reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
NINIO- [FONT=&quot]
c012.gif
[/FONT]

Kciuki zacisniete,bedzie dobrze

[FONT=&quot]
a017.gif
[/FONT]

i bedziemy oblewac-ja piwkiem(bo jeszcze moge a Ty soczkiem)

he he oby oby choć dziś w ten upał zimne piwo by się przydało Ah
pozdrawiam :)
 
reklama
ja mam zawsze po luteinie zatrzymaną wodę w organizmie ale nie stanowi to mega problemu.
A ja po weekendzie i po szlajaniu się po jeziorach. Mąż zapalony nurek zaczął sezon - ja nogi zamoczyłam :) a jutro beta :) Z opalenizną i ze zdaniem "co będzie to będzie" idę jutro na badanie.

lopop mam nadzieję, że mąż się postarał i za 10 dni to Ty nam napiszesz : "DZIEWCZYNY beta większa od 5 .. :))" Trzymam kciuki.

Pozdrawiam
bym sie ucieszyła bardzo ale się nie wkręcam wcale czekam co przyniesie los
niestety ... nie udało się.
przykro mi i tulam mocno
 
Witam dziewczyny !!! Mam do Was pytanie!! Chciałabym się dowiedzieć o czym mogą świadczyć moje objawy,otóż staramy się o dzidzię od ponad roku,miałam robione wyniki na LH i FSH (miesiąc temu)wyszły pozytywnie,po za tym Usg również wyszło pozytywnie,niby wszystko ok!!! to nie wiem dla czego nie mogę zajść w ciążę :-(Gina przepisała mi luteinę którą mam brać od 12-24 dc w tej chwili jestem w 21 dc w tym czasie współżyłam tak co dwa dni, dwa, trzy razy zdarzyło się, że podczas stosunku zaczęłam krwawić ale to nie była żywa krew jak przy okresie tylko brązowa,gdy poszłam do łazienki to poleciały mi skrzepy krwi strasznie się przestraszyłam sie wiem co to może znaczyć:szok:po za tym od dzisiaj strasznie mnie mdli i boli brzuch.Proszę Was o poradę czy ktoś z Was miał coś takiego !!
 
Witam dziewczyny !!! Mam do Was pytanie!! Chciałabym się dowiedzieć o czym mogą świadczyć moje objawy,otóż staramy się o dzidzię od ponad roku,miałam robione wyniki na LH i FSH (miesiąc temu)wyszły pozytywnie,po za tym Usg również wyszło pozytywnie,niby wszystko ok!!! to nie wiem dla czego nie mogę zajść w ciążę :-(Gina przepisała mi luteinę którą mam brać od 12-24 dc w tej chwili jestem w 21 dc w tym czasie współżyłam tak co dwa dni, dwa, trzy razy zdarzyło się, że podczas stosunku zaczęłam krwawić ale to nie była żywa krew jak przy okresie tylko brązowa,gdy poszłam do łazienki to poleciały mi skrzepy krwi strasznie się przestraszyłam sie wiem co to może znaczyć:szok:po za tym od dzisiaj strasznie mnie mdli i boli brzuch.Proszę Was o poradę czy ktoś z Was miał coś takiego !!
nie poradzę ale ta brunatna krew może oznaczać że się fasolka zagnieżdża:):)
&&&&&&&&&&& żeby tak było
 
Witam,
Chciałam dołączyć do grona starających się, które "pomagają naturze".
Odkąd pamiętam moje cykle były nieregularne. Regularności doświadczyłam jedynie podczas antykoncepcji hormonalnej.
Obraz usg to stadko pęcherzyków, a bez wspomagaczy nie mam co liczyć na owulację. Z badań gin zlecił prolaktynę i FHS - w normie.
Jestem zapisana na laparoskopię w sierpniu.
Póki co luteina 15-25 dc i clo (na razie 1 cykl) 2-5 dc.
Luteina działa na mnie dość nietypowo, ponieważ nie mam po niej normalnej miesiączki, tylko plamienie i to już od 24, 25 dc. Gin stwierdził, że mam to liczyć jako @. No to liczę, chociaż trochę na wyczucie, bo nigdy nie wiem czy plamienie nie zmieni się w typową @.
To mój pierwszy cykl z clo. Prawy jajnik się zlitował i był pęcherzyk, choć niewielki 13 mm. Endometrium słabiutkie: 7 mm. No ale mieliśmy próbować (w Dzień Dziecka :-) ) - pęcherzyk był na skraju pęknięcia.
Od czasu prób miałam przez 3 dni kłócia w pachwinach, ciągnięcie - dziwne uczucie, którego do tej pory nie znałam. Dziś 18dc i cisza, czasem coś zaboli, ale bardzo delikatnie. Przez dwie noce miałam sny o ciąży. Zdaje się, że dość mocno to przeżywam, chociaż staram się na zewnątrz tego nie okazywać.
Czas goni, za rok 30, więc na pewno czuję jakąś wewnętrzną presję. Nie wspomnę o ściskaniu w dołku na widok dzieci. Do tego oficjalnie też się nie przyznaję. Boję się chyba bardzo chcieć, żeby nie czuć żalu, że się nie udaje (starania od września).
Jeszcze kilka dni temu mocno wierzyłam, że się udało. Teraz już mniej, może nawet wcale... Z tego wszystkiego wrzeszczę na męża bez specjalnego powodu, potem chce mi się ryczeć.
Oj dziewczyny. Nie jest łatwo. Ale Wy to wiecie najlepiej.
Pozdrawiam gorąco i ściskam wszystkich serdecznie.
 
Ostatnia edycja:
Witam,
Chciałam dołączyć do grona starających się, które "pomagają naturze".
Odkąd pamiętam moje cykle były nieregularne. Regularności doświadczyłam jedynie podczas antykoncepcji hormonalnej.
Obraz usg to stadko pęcherzyków, a bez wspomagaczy nie mam co liczyć na owulację. Z badań gin zlecił prolaktynę i FHS - w normie.
Jestem zapisana na laparoskopię w sierpniu.
Póki co luteina 15-25 dc i clo (na razie 1 cykl) 2-5 dc.
Luteina działa na mnie dość nietypowo, ponieważ nie mam po niej normalnej miesiączki, tylko plamienie i to już od 24, 25 dc. Gin stwierdził, że mam to liczyć jako @. No to liczę, chociaż trochę na wyczucie, bo nigdy nie wiem czy plamienie nie zmieni się w typową @.
To mój pierwszy cykl z clo. Prawy jajnik się zlitował i był pęcherzyk, choć niewielki 13 mm. Endometrium słabiutkie: 7 mm. No ale mieliśmy próbować (w Dzień Dziecka :-) ) - pęcherzyk był na skraju pęknięcia.
Od czasu prób miałam przez 3 dni kłócia w pachwinach, ciągnięcie - dziwne uczucie, którego do tej pory nie znałam. Dziś 18dc i cisza, czasem coś zaboli, ale bardzo delikatnie. Przez dwie noce miałam sny o ciąży. Zdaje się, że dość mocno to przeżywam, chociaż staram się na zewnątrz tego nie okazywać.
Czas goni, za rok 30, więc na pewno czuję jakąś wewnętrzną presję. Nie wspomnę o ściskaniu w dołku na widok dzieci. Do tego oficjalnie też się nie przyznaję. Boję się chyba bardzo chcieć, żeby nie czuć żalu, że się nie udaje (starania od września).
Jeszcze kilka dni temu mocno wierzyłam, że się udało. Teraz już mniej, może nawet wcale... Z tego wszystkiego wrzeszczę na męża bez specjalnego powodu, potem chce mi się ryczeć.
Oj dziewczyny. Nie jest łatwo. Ale Wy to wiecie najlepiej.
Pozdrawiam gorąco i ściskam wszystkich serdecznie.
witam Ciebie kochana ten sam rocznik jestem(81)
z tym płakaniem i krzyczeniem na M już przechodziłam
 
reklama
Do góry