CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[kamii150]

kruszka- do 7 dlatego,ze w zasadzie tak sobie powiedziałam po prostu che dac sobie , a raczej @ czas ..w tamtym miesiacu miałam @ 14 wiec tak po niecalych dwoch miesiącach jak nie przyjdzie to zrobię... pewnie i tak zrobie szybciej jak bedzie dalej sie działo to co teraz ...

 

[fioletowa]

kamii trzymam kciuki żeby było jak chcesz i ci wygodnie

 

[gryzoń]

Aniu co do rozszerzania diety to my na razie nie możemy. Przez ten AZS derm zabroniła innego jedzonka do skończenia 6 mies, czyli aż dojrzeja Franiowi jelitka. Więc sie wstrzymujemy, nie możemy także szczepić i uważac na choróbska - na tym polu nam się nie udało...
Franek tez pchał paluchy do buzi (dziąsła swędzą), przestał jak mu kilka dni temu zmieniałam smoczek na medium i szybciej leci.
Co do marcheweczki to dzis zapytalam mamę czy mogłaby na swojej dzialce posadzić rządek marchewki ekologicznej dla Franka. W tym roku udalo sie jej załatwic naturalny nawóz i moze nie będzie w ogóle uzywala chemii. A także na zimę uda mi sie załatwić królika od tescia mojego najstarszego brata, tez "ekologiczny" ;-)

Aneczek &&&&&&&&&&&&&&&&&&

Agusiek a ciuszki jakies masz? Chyba pisałas, że nie... MOże jak sie zaczniesz w cos zaopatrywac to TO do Ciebie dotrze, że zaraz mamuśką będziesz
Co do rozstepów to mi wyskoczyl jeden... 5 tg po porodzie


Gryzoń to może jeszcze mieszkasz naprzeciwko szkoły?
Tobie tez zycze paczuszki od bociana MOze i sobie również...

Kwiatuszek wow, ale co... podchodzicie do in vitro? Za Wasze wyniki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
A jak psiaki? Po katarze?

Anuszka powodzenia jutro &&&&&&&&&

Dziś zupełnie niechcacy zoreintowałam się, że nie odebralam listu poleconego a to ostatni dzień. A ten list tez bardzo wazny, w sensie odebranie go. Więc mimo, ze mialam Franka nie zabierac na spacery to ubrałam Go i wyszłam. Przeciez On w tej gondolce osloniety jest, no i czapeczka na uszkach. Na poczcie odebralam list i kupiłam TEGO newsweeka... Postanowilam skorzystac z tej pieknej pogody i zostać z Frankiem na dworze. Usiadłam sobie na ławeczce i czytalan TEN artykuł i mimo, że słońce solidnie grzało to ja miałam gęsią skórkę,a pod okularami łzy. To straszne co tam pisali... Az sie boję rodzić.. kiedyś...
A i jeszcze mój synek dostał wysypki... Przeczytałam w ulotce antybiotyku, że tak może być, że to częste taka wysypka "dnia piątego". Tyle, ze Go to swędzi.. f..k

Kruszka - no szkołę mamy z drugiej strony bloku )
my jemy jyz kaszke manna wieczorem od 3 tyg i od kilku dni o 12 w dzień kleik ryżowy, i czasem daję jej gerbera jabłkowego i soczek jabłkowy - jak na razie wszystko jest dobrze )
A łapki pchamy do buzi juz chyba trzeci miesiąc..... ślina do pasa )) a zebów nie widać )

znów 4 h na dworzu siedziałyśmy - Kruszka adlaczego nie mozecie wychodzic?
a i jeszcze jedno - nie wiem o co chodzi z neesweek?? co ominęłam??

 

[lkasia]

Gryzoń w neewsweeku byl artukul na temat porodów i tego co lekarze robia i jak bardzo moga spieprzyć ....czytalm akurat jak wracalam z wawy i mi sie noż w kieszeni otwieral....po tym artykule bardziej utwierdzam się w przekonaniu ze będę miala kiedyś cesarkę....nie tylko ze względu na serce....

 

[mavika]

Zdaję relację z tego co się udało załatwić. Mąż dostał numer do jakiejś głównej położnej w tym prywatnym szpitalu. Ta babka twierdzi (tak między nami), że te węzły wg niej wcale nie są takie straszne i pod BARDZO czujnym nadzorem mogę rodzić sn. Jednak szepnie ona przed moją wiytą tam lekarzowi (waścicielowi kliniki) o mnie i o cc i od niego zależy jaki poród wybierze. Ale nawet jeśli będzie tam cc, to warunki i sposób rodzenia tam jest nieporównywalnie lepszy niż tu. stąd odchodzą historie, które jeżą włos na głowie, właśnie rodem z newsweeka. Tam, nie dość że będzie po znajomości, to jeszcze ogólnie kładzie się nacisk na jak najszybszy i najwygodniejszy poród, położne są miłe i w ogóle niebo a ziemia. Dlatego proszę o trzymanie mocno kciuków żebym dotrzymała do 30 kwietnia.

 

[gość 94049]

Mavika oj to trzymam mocno &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Andrew spiesz się powoli &&&&&&&&&&&&&&
Atmosfera w szpitalu jest bardzo ważna, pomoc położnych, pielęgniarek noworodkowych nieoceniona. Nawet jesli trzeba za to zaplacic to warto. I nastepnym razem czy cc czy sn zapłacę by miec "miłą" opieke i pomoc przy dziecku, bo przy Franku nie miałam. Jedynie dziewczyny z sali pocięciowej przychodziły mnie odwiedzić i przy okzaji DUZO pomogly. Bedę im za to wdzięczna do końca życia

Kruszka - no szkołę mamy z drugiej strony bloku

Ok strzelam, nie wiem co to za ulica, ale bloki beżowo pomarańczowe? Niska zabudowa? Przy spokojnej uliczce? A dziecko mozna do przedszkola podac przez balkon
Nie spacerujemy bo mamy zakaz ze względu na zapalenie uszka Niestety doszlo do peknięcia bębenka, wiec to pewnie dlatego. ale mysle, że swoje odsiedzielismy i jutro tez chwilkę pospacerujemy. Zalezy to równiez od tego jak rozwinie sie sytuacja, bo mały pokasłuje... i nie wiem czy to znowu ten nadmiar śliny czy to dlatego, że synek szwagra na niego kichnął kilka razy,a miał także mokry kaszel... Sama juz nie wiem...

 

[anuszka]

kwiatuszeq
3 mam &&& za wizytę i badanka ...

kamii
tak z innej beczki, moja sis jest Natalia i swojej córci da na imię Nadia ...
hehe
mi sie też podoba Natalia ale dwie Natki w rodzinie to za dużo ...

mavika
3mamy &&& oby do 30go, to już tuż tuż ... będzie dobrze ...
kruszka ma rację co do opieki ... moja kuzynka miała super położna i opiekę w nocy po porodzie że każdemu takiej życzy bo się wyspała i wstała jak nowo narodzona pełna sił do dalszej walki

jak ja się zdecyduję na poród w swoim rodzinnym mieście (jak się tam przeniesiemy) to też będę miała kuzynkę znajomą właśnie na noworodkach więc mam nadzieję że szepnie o mnie słówko i będzie ok
a jak kiedyś się wybiorę w góry to mogę rodzić w Zakopanem bo mam tam znajoma położną ...

heh
nawet o tym zapomniałam a dzięki wam i waszym gadkom o znajomościach sobie przypomniałam

 

[gryzoń]

Mavika - trzymam kciuki juz niedługo, szybko minie ) ja nie miałam problemu z moja lekarką - powiedziała że jak chcę rodzić naturalnie to muszę jej przynieść pozwolenie na taki poród od ortopedy (bo mam problemy z kręgosłupem) i od okulisty (bo mam wadę wzroku) - ta więc jakbym chciała cc to nie byłby problem )) życze każdemu takiej prowadzącej ginekolog

Kami - właśnie o Tobie myślałam, jak Ci się tam podoba?? jak znieśliście lot?
takie jazdy z @ to chyba normalne, ja już nie karmiąc mam różnie - co 2 tygodnie albo co 5 tygodni.... ale ostatnio zaczął się stabilizować :

Ikasia - musze kupić w takim razie ta gazetę

 

[agusiek_11]

Kruszka właśnie o to chodzi że nie mogę się przełamać żeby kupić chociaż ciuszki, na razie kupiłam parę skarpetek i schowałam w szafie. Jak idę na dział dziecięcy za każdym razem oglądam rzeczy i wychodzę z niczym... Mam nadzieję że Frankowi szybko przejdą te problemy z uszkiem i wysypka. Czytałam tylko fragmenty tego artykułu, przerażające...
Mavika jak się czujesz? Jeśli masz takie znajomości to bez skrupułów wykorzystaj.
Kami mam nadzieję że będzie po Twojej myśli &&&&

Ememems kobito daj znać jak tam u Ciebie? Testowałaś ponownie, robiłaś betę. Nie trzymaj nas tu w niepewności.

 

[mavika]

Dobrze się czuję. Byłam na przepływach, wszystko jest ok. Wymierzyła że waży 2900!!! Ale to chyba zawyżone. Na razie na poród się nie zanosi.