CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[ninio]

a ja nadal CLO, bez diety bo nie mam czasu, w następnym tygodniu dni płodne ... nadal szukanie mieszkania, dom na głowie, praca, z którą ciężko się wyrobić i szaleństwo
Dobrze, że słońce świeci i czekanie nie dobija jak w poprzednim miesiącu. Lecę dalej pracować a Wam kobietki :
ciężarnym - relaksu
tym co czekają - szczęścia

miłego dnia

 

[rachell]

rachell gratuluję przyrostu bety. bardzo ładny wynik:-) śmiało przesyłaj dziewczynom ciążowe fluidki

objawami się nie martw, mnie też "tylko" bolą piersi i jestem senna, więc głowa do góry i zapraszam do lutówek 2011, bo chyba wtedy wypada Ci termin?

Dziękuję za zaproszenie.
Na razie sobie poczytałam, a dołączę po poniedziałkowej wizycie, żeby nie zapeszyć ;-)

a ja nadal CLO, bez diety bo nie mam czasu, w następnym tygodniu dni płodne ... nadal szukanie mieszkania, dom na głowie, praca, z którą ciężko się wyrobić i szaleństwo
Dobrze, że słońce świeci i czekanie nie dobija jak w poprzednim miesiącu. Lecę dalej pracować a Wam kobietki :
ciężarnym - relaksu
tym co czekają - szczęścia

miłego dnia

Dużo się dzieje. I dobrze! Brakuje czasu na myślenie.

 

[lopop]

lopop a jak tam u Ciebie?

no jestem tak zajęta że nawet nie zauważam uciekających dni
dziś 25dc

 

[rachell]

no jestem tak zajęta że nawet nie zauważam uciekających dni
dziś 25dc

Czyli lada dzień testujesz.
Ale fajnie, że masz zajęcia.

 

[Myśa]

Czyli lada dzień testujesz.
Ale fajnie, że masz zajęcia.

czekamy z niecierpliwością na wyniki a jakieś objawy czy przeczucia masz ?

 

[rachell]

Myśa, a jak u Ciebie?
Śluz wykorzystany mam nadzieję ;-)

 

[lopop]

czekamy z niecierpliwością na wyniki a jakieś objawy czy przeczucia masz ?

no nie wiem wiesz jakoś tak piersi pobolewają , ale to nawet może być dzięki lutce... no i może troszkę jakieś takie wyczulenie na zapachy ,ale czy bym tym się sugerowała to raczej nie
rachel no jakoś tak mi ten czas leci że nie moge uwierzyć

 

[ninio]

no nie wiem wiesz jakoś tak piersi pobolewają , ale to nawet może być dzięki lutce... no i może troszkę jakieś takie wyczulenie na zapachy ,ale czy bym tym się sugerowała to raczej nie
rachel no jakoś tak mi ten czas leci że nie moge uwierzyć

to widzę, że wszystkie albo po owulacji albo w ciąży tylko ja zostałam przed hehe
ale trzymam i za Ciebie łapki - im Was więcej to dla mnie więcej nadziei
pomorskie musi się rozmnażać ))

 

[lopop]

to widzę, że wszystkie albo po owulacji albo w ciąży tylko ja zostałam przed hehe

no kochana tak nie mów przecież ja tu weteranką jestem
przecież mówiłam że o drugie starmy się już 4 lata i 2 miesiące ( a po lekarzach chodzę dopiero w listopadzie minął 2 lata)

 

[Myśa]

no nie wiem wiesz jakoś tak piersi pobolewają , ale to nawet może być dzięki lutce... no i może troszkę jakieś takie wyczulenie na zapachy ,ale czy bym tym się sugerowała to raczej nie
rachel no jakoś tak mi ten czas leci że nie moge uwierzyć

czyli objawy dobrze rokują, ja mam dzisiaj jakiś taki dziwny brzuch, jak by pobolewało podbrzusze i takie drętwe bylo ale to może być na@. Czekam do tej niedzieli i pewnie zrobie test, niech się dzieje co chce...

Myśa, a jak u Ciebie?
Śluz wykorzystany mam nadzieję ;-)

a zaszaleliśmy wtedy;-) ale wydaje mi się że to raczej nie była owulacja, w każdym razie nie zmarnowaliśmy tego bo nigdy nic nie wiadomo