pachnąca
Fanka BB :)
Ania- rozumiem jak musi być Ci ciężko dzisiaj. Wiem, że trudno pogodzić się ze śmiercią. Wysyłam Ci od siebie mnóstwo słońc i pozytywnej energii. Postaraj się przeżyć żałobę i przekuć swoje uczucia w pozytywne. Zuzia jest szczęśliwa tam gdzie jest i na pewno spogląda na Was z góry. Ściskam Cię mocno ♥♥♥♥♥
Gryzoń - bardzo dobrze, że nie dałaś wejść sobie na głowę tej lekarce i że tak z nią postąpiłaś! Rewelacja! Szkoda tylko, że tacy lekarze istnieją..
Kwiatuszku- gratuluję zostania ciocią![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Błonka- to dobrze, że się wybrałaś do tego lekarza, chociaż diagnoza brzmi niezbyt ciekawie. Grunt, że zaczniesz leczenie.
Kruszka- oj, rzeczywiście Franio się nachoruje. Ale i tak najważniejsze, że to w gruncie rzeczy drobiazgi, nic poważnego. Chciaż na pewno upierdliwe.
Aneczka- przyciśnij tego swojego lekarza, żeby dał Ci coś na pęknięcie- jeśli ostatnio nie pękł to po co ryzykować i tracić kolejny cykl skoro i tak już ładujesz w siebie clo. Jakiś dziwny wydaje mi się ten twój lekarz- mało konsekwentny.
Ikasia- ściskam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&
Nam mówili na szkole rodzenia, że po sn powinno się czekać z ciążą rok, a po cc 2 lata. Nie wiem ile w tym teorii..?
A ja oczywiście jakaś niespokojna jestem, bo moje dziewczynki od wczoraj mniej się ruszają i się zastanawiam czy wszystko ok i czy to moja obsesja czy może coś jest nie w porządku.? Ruszają się, ale słabiej i rzadziej. Już niby się tak zdarzało, że jdden dzień buszowały, a następnego były leniwe. Ale teraz to drugi dzień i oczywiście się przejmuję. Mój B mówi, że mam obsesję i chyba ma rację...
Może po prostu mają już mniej miejsca? Ważne, że się w ogóle ruszają.. eh, nie mogę się już doczekać jak będą po drugiej stronie brzuszka, żeby się pozbyć tego typu rozterek ( chociaż pewnie pojawią się w ich miejsce inne...) wrrrr...
Mavika- jak się trzymasz?
Królowa- a jak u Ciebie?
Anuszka- dobrze, że udało Ci się trafićna kogoś rozsądnego
cholerka bierze z tymi niekompetentnymi lekarzami...
Gryzoń - bardzo dobrze, że nie dałaś wejść sobie na głowę tej lekarce i że tak z nią postąpiłaś! Rewelacja! Szkoda tylko, że tacy lekarze istnieją..
Kwiatuszku- gratuluję zostania ciocią
Błonka- to dobrze, że się wybrałaś do tego lekarza, chociaż diagnoza brzmi niezbyt ciekawie. Grunt, że zaczniesz leczenie.
Kruszka- oj, rzeczywiście Franio się nachoruje. Ale i tak najważniejsze, że to w gruncie rzeczy drobiazgi, nic poważnego. Chciaż na pewno upierdliwe.
Aneczka- przyciśnij tego swojego lekarza, żeby dał Ci coś na pęknięcie- jeśli ostatnio nie pękł to po co ryzykować i tracić kolejny cykl skoro i tak już ładujesz w siebie clo. Jakiś dziwny wydaje mi się ten twój lekarz- mało konsekwentny.
Ikasia- ściskam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&
Nam mówili na szkole rodzenia, że po sn powinno się czekać z ciążą rok, a po cc 2 lata. Nie wiem ile w tym teorii..?
A ja oczywiście jakaś niespokojna jestem, bo moje dziewczynki od wczoraj mniej się ruszają i się zastanawiam czy wszystko ok i czy to moja obsesja czy może coś jest nie w porządku.? Ruszają się, ale słabiej i rzadziej. Już niby się tak zdarzało, że jdden dzień buszowały, a następnego były leniwe. Ale teraz to drugi dzień i oczywiście się przejmuję. Mój B mówi, że mam obsesję i chyba ma rację...
Może po prostu mają już mniej miejsca? Ważne, że się w ogóle ruszają.. eh, nie mogę się już doczekać jak będą po drugiej stronie brzuszka, żeby się pozbyć tego typu rozterek ( chociaż pewnie pojawią się w ich miejsce inne...) wrrrr...
Mavika- jak się trzymasz?
Królowa- a jak u Ciebie?
Anuszka- dobrze, że udało Ci się trafićna kogoś rozsądnego