewno tego świństwa nie wezmę...
Odnośnie mojego śluzu to mam taki gęsty, zbity... a taki biały wodnisty to też mam zawsze... to śluz poowulacyjny... no nic... będę czekać... za ciebie też trzymam kciuki aby w tym cyklu się udało... Głowa o góry... kochana. Uda sie zobaczysz:)

ja nie mialam owulacji i małe pęcherzyki dlatego dał mi CLO, ale mysle ze teraz to bedzie ostatni cykl z CLO, wiecej nie bede brała, chodze 2 razy na monitoring w cyklu, ale mysle ze to bez sensu bo ze swoim facetem spotykamy sie tylko w weekendy i pewnie i tak nie trafie w owu wiec szkoda zdrowia, ja już trace nadzieje ze mi sie uda , za duzo tego
 
Adolfina a robisz monitoring? Wogóle dlaczego gin ci kazał brać Clo? Masz problemy z pęcherzykami? nie rosną?
Powiem ci jak ja miałam... Brałam Clo 1x1 od 5dc do 10 dc później Dupka od 18 przez 10 dni... i Clo narobiło mi zamieszania w jajnikach... mam bardzo dużo pęcherzyków nie pękniętych... czyli PCO... i to skutek uboczny brania Clo... bo jakiś idiota a nie lekarz kazał mi brać nie wiedomo po co... a wszystko było ok. Gdy zmieniłam ginka i on zobaczył co sie dzieję z moimi jajnikami to się za głowe złapał.... i powiedział " Po co zdrowej kobiecie Clostybegit?" I ja monitorowałam cykle... i guzik to dało. Lekarz się cieszył bo 100 kosztował monitoring a nie raz nawet chodziłam 5 razy... ale to już inna bajka... W końcu nabawiłam się torbiela... i teraz mam tendencje do torbieli...
Ja mam nadzieję że tobie Clo pomoże bo mi tylko zaszkodziło. I mam nadzieję że lekarz ci je przepisał stawiając dobrą diagnozę... Ja już na pewno tego świństwa nie wezmę...
Odnośnie mojego śluzu to mam taki gęsty, zbity... a taki biały wodnisty to też mam zawsze... to śluz poowulacyjny... no nic... będę czekać... za ciebie też trzymam kciuki aby w tym cyklu się udało... Głowa o góry... kochana. Uda sie zobaczysz:)
ja teraz przygotowuję się do inseminacji i mimo że mam owu no to zapobiegawczo mam brać tylko przez 3 dni pól tabletki ale wiem czemu bo przcież czasem pojadę taki kawał drogi i na darmo bo u zdrowej kobiety może się zdarzyć cykl bezowul. &&&&&&&&&&& kciuki na fasolkę
 
Cześć dziewczynki, nigdy nie pisałam na takim forum, to jest mój pierwszy raz więc wybaczcie mi jeżeli coś będzie nie tak...pisze bo muszę podzielić się z kimś moimi obawami i pytaniami, a Wy może po części będziecie może umiały mi pomóc doradzić, albo chociaż zrozumieć. Jesteśmy z mężem (ja 24 mąż 25 lat) po ślubie 3 lata tyle też właśnie staramy się o dzidziusia, do tej pory nic nie przynosiło rezultatów....byłam i jestem w srachu że coś jest nie tak bo 4 lata temu w wieku 20 lat miałam cystę na jajniku i wielki krwotok a w zeszłym roku guzy w piersi - usuwane operacyjnie...więc pierwsza myśl gdy nie mogę zajść w ciąże to, że coś ze mną nie tak! ostatnio brałam clotybegyt i luteinę ostatnią miesiączkę miałam 23 lutego cykle gdzieś co 34 dni, no i do tej pory nic...brak miesiączki! w piątek zrobiłam test ciążowy bo stwierdziłam, że skoro to ciąża to chce powiedzieć mężowi w Święta ! ucieszy się, prawda? na teście pierwszym 2 kreski , na teście drugim 2 kreski, na teście trzecim 2 kreski, więc szczęście moje nie znało granic !dodam, że oprócz bolących piersi to nie mam żadnych objawów ciąży! Od razu umówiłam się do lekarza...ale cóż lekarz nie mógł potwierdzić ciąży a niby powinien już móc ! po drugie znowu wybadał mi dwie cysty na jajniku po ok. 6 cm.! i teraz tak wersje są do wyboru trzy ! pierwsza to ciąża tylko jeszcze na usg jej nie widać, druga wersja to że testy wychodzą pozytywnie tylko dlatego, że cysty podniosły poziom beta hcg, wersja trzecia to ciąża pozamaciczna i dlatego jest na teście ale jej nie widać na usg ! Święta miałam z tego powodu tragiczne bo dopiero dzisiaj mogłam iść zrobić test z krwi, czekam teraz na wyniki !!!!aż do 17.00 zaraz zwariuję ! spotkałyście się kiedyś z taką sytuacją? pozytywne testy - brak ciąży ? złudna nadzieja ? prosze pomóżcie cokolwiek ....... co myślicie na ten temat? jest sens się męczyć i mieć nadzieję...nakręcać się, żeby potem przeżyć rozczarowanie ?
 
Cześć dziewczynki, nigdy nie pisałam na takim forum, to jest mój pierwszy raz więc wybaczcie mi jeżeli coś będzie nie tak...pisze bo muszę podzielić się z kimś moimi obawami i pytaniami, a Wy może po części będziecie może umiały mi pomóc doradzić, albo chociaż zrozumieć. Jesteśmy z mężem (ja 24 mąż 25 lat) po ślubie 3 lata tyle też właśnie staramy się o dzidziusia, do tej pory nic nie przynosiło rezultatów....byłam i jestem w srachu że coś jest nie tak bo 4 lata temu w wieku 20 lat miałam cystę na jajniku i wielki krwotok a w zeszłym roku guzy w piersi - usuwane operacyjnie...więc pierwsza myśl gdy nie mogę zajść w ciąże to, że coś ze mną nie tak! ostatnio brałam clotybegyt i luteinę ostatnią miesiączkę miałam 23 lutego cykle gdzieś co 34 dni, no i do tej pory nic...brak miesiączki! w piątek zrobiłam test ciążowy bo stwierdziłam, że skoro to ciąża to chce powiedzieć mężowi w Święta ! ucieszy się, prawda? na teście pierwszym 2 kreski , na teście drugim 2 kreski, na teście trzecim 2 kreski, więc szczęście moje nie znało granic !dodam, że oprócz bolących piersi to nie mam żadnych objawów ciąży! Od razu umówiłam się do lekarza...ale cóż lekarz nie mógł potwierdzić ciąży a niby powinien już móc ! po drugie znowu wybadał mi dwie cysty na jajniku po ok. 6 cm.! i teraz tak wersje są do wyboru trzy ! pierwsza to ciąża tylko jeszcze na usg jej nie widać, druga wersja to że testy wychodzą pozytywnie tylko dlatego, że cysty podniosły poziom beta hcg, wersja trzecia to ciąża pozamaciczna i dlatego jest na teście ale jej nie widać na usg ! Święta miałam z tego powodu tragiczne bo dopiero dzisiaj mogłam iść zrobić test z krwi, czekam teraz na wyniki !!!!aż do 17.00 zaraz zwariuję ! spotkałyście się kiedyś z taką sytuacją? pozytywne testy - brak ciąży ? złudna nadzieja ? prosze pomóżcie cokolwiek ....... co myślicie na ten temat? jest sens się męczyć i mieć nadzieję...nakręcać się, żeby potem przeżyć rozczarowanie ?

Motylku trzymam za Ciebie mocno kciuki, naprawde masz nieciekawą sytuacje! Kochana pisz jak odbierzesz wyniki bety.
Naprawde nie wiem co mam Ci napisac.... Wierze że wszystko będzie dobrze buzka
 
Dzięki asienka ! na pewno się odezwę, ale wszystko mnie zżera od środka, nie mogę się doczekać co to będzie, a i tak wyniki nie muszą dać całkowitej pewności :( buziaki
 
Adolfino absolutnie nie odstawiaj Clo bez porozumienia z ginkiem...
Trzymam za was kciuki:)

nie, oczywiscie ze z ginem porozmawiam
ale pocieszajace w tym moim cyklu jest to ze pierwszy raz @ zaczeła mi sie normalnie, zawsze ok 7 dni wczesniej mialam plamienia i po 2 miesiacach dupka w koncu bylo normalnie, moze cos zaczelo działać ..


Motylku trzymam kciuki ze fasolke, moze faktycznie gin nic nie widzi, oby wszystko było w porządku
 
reklama
dziewczynki ! chyba się udało poziom beta hcg wskazuje na ciążę ! dzwoniłam do mojej Pani doktor G. i kazała mi się pojawić za 2 tygodnie bo to bardzo wczesna ciąża! Także na razie należy cieszyć się z umiarem, bo jeszcze wszystko może się zdarzyć ! ale niespodzianka! bomba! Buziaki dziewczynki ! Trzymam za Was kciuki i coś czuję, że już teraz będę tu stałym bywalcem !
 
Do góry