reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Ikasia w końcu się uda, na pewno. Doskonale znam te myśli, że nigdy ciąży nie będzie przecież przechodziłam przez to. A tu proszę, już końcówka. Tobie też się uda. Trzymam mocno kciuki za wyniki męża!!!

Agitatka może się okazać, że kiedy postanowisz sobie zrobić przerwę to właśnie wtedy zaskoczy :)

A pisałam Wam już, że jeśli nowelizacja kodeksu pracy zostanie przegłosowana i faktycznie wejdzie w życie od 1.09 (chodzi o roczny urlop macierzyński) to o ile urodzę 18.03 i później to się załapię? Termin mam na 21.03 więc niewielki ten margines. Dobrze, że luty krótki, to ma moją korzyść. Ale czuję, że w marcu będę odliczać dni do 18 :))))
 
reklama
no to królowa, zaciskaj nogi...

ja własnie zaczęlam segregować ciuszki - heh wygląda na to że zaoszczędzę furę pieniędzy - samych bodziaków na 56 i 62 mam 49 sztuk... mogłabym mieć trojaczki [nie to żebym tyle kupiła - pożyczałam ciuszki po Arturze i zawsze wracały do mnie ze zwiększonym stanem i od kolezanki i od szwagierki]
 
Ikasiu będzie dobrze uda się zobaczysz. Ja pamiętam jak mój brat z bratową się starali o dziecko, bardzo długo, dokładnie nie pamiętam, ale 2 lata jak nic. Armia brata była do d...i kiedy lekarz wyznaczył im termin inseminacji, to bratowa zaszła naturalnie, a nie dawali im dużych szans na to.
Także trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dzieki dziewczyny...ale jakos dzisiaj widzę wszystko w czarnych barwach...moze dlatego tez ze bardzo zle znoszę tą @....bardzo boli mnie brzuch...:-:)-:)-( Byle do wtorku...chociaz to będa pewnie najdluzsze dni....Mam nadzieje ze we wtorek tez odbiorę wyniki M...ale tez nie wierzę, zeby jakos sie poprawily, ponieważ gdyby tak bylo to przeciez by nam się udalo w tym cyklu......a tak to znwou dupa.....:-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Ikasia - już tyle walczysz że na pewno dasz radę :) wierzymy w Ciebie

Własnie oglądam "operacja życie" ipłacze jak bóbr.... dziewczynka urodzila się z niewydolnością wątroby, zrobili jej przeszczep od mamy :))) nie moge oglądać takich scen bo sie rozklejam na maxa.....

Winka wypiłam 3 łyki i zrobiło mi sie niedobrze....... alez ekonomiczna teraz jestem :)
ale własnie zjad lam serek wiejski ze szczypiorkiem i mam ochote skakac z radości. Wiecie co - ja dopiero teraz jestem szczęśliwa :)))))

Królowa - na pewno donosisz do terminu :))) a nawet kilka dni po :)) my juz drugie będziemy mieli na dłuższym urlopie :))
 
tak Kamii - już nie karmie piersią... porażka ale tak musiało być, ja juz tak mało rzeczy jadłam a jej uczulenie tylko się pogarszało.... w kilka godzin po odstawieniu cycka wszystko zaczęło wracac do normy:)) jak miło widziec kupy które maja konsystencję maści a nie oleju..... i moja piekna buźkę bez tej skorupki na policzkach... no trudno, może drugiego dzidziusia bede mogła karmic dłużej :))) teraz ucze sie jak obsługiwac butelki, na razie mam tylko jedna więc strasznie dużo roboty ale już zamówiłam paczkę z dwiema butelkami i jeszcze pewnie ze 3 dokupię, wczoraj dostałam stara ale działajaca mikrofalówkę żeby wyparzać buteleczki..... no i mała je co raz więcej - bo na razie jadła 30 ml co godzine bo tak na cycku jadła - a dzisiaj rano zjadła 120 :)))))) i w nocy spała od 8 do 2 a potem do 6 i do 9 "))) więc jestem wyspana, pierwszy raz od dawna.......
 
To życzę sukcesów w karmieniu butlą Gryzoń Zgadzam się to fajna sprawa, karmić piersią, ale nic za wszelką cenę.
No to fakt ekonomiczna jesteś, ale z czasem się rozkręcisz :-)

U nas dziś wietrznie, nie cierpię tego klimatu, chce już wiosny.
Młody po dwóch tygodniach przerwy znowu idzie do przedszkola, z czego się cieszę. Do 13 trochę czasu, więc zdążę wszystko przygotować...

Wczoraj dotarła do mnie smutna wiadomość. Mojego kolegi siostra umarła...Od czerwca leżała w szpitalu po wypadku samochodowym :-:)-(
Co za świat....
 
plusów jest dużo...no ale wiadomo ..Ja już też mam czasem dość karmienia :zawstydzona/y: no ale z rok chce ja pokarmić ...
A znam wiele osób które pomimo tego ,ze mają mleko i mogły by karmić zdecydowały sie na butelkę ..co człowiek to inne podejście ...
 
reklama
hej
gryzoń, to dobrze że masz kuchenkę mikrofalową do sterylizacji, bo jakbyś nie miała to bym poleacała ci sterylizator - karmić butlą będziesz pewnie długo, bo alergiczne dzieci długo nie dostaja krowiego mleka - ja od butelki odstawiłam jak miał prawie 3 lata
dziwny ten mój syn - za chiny ludowe nie wypił mleka z kubka, ale kaszy za żadne skarby z butelki nie pociągnął - tylko i wyłącznie łyżeczką
wiesz, z karmieniem butlą to u nas było tak, że jak zostały nam tylko 2 karmienia [wieczorem i rano] to w sumie stał się to obowiązek męża, miał butelkę z wodą u siebie na szafce, jak mlody się budził to włączał podgrzewacz i potem robił mieszanke - fajne i dla mamy i dla taty

ja teraz mam nadzieję że uda mi się rok karmić, raz że mi wygodniej było z cycem, dwa że czynnik ekonomiczny jednak grał dużą rolę - mój z mm mógł tylko pić bebilon, a to był koszt 40 zł na tydzień... - 160 na mleko miesięcznie i drugie tyle na pieluchy... masakra

moja kumpela urodziła w gdańsku synka - 60 cm i 4600 g :szok:
i to chyba sn, bo pisała mi że poród 22 h
fakt że oboje są wysocy, ja takiego koloska bym nie wypchała [mam 156 cm wzrostu]
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry