reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
hej dziewczyny

dawno mnie tu nie było :-(
niestety nie wyrabiam, więc wpadam teraz tylko pozdrowić z naszego grajdołka

u nas się dzieje trochę chorobowo, własnie skończylismy rota, Filip na szczęście nie złapał, teraz znów katar i Artur wysoka gorączka
na nic nie mam czasu

buziaki dla wszystkich
 
reklama
A co do planowanego cc, to co masz na myśli, pisząc o skutkach?

No np o tym, ze moga byc problemy z laktacją, ale nie muszą. U mnie pokarm pojawił sie dopiero 4 dnia i bylo to kilka kropli. Ok 3-4 dni po wyściu ze szpitala odciągnęłam juz więcej. Franek po cięciu był nerwowy nie dal się przystwiac. Pilegniarki (suczki) ciagle powtarzały "a to ten posladkowy". I jednak zewsząd sie słyszy, że jednak ciąża donoszona to ta 40 tygodniowa. Lubisz naturalne metody i takie zycie (tak wnioskuje z Twoich postów) więc wiesz o co mi chodzi :)

Agitatka to straszne co Wam sie przydarzyło. Chyba bym zeszła gdyby to stalo sie Frankowi. Ta utrata przytomności. A ja sie teraz miewaja chłopcy?
 
Kruszka właśnie u mnie był ten problem z laktacją po cc.. tzn mnie sie porod zaczął po oxy ale po 10 h juz nie szlo nic dalej.. ale pokarm mialam 3 dni pozniej a takto lecialo takie cos.. no troche ledwo 20 ml
fioletowa hej.. rota masakra, byliscie w spzitalu czy w domu?
 
Kruszka, właśnie najbardziej martwi mnie ta laktacja po cc. Hormony chyba nie zadziałają tak ja po naturalnym porodzie. No ale cóż. Muszę zaufać swojemu lekarzowi. Już się z tą myślą oswoiłam i staram się do tego podchodzić "na luzie". No i faktycznie lubię być eko ;-). A pielęgniarki z Twojego szpitala naprawdę france! Nie dość, że Ty pewnie byłaś nieźle zdenerwowana całą sytuacją, to zamiast Cię wspierać, to jeszcze rzucały takimi tekstami :no:.

Miłego dnia Kobietki!!!
 
aneczek, mnie polozna sr mowila ze bardzo czesto (nie w kazdym spzitalu) przed porodem kobieta dostaje oksytocyne na skurcze by dac sygnal organizmowi i dziecku... i po takiej kroplowce jest latwiej... ale to oczywiscie nie to samo..
 
Kruszka dziękuje już dobrze, ospa powoli odchodzi w niepamięć, krosty jeszcze są, ale gorączki już nie ma, co mnie cieszy, bo przy Filipa skłonnościach do drgawek to ja dziękuję. A Kuba sporo na rękach, szybko się nudzi zabawą, jedynie rano ma super humorek. On traci na ospie Filipka, bo jest skazany na siedzenie w domu :-(

Poza tym, wczoraj mieliśmy wizytę health visitor, kobiecina przychodzi po porodzie do matki i dziecka, coś jak u nas środowiskowa. Wszystko jest w porządku, trochę martwiła mnie jego waga, bo waży tylko 5660 g ale wg WHO przybiera tyle ile powinien, To polscy pediatrzy mocno zawyżają normy, że każde dziecko ma przybierać 1kg, a norma jest 500g-1000g a Kubuś przybierał po 600g w Polsce już by chcieli dokarmiać, za jakiś tydzień mogę już wprowadzać warzywka z glutenem :-)
 
Dziewczyny, właśnie przeczytałam na innym wątku, że Asicka urodziła :tak:. Zaczęło się naturalnie, ale w końcu i tak miała cc pod narkozą. Ponoć czuła cięcie :szok:. Ale już czuje się dobrze.

Asicka GRATULACJE!!!
 
Hej, ja już w wszystkim wróciłam do domu. Byłam w końcu w tym szpitalu co poprzednio. Żałuję,ze nie pojechałam tam od razu.Najpierw pojechaliśmy do Piaseczna bo to rzut beretem id domy,ale na IP potraktowano mnie tak jakbym chciała usunąć ciążę.Podważano moje wyniki itp.Z łaski chciano zrobić usg.Ucieklam z płaczem.Zostałam tam poniżona.W Warszawie przyjęto mnie bez problemu,po prostu mnie wysłuchano,zrobiono usg i przyjęto na oddział.
Całe szczęście już po wszystkim.
Za sąsiadkę miałam dziewczynę,która ms urodziny dokładnie jak ja.Dobrze nam się rozmawialo.
 
reklama
Kruszka tulę :-(
Agitatka ojeju ale macie przejścia. Zdrówka dla starszaka. I oby mały nie załapał i spanie na rękach szybko odpuścił

Ech my dzisiaj wybywamy do lekarza albo na ip :-( We wtorek mieliśmy szczepienie odra, świnka, różyczka, w środę od południa stan podgorączkowy, potem w gorączkę przeszedł, na drugi dzień już przechodziło i było ok. Czyli typowo jak po szczepieniu. Ale w piątek po południu odwiedził nas mokry kaszel, który jest coraz gorszy, dzisiaj z rana znowu się ciepła Marta robi, w dodatku kupa była w nocy pierwszy raz i cała odparzona, aż na udach :-( Nie wiem skąd ten kaszel, bo od wtorku siedzi w domu, nikt na nią nie dmucha, nie kaszle :eek:
 
Ostatnia edycja:
Do góry