reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Hej hej :)
Poczytałam Was, ale żebym pamietała co komu miałam napisac to chyba nie...

Ogólnie Franek przez 10 dni w szpitalu mial mamę tylko dla siebie, nie bylo gotowania, sprzatania, komputera tylko ON. Mama rozpieszczala jak mogła, by dziecinek (ta mala 3 latka tak Go czasami nazywała) miał sie dobrze. Efektem tego był prze... wczorajszy dzień. Kurcze nic nie mogłam zrobic tylko na rączki i na rączki. Ledwo zyłam na wieczór. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Może uda mi się skończyć tego posta.

Aniu
skąd Franio miał tą bakterie? Nie wiem... jest podejrzenie, że złapał w szpitalu gdzie się urodził. Współczuję Ci tych nocy nieprzespanych... Mój mały w szpitalu na tych lekach to spał w nocy i budził się tylko na jedzenie, bez wiercenia, popłakiwania itp. Dopiero 3 noce przed wyjściem coś zaczęło się zmieniać. Ale jak wrociliśmy do domu... to znowu to samo... Tzn. jak zaśnie to śpi min godzinę, wię już nie jest tak źle w nocy się wierci, połakuje itp. Dostałam dziś 2 x pod rząd z piąstki:eek:

Agitatka tak Franek leżał normalnie z innymi dziećmi przyjętymi z IP. Reszta pokoi to planowe zabiegi i operacje i tak starali się dzieci "kłaść" podobnie wiekowo. No a tamten maluszek... to straszne, serco się krajalo gdy się Go widzialo a nóż w kieszeni otwierał na myśl o jego rodzicach. Oni Go odebrali po 2 dniach. Podobno rodzice mają problem z alkoholem.
Czytałam tego Greya, nie działal na mnie... Wręcz mnie odpychało od tego wymyślonego świata. Ale powodzenia, bo do czytania jest ok.


Kamii czy pediatra nie proponowała Ci szczepionki na tą bakterię? Fuck 3x na to w szpiatalu? Jak my tam jeszcze raz trafimy to ja taką jedną starą pudernicę to chyba uduszę jak mi jeszcze raz powie, że mieszanka nutramigenu może stać 24h w lodówce. i takie inne przeboje. Trochę mieli ze mną, jak to o mnie mówili "problemowa matka" ja uważam, że po prostu matka i tyle. Inna mama tej 3-latki to aż się bordowa zrobila jak zobaczyła,że na obiad podali dzieciom zupę grzybową:szok:


A co z Twoją @ nie @? I nie dziw się Emkowi. Ja mimo, że mam do mojego 100 % zaufania to gdyby dzieliła nas tak odległośc i by mi powiedzial, że był na kawie z jakąs babeczką to chyba nie wiem co bym zrobiła. Na pewno pojawiło by się miliony czarnych mysli.

Blonka zaprosiłam Cie na FB. Bywaja takie dni, że szlag człowieka trafia co chwilę. Złe sprawy nakladaja sie jedna na drugą, a nam sie mówi, ze to my mamy trudne dni:no::wściekła/y:Rozumiem Cię ;-)


Pachnąca ale fajowo sobie ustaliliście z dziewczynkami:-)

Gryzoniu stronka sie przyda, bo juz niedlugo rozszerzamy dietkę.

Królowa &&&&&&&&&&&&&&&&& za wizytkę.

My mamy pecha... Podczs pobytu w szpitalu przepadły nam dwie wizyty u dermatologa. Nie mamy wiec recepty na mleko, bo mimo, że mąz do niej pojechal to bez dziecka nie chciala wystawić. Dzis mielismy ugadana pediatrę, ale jej maz zlamal noge wiec tez odpadło. Nie mamy mleka i recepty. A puszka bez recepty kosztuje 38 zł i wystarcza na 2 dni. W necie znalazłam babeczke w z Poznania, która ma do sprzedania kilka puszek, wiec Emek uruchamia rodzine, by odebrac osobiście, bo nawet jak dzis wysle to najwczesnie dojdzie na czwartek popołudniu a my rano wyjeżdzamy. Najpierw majówka w Bydgoszczy a potem tydzień nad morzem. Zobaczymy co na to nasze dziecko &&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi nt termometru. Ja niestety mam takie doświadczenia jak Królowa i dlatego jakoś nie bardzo wiem jak do tego podejść :)


A bliźniaki się troszkę przemieszczają- jak są maleńkie to czasami zmieniają lokalizację łożyska, ale jak podrosną to nie ma już opcji:) nie przemieszczą się oprócz tego że mogą się okręcać, bo po pierwsze nie mają miejsca, a nawet gdyby miały to i tak łożysko jest zagnieżdżone w macicy w konkretnym miejscu i się nie przesunie :)
Pewnie inaczej wygląda sprawa jednojajowych, bo takie przeważnie mają jedno łożysko i wtedy mogą się wewnątrz niego kręcić wokół siebie nawzajem :)
Gryzoń- stronkę też już lubię :)

Żywienie to rzeczywiście skomplikowana sprawa...

Błonka- tak jak pisze Kamii puść w niepamięć dzień wczorajszyn:) dziś będzie lepiej :):)
 
Kruszka- to przygód mieliście co nie miara..:( i weź tu komuś zaufaj jak nawet w szpitalu takie cyrki robią.

Mavika- to Wy teraz czekacie aż się zacznie akcja porodowa i wtedy będziecie do tego szpitala nowego jechać? Czy wcześniej Cię położą?

Ja rosnę w siłę- na ulicach ludzie się na mnie gapią, że mam taki duży brzuch- pomiar z wczoraj 119 cm..
 
Kruszka ojejciu to niefajnie się ta dermatolożka zachowała :wściekła/y: Ale fajnie, że teraz macie taki urlopik, mały się pewnie szumu morza nasłucha :-) A mi nocy nie współczuj, bo mała się tylko na jedzenie budzi, ssie z zamkniętymi oczami, nawet jej nie odbijam i od razu do łóżeczka. No ale fakt faktem, jak kiedyś padała koło 22giej i budziła się na jedzenie dopiero 5-6, to nocki były o wiele lepsze :-p

Miłego dnia wszystkim, już nie poodpisuję, bo młoda gada do karuzelki i pewnie trza będzie ją zaraz uratować z łóżeczka :-D
 
Byliśmy wczoraj wieczorem u ten naszej położnej na dyżurze. Świetna kobieta! Posadziła mnie na worku sako, podłączyła do ktg, usiadła i obgadała z nami wszystkie wątpliwości. Przekonała mnie żeby nie upierać się przy tym cc. Musi to jeszcze uzgodnić z tym całym szefem kliniki 4 maja, także jak pójdę wtedy na ktg, to się już dowiem wszystkiego na 100%. Na razie plan jest taki: 9 maja idę do szpitala, ona mnie bada. Jeśli szyjka będzie odpowiednio krótka i miękka, wywołuje mi skurcze specjalnym żelem. Jeśli akcja porodowa się rozkręci i wszystko będzie szło dobrze, to urodzę naturalnie. Jeśli coś by się działo z tętnem, albo gdybym nie zareagowała na ten żel, to jadę na cc do sali obok. Spytałam co, jeśli Andrzejek zejdzie już tak nisko że będzie za późno na cc. Powiedziała, że wtedy zakłada się kleszcze, ale są to tzw niskie kleszcze które właściwie nie mają prawa zrobić dziecku krzywdy. Złą sławą cieszą się tzw kleszcze wysokie, a ich zakładać nie będą, bo wtedy robi się cesarkę. Tak więc wstępnie 9 maja ujrzymy na świecie naszego wyleżanego syneczka :) Klinika robi wrażenie. Znajduje się w odremontowanej kamienicy, w środku nie wygląda jak szpital :) Zostaliśmy oprowadzeni po salach, rodzi się w pojedynczej sali z piłkami, workami itd, jest też telewizor :) Atmosfera jest bardzo intymna. Sale poporodowe też są bardzo przyjemne, czyste i w porównaniu z PRL-owskim szpitalem w którym leżałam, aż chce się tam leżeć :)
 
No ja jestem z Poznania Kruszka :) a jak pomóc trzeba?

Mamy do kupienia mleczko dla Franka w Poznaniu. Boje sie, że nie dojdzie do nas do czwartku, mało tego musimy ok poludnia wyjechać. Więc chodzi o odebranie tych puszek od babeczki i nadanie ich we czwartek autobusem u kierowcy (u nas sie tak robi) do Bydgoszczy. Bo tam juz bedziemy późnym popołudniem.
Kochana ale Ty masz 119 cm, wiec jak? Mozliwe to jest? Musze jej dac znac do 12...
 
Kruszka nie nadawałam nigdy nic autobusem??? Generalnie sama jestem niemobilna, emka musze ciągnąć. Pytanie tylko czy jak wieczorem odbierzemy to mleko albo jutro i jutro nadamy autobusem to będzie ok? Bo w czwartek ja już w szpitalu będę. I co jeśli nie uda się nadać przesyłki? ( pewnie się da, ale ja nigdy nie słyszałam o takiej opcji i mam obawy ).

Edit: w czwartek to niemozliwe, bo emek w pracy, a ja w szpitalu. Ewentualnie wczesniej mozemy pokombinowac, ale nie wiem czy cos to pomoże?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochana byloby ok, ale odpuśćmy... Macie teraz ważniejsze sprawy :-D Bo gdyby coś się nie zgralo to już za dużo kombinowania. Ale bardzo dziękuję za chęci:-)
 
Do góry