Królowa_Dramatu
Fanka BB :)
spalam dzisiaj 6h!!! najdluzej od 3 tyg. Czuje sie swietnie. Dzisiaj tez maz bedzie mial dyzur wiec baterie bede miala naladowane na tydzien
Jak sie ciesze ze Laura chce jesc i z cyca i z butli. A jak taka wyspana się obudziłam to i humor lepszy i bardziej się za dzieckiem stęskniłam (bo to była najdłuższa przerwa jak jej nie widziałam odkąd w szpitalu mi ją przywieźli)
Co do wybudzenia to mi w szpitalu kazali wybudzac, a potem pediatra tez tak mowi - i nie chodzilo o to ze malo przybierac bedzie a o to, ze wazne jest regularne dostarczanie mikroelementow do mozgu i utrzymywanie glukozy na w miare rownym poziomie przy tak malym dziecku. Na razie sie do tego stosuje ale w nocy chyba wydluze te przerwy troche. Choc dziecie moje jak w zegargu - w zasadzie sama sie wybudza co 3 h.
Agata, wspolczuje przezyc. Ale skoro w ciaze udalo sie zajsc to uda sie i nastepnym razem. Co do porodu to ja dziewczynom opisywalam swoj- nigdy wiecej nie chce miec sn.
Kruszka, Ania, Błonka Heh widzę, że nie ja jedna przez sen robię dziwne rzeczy
Błonka, ja na początku w nocy karmiłam w łózku - i jak mąż przyszedł się położyc to na niego naskoczyłam by uważał bo dziecko zgniecie, a on na to ze dziecka nie ma w łożku to ja w panice ze na pewno wladła pod kołdrę i zaczełam łóżko przekopywać w poszukiwaniu małej
A ona spała smacznie w kołysce
))) Teraz w nocy już nie karmię w łózku bo się boję. Idę do salonu i siadam w fotelu, potem też łatwiej małą w pionie trzymać - bardzo jej się ulewa.
Kruszka dzieki za namiar na neurologa. Zadzwonie tam i zobacze na kiedy termin bedzie.
Jaka dzisiaj piękna pogoda. Chyba wybierzemy się na pierwszy spacer (ale krótki bo werandowaliśmy się dopiero 1 raz), szkoda tej pogody na siedzenie w domu.
Co do wybudzenia to mi w szpitalu kazali wybudzac, a potem pediatra tez tak mowi - i nie chodzilo o to ze malo przybierac bedzie a o to, ze wazne jest regularne dostarczanie mikroelementow do mozgu i utrzymywanie glukozy na w miare rownym poziomie przy tak malym dziecku. Na razie sie do tego stosuje ale w nocy chyba wydluze te przerwy troche. Choc dziecie moje jak w zegargu - w zasadzie sama sie wybudza co 3 h.
Agata, wspolczuje przezyc. Ale skoro w ciaze udalo sie zajsc to uda sie i nastepnym razem. Co do porodu to ja dziewczynom opisywalam swoj- nigdy wiecej nie chce miec sn.
Kruszka, Ania, Błonka Heh widzę, że nie ja jedna przez sen robię dziwne rzeczy
Kruszka dzieki za namiar na neurologa. Zadzwonie tam i zobacze na kiedy termin bedzie.
Jaka dzisiaj piękna pogoda. Chyba wybierzemy się na pierwszy spacer (ale krótki bo werandowaliśmy się dopiero 1 raz), szkoda tej pogody na siedzenie w domu.