aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Hej Dziewczyny!
Żyję, ale jakoś nie mam weny ani czasu pisać.
Kruszka, Marysia jeszcze sama nie chodzi. Jedynie za rączki i przy meblach. Także nadal czekamy na pierwszy krok . W pracy jako tako. Jeszcze się nie mogę przestawić i strasznie mi źle bez Marysi :-(. Myślałam, że z czasem jakoś się przyzwyczaję, ale nic z tego. Jak dziś się do mnie przed wyjściem do pracy tak mocno przytuliła i nie chciała puścić, to myślałam, że się rozkleję. Przez pierwszy tydzień nie płakała, a teraz zaczyna rozumieć co jest grane i woła za mną jak tylko wychodzę. Eh...
Ania, a może coś się Marcie śni w nocy i się boi? My też zaczynamy Marysię przyzwyczajać do nocnika.
Żyję, ale jakoś nie mam weny ani czasu pisać.
Kruszka, Marysia jeszcze sama nie chodzi. Jedynie za rączki i przy meblach. Także nadal czekamy na pierwszy krok . W pracy jako tako. Jeszcze się nie mogę przestawić i strasznie mi źle bez Marysi :-(. Myślałam, że z czasem jakoś się przyzwyczaję, ale nic z tego. Jak dziś się do mnie przed wyjściem do pracy tak mocno przytuliła i nie chciała puścić, to myślałam, że się rozkleję. Przez pierwszy tydzień nie płakała, a teraz zaczyna rozumieć co jest grane i woła za mną jak tylko wychodzę. Eh...
Ania, a może coś się Marcie śni w nocy i się boi? My też zaczynamy Marysię przyzwyczajać do nocnika.