mialam poczytac Was ..........................a z wielkim bolem lzami czytam fora onkologiczne zakladajac tam konta............................... boli jak cholera , przestalam sobie radzic Mama jest moim swiatem obok dzieci , najlepsza przyjaciolka wie wszystko i o wszystkim ,wie wiecej niz maz . od listopada wiemy ze rak , miala na luty wyznaczony termin operacji , ni operowali zrobili badania wyznaczyli termin operacji na zeszly wtorek ,okazalo sie ze czekamy na kolejne wyniki ,dzis okazalo sie ze nie beda operowac,najpierw radioterapia( dla nas najgorsza opcja ,ciocia i bliska przyjaciolka mamy tez to mialy i zmarly na skutek powiklan) , boje sie ze ....zostalo cieszyc sie kazdym dniem . Jestem rozwalona na maksa , nie umiem sie wziac w garsc ,ale Wam tu smuce ..............
wpadlam po takim czasie i wylewam smutki...
Kruszka meggaaa gratki!!!!!!!!!!!! jestes wielka!!!!
z dwojka radze sobie lepiej niz z jednym
wiecie jakos sie lepiej organizuje
Adasko ma straszne problemy skorne alergie pokarmowe ktore doprowadzaja do szalu ,mala refluks ktorym sama juz zygam sorrrryy dziewczyny nadmiar emocji.... dzis pogrzeb kolegi z pracy (35l zawal) w piatek 2letniej coreczki znajomych ........
lapcie mnie na fejsie ,piszcie co u Was !!! pozdrawiam Was i dzieki ze jestescie i ze pamietacie:*